Bar Pod Kopytem — Restaurant in Warsaw

Rozczarowanie. Potrawy sa mocno overpriced - blisko 50zł za 8 skrzydełek z kurczaka z jakas passata pomidorowa i sosem czosnkowym, polozonych na dużej porcji frytek.

Kaszanka już lepiej wypada cenowo, ale niestety jest to produkt bardzo niskiej jakości - 99% to kasza w środku. Niestety w zestawie brak podstawowego dodatku - ogórka kiszonego.

Na plus dostępność piw premium jak IPA od Ataku Chmielu. Do tego w zestawie darmowe kawałki arbuza - miły akcent.

Co najbardziej zepsuło naszą wizytę? Latające wszędzie, natarczywe muchy (co najmniej 5 tylko na naszym stoliku) i nieprofesjonalna obsługa. Jak można pracować w gastronomii i zakładać, że każdy klient to ignorant, któremu można wmówić, że piwo o zerowym nasyceniu ("wygazowane") jest jak najbardziej ok...

Dla właściciela - przeszkolić obsługę z serwisu i szacunku do klienta.

Do pani na barze - tak niski poziom nasycenia to może mieć wymrażany porter czy RIS o poziomie alkoholu 10-15%, a nie jakiś...

To był ostatni raz kiedy odwiedziłam to miejsce. Do czasu kiedy bardzo niemiły starszy,łysy, grubszy barman chamsko nie zwrócił mi uwagi żebym nie wsadzała rower w kwiatki wiszące obok stolika. Ze względu na to, że stojak na rower był zajęty to postawiłam rower obok stolika żeby mieć go na oku, uważnie patrząc aby nie zniszczyć kwiatów (rower stał 15 cm od doniczki). Następnie podeszłam do baru powiedzieć, że rower stoi i nie dotyka kwiatów, lecz ten Pan głośno i chamsko kazał ten rower zabrać. Wszyscy ludzie w barze zaczęli patrzeć o co chodzi. Rozumiem że może to komuś przeszkadzać ale naprawdę można było normalnie powiedzieć, że tam nie stawiać roweru. Wyszłam, odechciało mi się cokolwiek zamawiać. Ten Pan to chyba za kare tam siedzi lub za mało mu płacą....

Spacer wzdłuż Wisły w stronę Żoliborza może okazać się naprawdę sympatyczny z okazji natchnięcia się na bar pod kopytkiem.Wejscie od stadniny koni i oaza pysznego czeskiego piwa jak i smacznego grilla ukazuje się jak znalazł. Dania z grilla typu karkówka ( wyśmienita), dalej niebywale smaczny burger z stosownym stopniem wysmażenia plus frytki. Pizza fenomenalna a sałatka szopska to istne bałkańskie dzieło które ma swój odpowiednik właśnie w barze pod kopytkiem. Do tego przepyszny czeski Rogozec i można .....zostać na dłużej bądź zrobić kółko wokół stadniny i powrócić na dalszą wyborną, kulinarną ucztę. Miła i sprawna obsługa która pieczętuje całość . Polecam na wizytę obowiązkową. Ps uzupełniam opinię o wyjątkowo, przepyszny szaszłyk z polędwiczki...