Co Wam powiem, to Wam powiem... ale Wam powiem.
Żarcie dobre... Dobre żarcie i dużo! "Podwójny burger" mnie przerósł - MNIE! Mnie praktykującego pasjonata "szybkiego żarcia"... Cóż, życie. Może się starzeję(?) :P
Dziecko zaciągnęło mnie dni kilka temu nazad na "burgerową" kolację do tegoż właśnie przybytku. Nibym bemowiak od lat wielu (kończyła się wtedy kreatywna wytwórczość ropy naftowej w rumuńskich złożach), ale widać, że jednak nie na czasie jakoś jestem bo o istnieniu tej burgerowni pojęcia nie miałem. Kilkaset metrów od domu! Imaginujecie to sobie waćpaństwo?! Widać węch już nie ten i czas już oddać głos młodzieży... ;)
Mimo, że generalnie jestem zwolennikiem bardziej "tradycyjnej" kuchni typu... McDonald, Burger King i takie tam inne dziwactwa, to jednak wizyty u "Dobrej Buły" nie żałuję. (y) Odkąd spod Ronda 40-latka zawinął się mój ulubiony "Burger Project" ( 😭 ) to - jak na mój smak - "Dobra Buła" spokojowo będzie świetnym kontynuatorem owego burgerowego projektu. Skorzystałem pierwszy raz i nie rozczarowałem się - a sprawa jest rozwojowa. :) Żarcie jest dobre, dużo go (chyba już to pisałem...), i wcale majątku na to nie trzeba wydać. Choć, jak zawsze podkreślam, wszystko jest kwestią osobistych gustów i finansów. Do mięska - jeśli ktoś ma życzenie zaostrzyć sobie apetyt - można również skonsumować odrobinę ankoholu w postaci piwerra "Litovel". Nie przepadam co prawda za wysączem chmielowym, ale to piwko jest niezłe... naprawdę niezłe. (y)
Okolica: Lokalizację jak i okolicę uważam za dobrą jak na tego typu i ten przybytek. Co prawda niedaleko węzła komunikacyjnego Powstańców Śląskich/Radiowa i niezbyt daleko od "szosy", to jednak miejsce jest w miarę zaciszne i zapewnia spory komfort audio-wizualny. Zresztą... "Lotnisko" nigdy nie było przesadnie głośne a za to pełne zieleni.
Obsługa: Jak na TEN dzień... wzorowa. Trzech młodych i rzutkich panów gotowych spełnić każde najskrytsze marzenia... oczywiście te, zawarte w menu (a coś Ty sobie czytelniku pomyślał? :P ) - szybko, miło, schludnie i skutecznie.
Tak zwana: reszta... Zamówienie możemy sobie zabrać do domu bądź skonsumować "na miejscu"... W przypadku konsumpcji "na miejscu", możemy to uskutecznić we w miarę przytulnym i dość ciekawie zaaranżowanym (trudne słowo) wnętrzu owego zakładu gastronomicznego lub poza nim na wystawionych stolikach. Ze względu na obecnie sprzyjające okoliczności przyrody polecam tę...
Read moreMój znajomy polecił mi to miejsce jako alternatywa dla jednej z naszych ulubionych burgerowni w Warszawie i chyba nie wiedział, że tym samym wdepnął na minę i prawie utracił mój szacunek i tytuł burgerowego znawcy, choć może to przypadek albo raczej wypadek przy pracy. Składamy zamówienie, wokół niewielu ludzi, jedno zamówienie złożone przed nami więc mieliśmy nadzieję, że nie będziemy długo czekać na nasze zamówienie. Wybór padł na Crispy Burger (średnio wysmażony) z pszenną bułką oraz sosem aioli. Zamówienie złożone o godz. 17:38 (taka godzina widnieje na paragonie), został nam przydzielony numerek 13. wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że ta trzynastka będzie pechowa. Po chwili pierwsze rozczarowanie, czekamy w nieskończoność, wydawać by się mogło że wokół nie ma w ogóle ludzi a zamówienie, które było złożone przed nami zostało wydane dość szybko. Pod naporem głodu, zerkam niecierpliwie na zegarek, minęła 18:00... Nagle po 30 minutach oczekiwania obsługa wywołuje nasz numer zamówienia, uff już myślałem że się nie doczekamy, chociaż może to niedoczekanie nie byłoby takie złe. Burger owinięty w papier, prezentował się całkiem ładnie i to właściwie tyle co można by powiedzieć dobrego na jego temat. Mięso wysuszone na wiór, miał być soczysty medium wyszedł wysuszony well done. A szkoda bo mięso mogłoby być całkiem niezłe. Myślę, że każdy kto lubi od czasu do czasu przetrącić burgerka zgodzi się, że mięso to jest podstawa tego dania. Nie przyznaję jednej gwiazdki tylko ze względu na dobry i chrupiący bekon, który był w środku, to zdecydowanie najmocniejszy punkt tego burgera, reszta taka sobie, ale to mięso... Wstydźilibyście się w ogóle coś takiego podawać. Mój znajomy również zamówił medium i jego mięso też było wysmażone na ultra well done... Zastanawiam się po co oferujecie możliwość wyboru stopnia wysmażenia jeżeli wszystkie robicie wysmażone na suchy wiór? Reasumując, jak ktoś lubi burgerki to powinien omijać to miejsce szerokim łukiem, tym bardziej że ceny są na niezłym warszawskim poziomie, z drugiej strony nawet gdyby były o połowę niższe to z takim produktem moglibyście konkurować co najwyżej z McD, tam też mają zawsze dobrze wysmażone mięsko, z tą tylko różnicą, że oni nie oferują możliwości wyboru...
Read moreOPINIA EDYTOWANA: Solidna miejscówka z bardzo porządnym jedzeniem. Obsługa znakomita, każdy klient odpytany o preferencje wysmażenia mięsa, co dziś niektórym śródmiejskim przybytkom zdarza się zapomnieć. Wybór dodatków wystarczający. Piwa czeskie (Holba, Litovel). Edycja po trzech latach: oto jak z porządnego lokalu DB stała się smutną sieciówą z fatalną obsługą. Zamowienie realizowane przez UberEats zostało dostarczone błędne. Na reklamacje telefoniczną restauracja nie odpowiedziała, bo zamiast najpierw ogarnąć temat klienta, to zaczęli prowadzić wewnętrzne dochodzenie kto jest winien. W rezultacie UberEats oddał pieniądze, restauracja straciła dobrą notę na GM i wiernego klienta. Uczcie się od największych, to jest McD i BK jak się realizuje dostawy i nie proście w pandemii żeby...
Read more