Na początku przerażenie, ale patrz na ocenę i czytaj dalej 😂 Zamówiłem Charczo oraz Czuszuszuli czyli zestaw wołowo-wołowy. Pani zaproponowała placek lub ziemniaki do Czuszuszuli - wybrałem placek. Po około 10 minutach dostaję Charczo i 30 sekund później placek z Czuszuszuli. Zdziwiłem się, przeraziłem, ale w myślach mówię, zjem na spokojnie Charczo i jak Czuszuszuli za bardzo przestygnie to poproszę o podgrzanie, w końcu jest w ceramicznym garnuszku 😀 Charczo pyszne, ostrość umiejętnie przełamana słodyczą papryki i cebuli. Nuty ziołowe z przewagą kolendry, temperatura na jedno dmuchnięcie i można jeść - czytaj w sam raz. Ryż w zupce rozkwitający - zdecydowanie lepszy niż jak gdzieniegdzie podają aldente. Kawał wołowiny w środku 80-100 gram w jednym kawałku, ale na tyle miękkie, że spokojnie łyżka sobie radzi. Zabieram się za otwarcie garnuszka Czuszuszuli. Na wierzchu warstewka tłuszczu około pół centymetra. Mieszam - nie miesza się. Świadczy o wysokiej temperaturze. Nabieram, dmucham dla pewności 5 razy - język poparzony 😂 Temperatura w okolicach 100 stopni Celsjusza. Nic nie przestygło - kelner wiedział co robi. Ostrość mniejsza, mniej słodyczy - tak jak powinno być. Porcja 450 gram gdzie spokojnie było około 150 gram mięska w kawałkach (niektóre za duże, ale znów łyżka sobie radzi). Placuszek pasuje wyśmienicie. Delikatnie korzenne nuty podbijały wytrawność dania. Danie gorące do ostatniej łyżki. Niektórym nacjom wypadałoby ostrzeżenie napisać, co by po sądach nie ganiali. Że wszystko na tę kolację mi smakowało to postanowiłem zamówić jeszcze 3 chinkali z baraniną na wynos na śniadanie. Po 10 minutach podchodzi kelner z przeprosinami, że jeden chinkali się rozpadł i przez to się czas oczekiwania wydłuży. Powiedziałem, że nic się nie dzieje. Za chwilę podchodzi z Pepsi w jednym i lemoniadą gruzińską w drugim ręku w ramach przeprosin 🤝👀 Spytałem o gruzińską wodę w zamian i otrzymałem ją na wynos. Nie rozumiem oceny na poziomie 4.4 gwiazdki. Klimat przedni, obsługa na najwyższym poziomie, a jedzenie takie jak być powinno - gruzińskie z górnej półki. Z czystym sercem piąteczka w każdym aspekcie. Aż żal, że mam do Was 300km z domu, bo bywałbym...
Read moreThere are cockroaches crawling on the table in the restaurant. The staff doesn't care. When we reported this, the manager simply asked us what we wanted. He subtracted the price of the dishes from the amount but left the drinks. After the staff found out about the cockroach, they continued to accept people coming. This did not surprise them. I would not be surprised if I found out that they still have not done anything about it. I do not recommend the restaurant at all. I was also surprised that Adjarian khachapuri was served with a whole egg, with the white. Adjarian khachapuri should be served only...
Read moreI will put 5 because I have nothing to compare it to in Wrocław. Though I want to suggest anyone who went to Chinkalnia in Zaporizhzhia or in other Ukranian cities to slightly lower their expectations. Just because I'm comparing how tasty it was in Zaporizhzhia (maybe because it was made by a Georgian chef). So still would give this one 4.7 out of 5, but only because I'm so used to how fantastic it was back home.
This location is convenient if you're coming by car, it has great staff, and lula kebab, szaszlyk and other meat that you can't always find in other places. Lula kebab and chinkali...
Read more