Rzadko wystawiam opinię tak wysoce negatywną, ale zmusiła mnie do tego sytuacja, z jaką spotkałem się podczas ostatniej mojej wizyty w Pepe. Po około trzyletniej nieobecności w tejże restauracji, pełen dobrych wspomnień z dawnych wizyt, wybrałem się tam z drugą osobą na pizzę. Zamówiłem pizzę "rucola" z prośbą, o zamianę zwykłego sera na białą mozarellę. Mój towarzysz zamówił pizzę hawajską, do tego wzięliśmy jedno piwo i sok wyciskany z czerwonego grejpfruta.
Pizze były podane dość prędko, kelnerka poinformowała nas, że kucharz ją źle zrozumiał i zastąpił zwykły ser białą mozarellą na obu pizzach, a nie tylko na mojej, jak miało być. Zgodziliśmy się przyjąć zamówienie, nie widząc w pomyłce większego problemu. Pizza była w mojej ocenie średnia, smak nie powalał niczym zaskakującym, a ciasto było lekko przypominające bułkę. Na pewno plusem był fakt, że nie wyszło grube.
Największy problem to jednak sposób, w jaki policzono nas za naszą kolację. Za wyżej wymienione jedzenie i picie zapłaciliśmy równe 100zł, z czego 18 (!!!) kosztowała mozarella! Kelnerka nie poinformowała mnie przed zamówieniem, że zamiana jednego składnika na mojej pizzy wyniesie mnie dodatkowo jakieś 65% ceny. Ponadto w karcie ser, który wybrałem, widnieje po cenie 8zł, nie 18, a już wyszczególnienie go 3x na rachunku w cenie 6zł i tłumaczenie, że tak naprawdę kosztuje on właśnie 18, ale nie ma takiej pozycji w systemie, wydał mi się zupełnie kuriozalny.
Nie mam problemu zapłacić 100zł za dwie osoby w porządnej restauracji, ale mam problem, kiedy dany lokal "szuka" zarobku w sposób ukryty, niepraktykowany powszechnie w innych restauracjach. Rozumiem, że można zapłacić za wykwintne jedzenie nawet i 200zł, ale żeby za dodatek do pizzy liczyć 18zł do tego nie informując o tym klienta, który na podstawie menu ma prawo spodziewać się innej ceny — tego nie rozumiem.
Pepe — bardzo słabo! Pamiętałem Was z czasów, kiedy byliście lokalną knajpką serwującą włoską kuchnię w rozsądnych cenach. Teraz, mając ciągle pełne stoliki, pewnie w nosie macie...
Read moreSzanowni Państwo z Pepe Ristorante 😂, a raczej manager, szef, szefowa, prezes, król.... Nie mowie o pracownikach bo oni nie maja wpływu na oszczedzanie szefostwa i ciezko pracuja. Na swojej stronie www pieknie piszecie o wloskich smakach: "Restauracja PEPE to wspaniała kuchnia oparta na włoskich smakach..." Hmm... te smaki sa polskie. Wprowadzacie klientow w blad(nazwa w menu) i to skutkuje tym, ze ani ja ani moi znajomi wiecej nie zagoscimy na Strachowskiego. Pizza w menu, ktora w nazwie ma Prosciutto powinna nazywac sie Konserwowa. Pizza z zoltym serem (smak na to wskazuje, poniewaz jedlismy w ciemnosciach na zewnatrz) i najtansza szynka konserwowa, ktora dominuje i pierdzieli smak to totalne dno. Dno dno dno za 21 zł. Proponuje kupic szefowi wycieczke last minute do pierwszej lepszej miejscowosci w Italii i niech pojdzie do pizzerii. Proponuje zwyczajnie robic piCCe po polsku z kartoflami, sosami grzybowymi, bigosem i zmienic nazwe na Restauracja Ala Wloska. Oszustwo ma...
Read moreRead moreReklamowanie się jako pizzeria "numero uno😂 we Wrocławiu" i nawiązanie do kuchni włoskiej to jakaś kpina, przy deklaracji ze strony www następującej treści: "Restauracja PEPE to wspaniała kuchnia oparta na włoskich smakach, która swoją niepowtarzalność zawdzięcza najlepszym, zawsze świeżym składnikom" Załączam zdjęcie zamówionej pizzy, która w menu nazwano "prosciutto" 😛 Dodatkowo przy odbiorze osobistym dwóch pizzy kelnerka uświadomiła, że pomyliła się i gotowa jest tylko jedna pizza, a na drugą trzeba poczekać. Moja dziewczyna udała się do auta, abyśmy oczekując zjedli pizze zanim wystygnie (liczyliśmy na pizze do wieczornego serialu). Mimo swojego błędu kelnerka wybrała plotkowanie przy barze z drugą kelnerką (w lokalu było dość pusto) i mimo, że auto było zaparkowane na wprost wejścia do lokalu nie powiadomiła/nie przyniosła drugiej pizzy po przygotowaniu. Dobrze, że w porę zdecydowaliśmy się zapytać - inaczej "prosciutto" byłoby do...