Sushi Restaurant Maiko Wrocław — Restaurant in Wrocław

BAO - to powinno być flagowe danie, takiego bao we Wrocławiu dawno nie było po odejściu 8 misek, bardzo dobrze nawiązuje do tego cudownego wynalazku.

Ale zaczynając od początku.. Bowl z kurczakiem w panko, Poprosiłem panią kelnerkę (zresztą bardzo miłą!) o spróbowanie sosów, pani zasugerowała że możemy wybrać sosy i będziemy mogli sobie dozować do dań, dzięki czemu zamiast jednego susu mieliśmy 3; śliwkowy, pomarańczowy majo, spicy majo , ja zmieszałem dwa majonezowe oraz polałem śliwkowym - bardzo dobra kompozycja zresztą którą polecam i dziękuję za taką możliwość, to jest nie częste!

Sam bowl wydaje się prosty, ale wbrew pozorom ma bardzo dużo do zaoferowania w smaku, składniki świetnie do siebie pasują i oddają pełnię smaku. Kimchi ma dużą wartość bo o dziwo jest lepsze niż w wielu koreańskich restauracjach we Wrocławiu, a przynajmniej tak się nazywających - jest chrupkie, większe kawałki o przyjemnym ostrym smaku, bez poczucia suchości przypraw w ustach, mogłoby być bardziej chrupkie ale na prawdę solidne! Kurczak Panko nie jest w ogóle tłusty w środku soczysty, sporo mięsa, które niewątpliwie podnosi urok Dania. Całość pomieszana i polana sosem bardzo udana! Nawet do powtórzenia co w kategorii bowla które mają mało smaku to w sumie wielkie wyróżnienie z mojej strony.

BAO - tutaj król którego nie trzeba przedstawiać Świetna bułka na parze, składniki świeże, każdy składnik oddaje smak z osobna i świetnie się komponuje - na prawdę intensywne doznanie kulinarne którego próżno szukać we Wrocławiu w kategorii bao i nie tylko! Słowo daje, bao z szarpana wieprzowina niewątpliwie powala smakiem ale również xeną oraz wielkością, w dodatku duży plus za podanie bo można je zjed rękami bez problemu! Zioła dodają aromatu, sos świetnie się łączy z mięsem, które samo w sobie jest soczyste!

Miało sushi - oby tak dalej bo takiego miejsca we Wrocławiu od długiego czasu szukam jako zresztą jedno z niewielu, a bao powinno być na podium, bo niesamowicie oddaje pełnię smaku.

Bao solidne 8.5/10 ale należy sie 5 gwiazdek mimo wszystko!

Czekam na tomyum którą jest moją ulubioną zupą oby było tak dobre jak pozostałe dania !

Niestety musiałem pisać tą recenzję jeszcze raz z uwagi na to że telefon wyłączył apk

EDIT. Spróbowałem zupy tom yum, zresztą moja ulubiona z ze wszystkich zup, Niestety tutaj smakuje bardziej jak pomidorowa, niżeli tajska zupa tom yum i nie polecam nikomu

Zostawiam 5 gwiazdek za bao i udanego bowla, ale...

tldr: zmienili świetny sushi bar w punkt obsługi Uber Eats z niejadalnym sushi. Weszliśmy z żoną do pustego lokalu. Kelner (a ja się okazało osoba wielofunkcyjna, bo zajmował się głównie obsługą zamówień on line, pakowaniem dań na wynos i obsługą dostawców) nie zająknął się ani przy przyjmowaniu zamówienia, ani przy podawaniu napojów, że należy się spodziewać dłuższego czasu oczekiwania. Po 50 minutach wypełnionych obserwowaniem wydawania dań na wynos (jeden z dostawców zdążył obrócić w tym czasie dwa razy jeśli nie trzy) zapytałem się uprzejmie czy zdążą przygotować nasze zamówienie przed zamknięciem lokalu. Kelner próbował wmawiać, że przy podawaniu napojów mówił o dłuższym czasie oczekiwania, co nie było prawdą. W każdym razie po godzinie od złożenia zamówienia dostaliśmy w ramach przeprosin od lokalu krewetki w tempurze i surówkę z wakame. Zamówiony zestaw numer 4 (36 kawałków) wjechał na stół po godzinie i 15 minutach. I tu sroga niespodzianka. Bywamy w Maiko regularnie choć rzadko, sushi było zawsze wzorcowe, z idealnie ugotowanym i zaprawionym ryżem i w dobrych proporcjach ryżu do ryby. Tymczasem zmieniono receptury i ktoś najwyraźniej postanowił zrobić "sushi po polsku na bogato". Wielkie kawałki ryby z minimalną ilością ryżu. Trudno nawet ocenić jakość ryżu, sposób ugotowania i zaprawienia czy teksturę gotowej rolki, bo w stosunku do wielkości rolek, ryżu mniej więcej 2 razy za mało a ryby 2 razy za dużo. Z trudem daliśmy radę dokończyć i wyszliśmy z lokalu czując ciężar na żołądkach, co nigdy się nie zdarzało nawet przy większych zestawach. Czułem się dosłownie jakbym zjadł kilogram ryby i zagryzł małą garścią ryżu. Maiko to był kiedyś świetny lokal z miłymi kelnerkami, które dbały o wzorcową obsługę klienta, i dobrym sushi. Teraz zamieniło się w punk obsługi dostaw na wynos, więc nie wiem po co w ogóle mają jeszcze stoliki. Ale najgorsza jest zmiana receptury, jestem pewien, że gdybym pierwsze w życiu sushi spróbował dzisiaj w Maiko, to bym się do tego dania definitywnie zniechęcił. Oczywiście nie liczyłem dzisiaj na powtórkę z omakase w Noriko Sushi u Marcina Jasiury za 20% ceny, ale doprowadzić do tego żeby randomowe sushi pudełkowe z dowolnej galerii handlowej było lepsze? No bez przesady. P.S. W odpowiedzi na komentarz z prośba kontaktu od właściciela wysłałem dłuższego maila z uzupełnieniem informacji. Najwyraźniej zmarnowałem czas, bo żadnej odpowiedzi...

Zamówienie złożone cztery dni wcześniej nie zostało w ogóle przyjęte do realizacji, mimo że strona internetowa informowała o jego przyjęciu, potwierdzeniu i realizacji.

Podczas rozmowy telefonicznej okazało się, że osoba, z którą się skontaktowaliśmy, nie miała żadnej wiedzy o zamówieniu i nie była w stanie wyjaśnić, dlaczego restauracja go nie otrzymała – o ile faktycznie tak się stało. Niestety, brakowało jakiejkolwiek empatii czy chęci do rozwiązania problemu. Zamiast konkretnych informacji usłyszeliśmy jedynie, że zamówienia nie ma, może będzie za godzinę, ale niczego nie mogą zagwarantować.

Takie podejście do klienta jest wysoce nieprofesjonalne. Na szczęście zdecydowaliśmy się na płatność przy odbiorze, co pozwoliło nam zrezygnować z tego chaosu.

An order placed four days earlier was not processed at all, despite the website indicating that it had been received, confirmed, and was in progress.

During a phone call, it turned out that the person we contacted had no knowledge of the order and was unable to explain why the restaurant had not received it—if that was indeed the case. Unfortunately, there was a complete lack of empathy or willingness to resolve the issue. Instead of providing specific information, we were merely told that the order was not there, might arrive in an hour, but nothing could be guaranteed.

Such an approach to customer service is highly unprofessional. Fortunately, we had chosen to pay upon delivery, which allowed us to opt out...