Suszarnia Wrocław HUBSKA — Restaurant in Wrocław

Już na wejściu lokal nie robi wrażenia - ciemna, maleńka klitka z kiczowatymi malunkami na ścianie i odmóżdżającą muzyką, która może by i pasowała do klubu, ale w żadnym wypadku nie do restauracji (baru?) tego typu. Następna sprawa to zupełnie bezsensownie przemyślane stoły, na których nic się nie mieści i krzesła, które też szczególnie pojemne nie są. Zastawa stołu również nie oddaje klimatu. Tak samo mały czajniczek i wielka filiżanka oraz sama herbata. Następny mankament to rolety albo raczej ich brak - ściana lokalu znajduje się od strony południowo-zachodniej, więc słońce zaczyna wpadać przez okno w okolicach południa i męczy przez całą porę obiadową, oślepiając i prażąc skórę. Jest się więc skazanym na jedzenie w ciemnościach w miejscach, gdzie słońce akurat nie świeci (co jest raczej niewykonalne w porach obiadowych przy tak małym lokalu i tak małej ilości stołów), albo na uporczywe roztapianie się w ostrym słońcu. Doskwiera to tym bardziej, że czas oczekiwania na jedzenie jest bardzo długi, bo najwidoczniej klienci na wynos mają pierwszeństwo… Wszystko to jednak dałoby się, jakkolwiek ciężko, znieść, gdyby samo jedzenie to wynagradzało, ale niestety w żaden sposób tak nie jest - ryż jest zupełnie bez smaku i nawet nie wygląda jak ryż do sushi, a nijaki środek wcale tego nie naprawia. Nie dajcie się zwieść lokalizacji - kiedyś była tu porządna restauracja z sushi, ramenem i elementami koreańskiej kuchni, a teraz to jakaś podrzędna sieciówka z podrzędnym jedzeniem, którego jakość jest zdecydowanie nieadekwatna do ceny. Jeśli ma się ochotę na mierne sushi to można kupić podobnie smakujące zestawy w biedronce, zaoszczędzić na czasie i pieniądzach, i w dodatku obyć się bez bólu głowy od durnej muzyki i bez spieczonej twarzy i pocenia się w ostrym słońcu… Nie polecam i nie pojawię się...

Zdecydowanie odradzam to miejsce.

Byłem tam po raz pierwszy, chcąc wykorzystać voucher prezentowy. Niestety, była to wyjątkowo rozczarowująca wizyta — i zarazem ostatnia.

Na sam napój czekałem ponad 30 minut, kolejne pół godziny na zupę, a sushi, które miało być daniem głównym, dotarło do mnie dopiero po 1,5 godziny. Tak długiego czasu oczekiwania nie da się w żaden sposób usprawiedliwić.

Jakość jedzenia również pozostawiała wiele do życzenia. Awokado w rolkach było twarde i niesmaczne, a tuńczyk — sprawiał wrażenie nieświeżego i był po prostu niejadalny.

Czułem się kompletnie zignorowany jako klient — mimo że byłem z rezerwacją i czekałem bardzo długo, sąsiedni stolik (który przyszedł później i dostał swoje zamówienie chwilę po mnie!) otrzymał przeprosiny i gratis od firmy. Ja nie dostałem nawet zwykłego “przepraszam”.

Obsługa? Niestety, kelnerki sprawiały wrażenie jakby nie miały pojęcia, jak wygląda profesjonalna praca w gastronomii. Brak komunikacji, brak zainteresowania klientem, brak podstawowych standardów.

Podsumowując — dramat i strata czasu. Z pewnością nie wrócę i nie polecę tego miejsca nikomu.

To, że odpowiadają publicznie pod opiniami i udają chęć wyjaśnienia sytuacji, a potem przez ponad 2 tygodnie całkowicie ignorują prywatne wiadomości, to zwykła pokazówka dla innych klientów ! Zero realnego zainteresowania...

Niestety otwarcie tego lokalu jest strzałem w kolano dla Suszarni. Lokal na Czarnieckiego naprawdę trzymał poziom. Niestety, że względu na to, że bliżej nam jest do Hubskiej, dowozy do nas są realizowane tylko i wyłącznie z tego lokalu. Jeszcze ani razu nie zdarzyło się, żeby jedzenie dotarło do nas w wyznaczonym czasie. Jasne, sytuacje są różne i jesteśmy w stanie zrozumieć kilka minut obsuwy. Dzisiaj jednak dostaliśmy jedzenie z godzinnym opóźnieniem, przez co niestety nie udało nam się go zjeść przed wyjściem do pracy. Gdy po pół godziny oczekiwania zadzwoniliśmy z zapytaniem, Pani poinformowała nas, że kurier właśnie wyjechał. Nie wiem, którędy jechał, ale trasa 8 minutowa zajęła kolejne pół godziny. Ponadto Kierowca nie został nawet poinformowany o formie płatności (mogłam więc w zasadzie za zamówienie nie zapłacić) i nie dostał paragonu. Możliwość dowiezienia paragonu została zaproponowana dopiero po moim wyraźnym pytaniu czy go nie dostanę. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to taka sytuacja jest niedopuszczalna z punktu widzenia Urzędu Skarbowego. Niestety, ale raczej nie skorzystamy już z usług, mimo że jedzenie jest całkiem niezłe (ale co nam po tym jeżeli nie dane nam...