Założenia parkowe niedaleko Gedenkhalle powstawały stopniowo od końca XIX wieku jako efekt zagospodarowania terenu po byłej Wystawie Przemysłu i Rzemiosła Artystycznego, z którego pozsotał głowny staw, w centrum parku, z domkiem - restauracją (dziś dom samotnej matki/MONAR-MARKOT). Tuż obok satał mniejszy budynek - mmiantura restauracji gdzie mieśiła się kasa do wypożyczania łódek do pływania po stawie. Zaraz obok dawnej restauracji znajdowały się korty teniowe, w miejscu dzisiejszego amfiteatru znajdowało się szczuczne oczko wodne, z którego pozostał jedynie uregulowany naturalny strumyczek wybijajacej za amfiteatrem wody podziemnej. Część ta do końca stawu, obejmująca także drugi staw - mniejszy - utrzymana była w stulu Angielskim - podobnie jak Stadtisches Park koło Stadthalle w Goerlitz. tuż za małym stawem, przy dzisiejszym wejściu do parku od ulicy Konarskiego znajdował się mały brodzik/oczko wodne, otoczone strzyżonym murem z żywopłotu w którego wejścia znajdowały się dwie secesyjne figury małych dzieci biorących kąpiel. dookoła posadzono także tuje, różnież strzyżone i "prowadzone" jak żywopłot. W pierwotnym założeniu parkowym nie brakowało kwiatów, przystrzyżonych w różnych formach drzewek czy krzewów, ale także rzeźć czy ławek. Po stawach płaywały kiedyś lilie wodne oraz nenufary, a wokół stawów kwitły kwiaty wodno lubne. Największką atrakcją parku był tzw. Ogród Skalny (Feldberg Garten), który ustyuowany był na wziesieniu zwanym Feldberg właśnie. To tu znajdował się ogródd skalny i ogród japońsko-różany - tu kwitły i rosły rojowniki, skalnaiki, oraz inne często egzotyczne rośliny lubujące się w skalnym środowisku. Każd rabata opatrznoan była odpowiednią nazwą łacińską oraz niemiecką rosliny - pełnił więc owy ogórd rolę botanicznego. Był to ogórd tarasowy - na dole znajdowały sięprzystrzyżone drzewka i krzerwy oraz kwiaty - wśród nich róże, wyżej znajdował się owy ogórd japońsko-skalny z kamienno-drewnianą pergolą otoczoną dowma stolikami z kamienia z takimiż lawkami. Tu także znajodowal się jeden z pomników - tańczacych dzieci na kuli odnalny z brązu - nie wiadomo gdzire się obecnie znajduje. Wyżej rosły róże w dużych donicach z kamienia oraz jak niżej inne kwiaty należące do rodziny różanych, całości dopełniała obecność cyprysów i tuj, oraz strzyżonych drzew. Ogród od lat 20 XX wieku zwany był Georg-Snay Park. W takim dobrym stanie Park utrzymywany był także przez okres PRLu - niestety od późnych lat 80 zaczął popadać w runię. Od 2017 roku park przechodzi rewitalizację - jej II etap, mający przwrócić mu dawną świetność. Niestety Park jest obecnie mocno rozkopany, brak w nim także oryginalnego oczka wodnego, zamiast tego postawiony betonowy kloc przywołujący na myśl barbakan albo cytadelę, mająą jakoby bronic parku - jak się okazuje ma być to fontanna - wiele do życzenia pozostawia też sytuacja w ogrodzie różanym gdzie ustaiono betonowe nie kamienne stoły mające kwadratowe a nie jak pierwotnie okrągłe balty. również rozmiar samej pergoli nie odpowiada tej sprzed wojny. Miejmy nadzieję, że włodzarze miasta nie posuną się tak daleko, i chociaż zostawią i odnowią wielkie donice. Również mam nadzieję, że park będzie rów nie zadbany co ogórd różany - rosarium - w Goerlitz. Pozostaje oczekiwać końca...
Read morePark Miejski im. Błachańca w Zgorzelcu Kim był Andrzej Błachaniec ? Urodził się 26 stycznia 1896 roku. Po zakończeniu szkoły rozpoczął pracę jako listonosza oraz, co wpłynęło na późniejsze jego całe życie, działalność w Związku Strzeleckim, powstałej w listopadzie 1912r. w Tarnowie narodowo - wyzwoleńczej organizacji funkcjonującej ówcześnie pod nazwą Towarzystwo Sportowo - Gimnastyczne Strzelec. 6 sierpnia pod komendą Romana Korzeniowskiego wyruszył z Tarnowa do Krakowa na rozkaz Józefa Piłsudskiego 70 osobowy oddział strzelców, w którym działał, walczył nasz Andrzej - żołnierz I Brygady Legionów Polskich. Do Zgorzelca przybył po raz pierwszy w 1945 roku z 2 Armią WP dowodzoną przez gen. Karola Świerczewskiego, lecz dopiero po zakończeniu działań wojennych jego pułku osiadł nad Nysą Łużycką w Zgorzelcu. To on w czasie pierwszego pobytu w Zgorzelcu uruchomił młyn i wytwórnię makaronu, a w Jerzmankach gorzelnię, on też zorganizował Pocztę Polową i zasadził pierwsze 136 ha ziemniaków znalezionymi sadzeniakami, a dzięki nim mógł uruchomić fermy drobiu i chlewnie. To on organizował posiłki dla rzeszy przerażonych i głodnych emigrantów z obu stron przewalających się przez miasto wiosną 1945 roku i później. Już jako ogrodnik ( w znanym zakładzie przy ul. Łużyckiej 6 ) uruchomił produkcję warzyw, m.in. dla jednostki WP stacjonującej na Ujeździe. On tworzył tu Polskę. Gazeta Nowiny Jeleniogórskie z 1977 roku w artykule „Nie ma ulicy Andrzeja Błachańca” opisała życie tego człowieka wielce zasłużonego dla miasta Zgorzelca. W Zgorzelcu niestety nie ma ulicy im. Andrzeja Błachańca. Jest za to park, który warto odwiedzić.
Źródło: Związek Weteranów i Rezerwistów...
Read moreGreat history in the small house. "Patriotic, noble and beautiful" called by the Architect Hugo Behr, opening 1902. Attractions Ensemble in the city park east of the Neisse (Nysa). Place of European Contemporary History: Commemorative plaque on the building "6 July 1950 - Signing of the Görlitz Agreement on the German-Polish border...
Read more