Indium City Panzió Eger — Hotel in Egri járás

Zacznę może od recepcji. Człowiek przyjeżdża po długiej podróży do hotelu, marzy tylko o tym by zanieść już walizki i się położyć. Niestety, ale nie tutaj. Zderzyliśmy z zamkniętymi drzwiami, na recepcji nikogo nie było, a w aplikacji nie było napisane co mamy zrobić. Zadzwoniliśmy do recepcji, nikt nie odebrał, ale chociaż potem oddzwonił. Okazało się że sami klucz musi sobie wziąć, szkoda że w ani jednej ani drugiej aplikacji nie ma o tym mowy. Plusem jest na pewno lokalizacja hotelu, ale to chyba na tyle z plusów. Dostaliśmy pokój zaraz przy części wspólnej, drzwi nie były w żaden sposób wygłuszone, a trafiliśmy akurat na osoby "bawiące się do późna ". Niestety wszystkie dni skończyły się na niewyspaniu. Podejrzewam, że w pokojach, które są wyżej nie ma takiego problemu. Recepcja działa niby całą dobę ( a raczej telefon do Recepcji, bo w pokoju Recepcji nie widzieliśmy przez cały pobyt nikogo, pomimo deklaracji godzin urzędowania), dzwoniąc po 23, żaden telefon nie został odebrany i zostaliśmy z problemem sami. Śniadania serwowane są do godziny 11, byliśmy przed godziną 10, bo odsypialiśmy podróż oraz głośnych sąsiadów z części wspólnej, ale niestety nawet nie został chleb. W pokoju drzwi przesuwane do toalety chodziły tak ciężko, że druga osoba musiała pomagać je otworzyć i zamknąć. Wifi nie działo dobrze, tak naprawdę prawie w ogóle nie działało. Ogólnie jakbyśmy dostali inny pokój to opinia pewnie byłaby inna, ale zamiast wypocząć, tylko się denerwowaliśmy, a o wyspaniu mozna było pomarzyć, przez to że mieszkaliśmy przy części wspólnej. Hotel wydawał się naprawdę w porządku, tym bardziej że źle nie wyglądał, ale niestety pozostały tylko złe...

Extremely slow and with a million questions asked in the check-in process, there was no one there when we came (15:30h), had to call and wait for 20 minutes for them to come. Great lady working both as a chef and cleaning staff. The rooms are nice and clean. One room was very cold as the gas heating wasn't working, until the next day when that sweet...

Hotel miał bardzo dobre położenie – można było dojść spacerem zarówno do centrum, jak i do term w Egerze. Komunikacja z właścicielem była szybka i bezproblemowa: w razie kłopotów kontaktowaliśmy się przez komunikator internetowy, a nawet telefonicznie. Rejestracja pobytu odbywała się nowocześnie, przez aplikację GuestAdvisor, co oszczędzało czas obu stronom. Otrzymanie kluczy do pokoju po wskazówkach wysłanych w wiadomości przypominało zabawę w poszukiwanie skarbów. Pokój znajdował się na poddaszu – był czysty, ale ciemny z powodu nieotwieranego okna. W upalne dni panował w nim zaduch, mimo że klimatyzacja działała poprawnie. Nocą było ciężko odpocząć z powodu braku świeżego powietrza. Śniadania były smaczne, lecz monotonne, co potwierdzały także opinie...