Wspaniałe miejsce i jedyne w swoim rodzaju. Pomimo wielu miejsc w Łodzi gdzie można coś zjeść i jednym z niewielu gdzie można dobrze zjeść w tym miejscu jest coś jeszcze czego do tej pory nie znalazłam nigdzie indziej choc mieszkam w Łodzi od urodzenia i często jadam na mieście w różnych miejscach. Pierwszy raz wybraliśmy się tam zupełnie przypadkiem odwiedzając że znajoma muzeum Herbsta i oprowadzając ją po Ksiezy Młynie. Szukając czegoś do zjedzenia i tak w ciągu tygodnia byliśmy tam trzy razy. Możnaby wyliczać wiele ale przede wszystkim: Przepyszna włoska pizza, świeże składniki, oliwa własnego wyrobu. Jest tak dobra że ja nigdy nie lubiącą oliwy pokochałam jej smak, szczególnie czasnkowa choc do wyboru jest wiele (cytrynową,chilii i pomidorowa). Dostalismy nawet za darmo w opakowaniach na wynos, po tym jak chcieliśmy kupić. Niepowtarzalny smak i widoczne staranie do tego co podają, nie masowa produkcja tylko indywidualne podejście. No i nie skąpstwo i liczenie za wszystko po grosiku za torebeczkę za pojemniczek, a nawet własną inicjatywa i poczucie że głównym celem jest zadowolenie Klienta. Wspaniala obsługa. Bardzo szybko przychodzą do stolika i krotki czas oczekiwania na zamówienie, a nie celowe przedłużanie by robić sztuczne kolejki. Do tego obsługa zawsze uśmiechnięta, pytają czy wszystko smakuje ale z zaangażowaniem chcą poznać opinię Klienta a nie "odbebnienie" bo tak należy zapytać i nie ważne co się odpowie. Do tego po skosztowaniu pysznnosci Pani Menadżer że względu na to że byliśmy tam już kolejny raz poczęstowała nas darmowymi deserami. Które były tak obłędne że będę musiała tam wrócić ponownie i bez deseru nie wyjdę choćbym miała Tiramisu zabrać ze sobą na wynos ;) Kameralnie, super miejscówka, nietlocznie jak na Piotrkowskiej, spokojnie w tle muzyczka, wieczorem urokliwe światełka podkreślający loftowy styl. W menu mają także piwo z browaru z ul. Tymienieckiego w bardzo atrakcyjnej cenie, które naprawdę zadko można skosztować, a jest w kilku wariantach bardzo dóbr no i oczywiście lokalne. Tak mogłabym wiele opisywać zalet i ani jednej wady. Dobre jedzenie można znaleźć ale są takie aspekty o których często w innych miejscach zapominają co tworzy je kolejna dobra knajpka. Ale nie tu. Mam nadzieję że ten stan utrzymają. Czuję że znalazłam to miejsce które szukałam i bez wątpienia będę to miejsce polecać i bez wahania gdy tylko będzie okazja odwiedzę właśnie to miejsce, choć mieszkam na górnej. Jeszcze raz serdecznie polecam ! My co prawda skosztowaliśmy tylko pizzy, piwa i deserków w menu jest więcej opcji, widziałam też ślicznie podane drinki, ale wszystko przed nami. Coś czuję że wypróbujemy wszystkich pozycji !!! Dla osob nie lubiacych czytać obszernych opini po prostu Z CAŁEGO SERCA POLECAMY !!! I...
Read moreМало кто знает, но я с Адриано Челентано в молодости лично прикручивал скутер к стене в этом заведении. Кто не верит-придите и посмотрите. Занесло меня в этот не самый прекрасный город шальным ветром. Я просто кмс по воздухоплавательному спорту, если что. До мастера спорта мне осталось научиться управлять воздушным судном. Так или иначе, прибило меня к пригороду Лодзи... Кое как, под страшным ливнем, по грязным лужам я дополз до данной локации. Изначально я хотел пойти в Чешский ресторан рядом, но после того, как у входа я увидел Audi RS7 и MBenz GT63s, я решил поискать место подоступнее. Рядом и оказалась Феличита... а тенерси пер мано, андаре лонтано, Феличита... в общем. Меня всегда забавят ситуации, когда ты не понимаешь как заказывать еду в заведении: у стойки или же к тебе подойдут. Это место не стало исключением. Мне дали меню и я долго выбирал и столько же долго думал: подойти к стойке самому или же ко мне подойдут. В итоге подошли и спросили, заказал ли я уже пиццу) Заказал. Сделали довольно быстро. Итальянские лимонады в наличии. Принесли. Ну пицца эталонная, реально итальянская. За это лайк. Тесто тонкое и очень вкусное, пицца сливочная, есть желточек. Нарезка не дешёвая, по ощущениям но ее было маловато на мой вкус. Съел все. Заплатил сколько нужно и ушел испытывать свою судьбу на тёмных улицах Лодзи....
Read moreByłem już wcześniej w Feliczicie i wróciłem zachęcony specjalnym menu urodzinowym z truflami. Niestety – tym razem spotkała mnie kompletna porażka. Przyszedłem na obiad po festiwalu, przed długą, pięciogodzinną podróżą pociągiem. W lokalu zajęty był tylko jeden stolik, więc usiedliśmy i zamówiliśmy pizzę.
Na jedzenie czekaliśmy ponad 50 minut, po czym – gdy zapytaliśmy o naszą pizzę – kelnerka poinformowała nas, że dopiero zaczynają ją przygotowywać (!). Nikt wcześniej nie poinformował o wydłużonym czasie oczekiwania! Zero przeprosin, żadnej próby rozwiązania sytuacji. Mało tego – musieliśmy jeszcze zapłacić za napoje, choć jedzenia nawet nie zobaczyliśmy. W takiej sytuacji jest to zwyczajnie bezczelne.
Obsługa była kompletnie nieogarnięta – dwie kelnerki nie radziły sobie z pięcioma stolikami w małym lokalu, myliły zamówienia, nie przynosiły kart klientą, a kiedy inni goście poprosili o rozstawienie stolików żeby mogli usiąść bliżej siebie, usłyszeli, że „się nie da”. Serio? Tak wygląda świętowanie urodzin lokalu?
W konsekwencji nie doczekałem się pizzy, bo musiałem wyjść, żeby zdążyć na pociąg, i wyruszyłem w pięciogodzinną podróż głodny. Zamiast miłego zakończenia weekendu – ogromne rozczarowanie i niesmak.
Wszystkiego najlepszego Feliczita z okazji urodzin, ale z takim personelem nie wróżę...
Read more