Minusem tego miejsca jest obsługa. Po długim oczekiwaniu przy stoliku na Panią z obsługi, otrzymaliśmy karty dań. Po chwili do stolika obok przyszły kolejne osoby, i również dostały karty. Po kolejnych 10 minutach Pani podeszła do tamtego stolika , przyjąć zamówienie, a nie do nas, pomimo, że byliśmy pierwsi. Po minucie do nas przyszedł Pan, myślę, że to był właściciel i zaczął się cyrk: powiedział, że nasz stolik jest zarezerwowany i musimy się przesiąść (nie było takiej informacji na stoliku). W tym celu przesadził panów siedzących przy innym stoliku do stolika po przeciwnej stronie, a nas do tego, który zajmowali ci panowie. Po chwili podszedł do Pań i poprosił, aby zabrały swoje rzeczy ze stolika i przesadził je wraz z napojami , które już dostały do innej sali. Wtedy znów wpadł, przesadził panów, których już wcześniej przesadził dla nas, do UWAGA!!!! stolika, który zajmowaliśmy pierwsi, a miał być rzekomo zarezerwowany!!!. No paranoja! Po chwili do lokalu przyszła grupka, która z właścicielem była ne "ty" i usadził ich na miejscach po wcześniejszych klientach i klientkach. Oczywiście widać było, że żadnej rezerwacji nie mieli, ale trzeba było dla znajomych zrobić miejsce koło siebie. Na dodatek wystarczyło przeprosić klientki i zwolnić jeden stolik, a pozostałe roszady były niepotrzebnym żartem z ludzi. To była pierwsza i ostatnia wizyta...
Read moreNaprawdę słabe miejsce. Zamówiliśmy jedzenie i pani nie podała nam piwa. Trzeba było o to poprosić, bo pani chciał nam dopiero podać piwo z jedzeniem, więc byśmy sobie tak siedzieli przez godzinę przy pustym stoliku. Kolejna rzecz kolega powiedział coś bardzo śmiesznego i przez może góra 2 minuty bardzo głośno się z tego śmialiśmy. Pan kelner nam zwrócił uwagę że jesteśmy za głośno. A taka naprawdę obok siedziały panie które cały czas śmiały się jescze głośniej od nas. To jest knajpa z bilardem i rzutkami, a nie 5 gwiazdkowa restauracja. Bardzo kiepskie miejsce nie polecam.
W odpowiedzi na Waszą odpowiedź: Tak Panie, które siedziały obok były bardzo głośne, że czasem nie słyszeliśmy swoich myśli, chociaż wracając, że jest to knajpa a nie restauracja, nie przeszkadzało nam to aż tak bardzo. Koniec końców to i tak to nas kelner upomniał- uwaga u nas było 4 Panów i tylko dwie Panie. Więc chyba w odpowiedzi pomylił się Państwu stolik..... Jeśli chodzi o obsługę i sposób podawania napoi razem z jedzeniem i pozostawienie klientów o "suchym pysku" przez ponad godzinę nie stanowi problemu??? Bo dla nas nie było to przyjemnie, kiedy po powrocie z długiego spaceru przez kolejne 20-30 minut nikt nie raczył nam podać zamówionych napojów. Miałam swoja wodę wyjąć czy coś? Proszę sobie tą wypowiedź powolutku przeczytać, bo znowu coś...
Read moreWeszliśmy ze znajomymi z ciekawości sprawdzić, co to za nowe miejsce na mapie Bielskich barów. Lokal prawie w całości zapełniony, natomiast udało nam się znaleść jeden wolny stolik. Po zamówieniu napojów barman zapytał czy będziemy coś jeść, na co odpowiedzieliśmy, że nie. Po niecałej godzinie zostaliśmy poinformowani, że musimy do pół godziny opuścić lokal, ponieważ jak to barmanka ujęła, telefony dzwonią od godziny o wolny stolik. Chcieliśmy zostać tam dłużej, napić się i posiedzieć ze znajomymi, jak to przy sobocie bywa natomiast nie było nam to dane. Nie rozumieliśmy dlaczego to nas wyproszono, skoro byliśmy w lokalu chyba najkrócej ze wszystkich klientów, dlatego dopytałem barmana dlaczego musimy wyjść. W odpowiedzi usłyszałem, że ,,czasy Warki się skończyły’’. Sama nazwa lokalu w dopisku ma ,,bar’’, więc moim zdaniem nie ma obowiązku zamawiania jedzenia, ale jeśli już lokal ma takie zasady, mogli by o tym wspomnieć od razu przy składaniu zamówienia. Chociaż i tak moim zdaniem jest to trochę nie na miejscu. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego to akurat nas wyproszono z lokalu, skoro patrząc na inne stoliki, większość miała tylko napoje na stole, a swoje dania mieli zjedzone już w momencie naszego przyjścia. Po tej sytuacji zostaje jeden wielki niesmak do...
Read more