Do Migavki zawitałam na śniadanie. Wnętrze jest nowoczesne, przyjemne i czyste ale brakuje mu przytulności i ciepła. Dzień był stosunkowo zimny -końcówka kwietnia więc usiadłam wewnątrz. Niestety sezon grzewczy w Migavce najwyraźniej już się zakończył i całkiem zmarzłam. Zamówiłam tosty francuskie z krewetkami, piękna kompozycja na talerzu ale podany do nich dip mnie rozczarował- ciężki, na bazie majonezu, spodziewałam się czegoś bardziej lekkiego np. na bazie jogurtu, tym bardziej, że same francuskie tosty do lekkich nie należą. Herbata czarna, liściasta bardzo dobra ale podana była w przeźroczystym zaparzaczu raczej do kawy co uniemożliwiło właściwe jej zaparzenie. Fusy zaległy na dnie i nadały naparowi gorzki smak garbników i w związku z cienkim szkłem bardzo szybko wystygła. O ile smaczniejsza byłaby zaparzona w ceramicznym imbryku z sitkiem, które po chwili można byłoby usunąć i herbata nie straciłaby na smaku. Efekt zepsuł również wielki kubas, który objętościowo był znacznie większy od zaparzacza także po napełnieniu herbatą wyglądał żałośnie. Wyciskany sok z pomarańczy był świeży, papierowy rurka unosząca się na powierzchni szklaneczki była niepotrzebna, zapychała się cząstkami pomarańczy. W związku z tym cenę 61zł za tosty francuskie, herbatę i sok uważam za zbyt wysoką. Toaleta dla klientów jedną, czystą i przyjemną z dostateczną...
Read moreNiestety nie podzielam pozytywnych opinii. Dlaczego? Poniżej kilka powodów: Karta zalaminowana, jak w podrzędnej pizzerii w małej miejscowości. Niesmaczne. Jedzenie - bez rewelacji, lepsze robię w domu ;) Nie mówię, że okropne, ale szef kuchni wypuszcza coś, co jest raczej półśrodkiem w drodze do tego, co przedstawia się opisowo w karcie. Obsługa - pytam czy jest kawa przelewowa, a Pani z łaską odpowiada "nie ma", żadnej rozmowy, propozycji w zamian. Niemiło, tym więcej, że poza jedną parą byliśmy jedynymi klientami, więc nie było kołowrotka i nie wynikało to z pośpiechu. Wystrój - nic specjalnego, ale zero intymności i przytulności, miałam wrażenie, że obsługa słucha cały czas o czym rozmawiamy, a raczej powinna być wtopiona, niezauważalna. Warto byłoby zadbać o klimat, bo tego totalnie brakuje. ZAPACH - najgorszy punkt programu. Po 1h pobytu w Migawce nasze ubrania przesiąknęły tak mocno zapachem starego tłuszczu, jakbym poszła na kebab i frytki w 2006 roku. Dwa dni wietrzyliśmy kurtkę i płaszcz, okropna sprawa. Dodatkowo coś przypaliło się kucharzowi na tyle mocno, że na salę wyleciał dym i szczypały oczy, a to oznacza, że wentylacja w lokalu jest fatalnie zaprojektowana i wykonana, nie spełnia norm na 100%.
Podsumowując - nie polecamy. Są fajniejsze miejsca...
Read moreOgólnie miejsce fajne- wystrój bardzo ładny! Ścianka kwiatowa robi wrażenie jedzenie bardzo dobre,ale nie aż takie duże porcje. Dałabym Max gwiazdek gdyby nie sytuacja,która nas przegoniła stamtąd. Na samej sali nie jest jakoś specjalnie ciepło jednak pani z obsługi wymyśliła sobie w sobotę wietrzenie sali. Otwierała drzwi na oścież gdzie wiało nam po nogach i nerkach. Po zwróceniu uwagi przez nas i innych gości pani z obsługi stwierdziła ze musi się wywietrzyć ?!😳 W sumie nie wiem po co bo w środku specjalnie jakoś nie było grzane. Po kolejnym razie zwrócenia uwagi (siedziałyśmy już trzęsąc się w kurtkach od dobrych 10 minut) w końcu pani łaskawie zamknęła drzwi. Potem znowu sytuacja się powtórzyła co przelało szale goryczy, poprosiliśmy o rachunek i poszłyśmy gdzie indziej na gorąca herbatę z prądem. Nie pamietam szczerze mówiąc kiedy tak zmarzłam! Paranoja w dobie Covida narażanie gości na przeziębienia czy zachorowania w głowie mi się nie mieści. Skończyło się stanem podgorączkowym i przeleżeniem pod kocem całej niedzieli. Dziękuje pani kelnerko, wspaniały pomysł! W najbliższym czasie na pewno nie wrócę, najszybciej to chyba latem. Podsumowując wystrój super, jedzenie pyszne, obsługa za to sprawia ze czujesz się jak w chłodni...
Read more