Restauracja brazylijska A'Favela — Restaurant in Bydgoszcz

It was a very unpleasant experience. The waiter took the order incorrectly. He brought something different from what I ordered. When I said that I ordered a different dish, the waiter said that he brought the first thing I said, and the rest he doesn’t write down! In the end, I agreed to something in between what I wanted and what they brought. In order not to redo the entire dish, I made concessions to them. But what surprised me even more was that they didn’t apologize to me, but they also communicated in an unpleasant manner. I want to say that the food itself was good, the atmosphere was good as well. But because of such service, I will definitely never come...

Za to, że nie skończyliśmy dania, a kelnerka zabrała je przynosząc drugie oraz za to, że zamówiony gulasz dla par na rachunku i cenowo był policzony jako 2x gulasz, natomiast otrzymaliśmy tylko jedną miseczkę ryżu i miseczkę sałatki - to nie wiem czy bym odjęła choć jedną gwiazdkę - może trafiliśmy akurat na taki dzień i nie czepiałabym się. Natomiast co innego moim zdaniem było nie w porządku. Pierwszy raz byłam w tej restauracji i widząc inne menu na drinki zapytałam przy barze o szczegóły. Jak pewnie stali bywalcy wiedzą, w skrócie drinki są sprzedawane w barze 100m dalej, można zamówić przez kelnera itd. Na stoliku stala kartka z promocją happy hour, w danych dniach tyg. i godzinach drugi drink 50% taniej. Zapytałam kelnera czy ta promocja nas obowiązuje (zbliżała się godzina końcowa promocji) i kelner potwierdził, że TAK, obowiązuje. W takim razie mąż skusił się na drugiego drinka. Inaczej by go nie zamówił, bo już jedzenie nas sporo wyszło, a tu jeszcze 80 zł płacić za drinki. Jak szaleć to szaleć, ale bez przesady... Przy płatności osobno płaciliśmy za jedzenie, po czym kelnerka podała drugi rachunek za drinki. Oczywiście bez uwzględnienia promocji, bo na kartce małym druczkiem jest napisane, że dotyczy tylko zamówień przy barze. Fakt, nie doczytałam, ale dlatego zawsze pytam o promocje przed zamówieniem. Kelner przyznał się, że wprowadził nas w błąd bo nie wiedział o tym i że jest bodajże drugi/trzeci dzień w pracy. Jednakże mimo to, kazali nam zapłacić pełny rachunek. Zapłaciłam, pewnie lepiej by było zrobić awanturę, ale nie chciałam innym jedzącym psuć nastroju. Pierwszy raz spotykam się z tym, że niedouczony pracownik przekazuje klientowi nieprawidłowe informacje, a klient płaci za błędy tegi pracownika. W...

W dniu dzisiejszym zostaliśmy potraktowani jako klienci gorszego sortu. Wraz z dziewczyną i koleżanką chcieliśmy zjeść niedzielny obiad i spędzić miło czas, a wyszliśmy zdenerwowani, a moja dziewczyna głodna. Od początku : stół przy którym usiedliśmy był brudny, po poproszeniu o wyczyszczenie stołu pan kelner przetarł tylko jego połowę, a reszta dalej została klejąca i brudna. Przy otrzymaniu kart nie dostaliśmy informacji o daniach których nie ma i dopiero przy składaniu zamówienia okazało się że brakuje frytek, pasteli oraz steka. Jak się okazało to pastela była ale przeznaczona dla stolika przy którym odbywały się urodziny I było więcej gości.  Według mnie jak jest organizowana większa impreza to produktów zamawia się odpowiednio więcej, tyle ile jest potrzebnych dla zapewnienia dań dla gości z przyjęcia zorganizowanego jak i dla gości, którzy przychodzą zjeść indywidualnie, by każdy klient był zadowolony.  W tym przypadku jedno zamówienie przedłużyło się tak, ze jedna osoba nie zdążyła zjeść. Również musieliśmy dopominać się o sztućce, które powinny być dostarcozne przed podaniem jedzenia. Przystawka, którą zamówiliśmy jako pierwszą to trafiła do nas po otrzymaniu dwóch dań głównych. W dniu dzisiejszym nic w tej restauracji nie działało tak jak powinno. Parę razy prosiłem o menadżera, właściciela lub osobę zarządzającą tym lokalem to w odpowiedzi usłyszałem, że takiej osoby nie ma i mam napisać maila na ogólny adres restauracji. . Jeżeli jednakże znajdzie się ktoś odpowiedzialny za tą restaurację to proszę o kontakt. Wizyta w tym lokalu popsuła nam całe niedzielne popołudnie i nie polecam już nikomu odwiedzin w...