Nie będę się rozpisywał o jedzeniu i atmosferze, bo to już zostało wielokrotnie powiedziane w innych opiniach, z którymi się generalnie zgadzam. Pizza rzeczywiście jest smaczna, składniki świeże, a ciasto miekkie i dobrze wypieczone, drinku pryszne, nawet te bezalko. Atmosfera w lokalu również jest w porządku – jest przytulnie, obsługa dość sprawna, ale niestety trzeba wspomnieć o tym, że jest dosyć ciasno. Przy większym ruchu jest głośno i człowiek czuje się tam trochę jak sardynka w puszce, co może odbierać przyjemność z posiłku, zwłaszcza jeśli planuje się dłuższe posiedzenie z przyjaciółmi.
To, co mnie osobiście bardzo rozczarowało i wyprowadziło z równowagi, to podejście obsługi do kwestii dodatków do pizzy – konkretnie ananasa. Należę do tej grupy ludzi, która naprawdę lubi pizzę hawajską. Wiem, że to kontrowersyjny temat, ale o gustach się przecież nie dyskutuje – każdy ma prawo jeść to, co mu smakuje. Niestety, w menu nie było opcji pizzy z ananasem, co samo w sobie nie byłoby wielkim problemem – zrozumiałbym, że po prostu nie oferują takiej kombinacji. Jednak sposób, w jaki kelner zareagował na moje pytanie o możliwość dodania ananasa, był dla mnie zupełnie nieakceptowalny. Usłyszałem, że „nie mają takiej pizzy, bo to profanacja”. Serio? Profanacja?
To, co mnie najbardziej uderzyło, to fakt, że w menu znajdują się inne, znacznie bardziej eksperymentalne i – moim zdaniem – dziwne połączenia, takie jak pizza z mango czy innymi egzotycznymi składnikami, które do siebie zupełnie nie pasują. I to jest w porządku? Widocznie takie zestawienia są według właścicieli „kulinarne”, a ananas już nie. Dla mnie to czyste podwójne standardy. Nie rozumiem, dlaczego jedne niekonwencjonalne dodatki są akceptowane, a inne nie, i jeszcze trzeba się przy tym nasłuchać nieprzyjemnych komentarzy.
Podsumowując: jedzenie dobre, ale podejście do klienta i brak elastyczności w tak błahej sprawie, jak jeden składnik na pizzy, sprawiły, że raczej nie wrócę do tego miejsca. Szkoda, bo mogłoby być naprawdę fajnie.
Acha, i fajnie by było mieć od początku gdzieś informacje, że rachunki nie są dzielone. I jeśli na wejsciu oferują Wam stolik więcej niż 6cio osobowy, to dobrze czytajcie menu, bo tylko tam małym drukiem doczytacie, że jest doliczany serwis do rachunku, wcześniej nikt o tym nie poinformuje. Serwis w sumie za co w takim wypadku? za zebranie zamówień i przyniesienie ich? To są aspiracje na wyrafinowaną restaurację a to...
Read moreWe stopped by for lunch. While we waited for our pizzas, we were offered a snack - Italian style bread with olive paste - soo yummy. La Crema and Tartufo pizzas turned out to be very successful choice, high-quality ingredients, artfully served on a tasty crust. Mortadella, Parmesan cream and pistachios? Just perfect! Finally, we ordered cannoli to go - a traditional fried pastry dough plus delicious sweet pistachio cream with a hint of salt and an equally tasty lemon cream were a nice closing for the evening. Very good pizza place. Aesthetic, eye-catching decor. Professional and friendly service. Great job....
Read moreThis is the best pizza in town! The staff is always polite and professional. They prepare the pizza very quickly, and it tastes absolutely incredible. My favorite is La Crema—highly recommend trying it!
Their lemonades are also delicious, refreshing, and perfect for any time of the year. I used to love their breakfasts, but unfortunately, they are no longer available. However, the overall quality of food and service remains outstanding. The cozy atmosphere and friendly service make this place a must-visit for any pizza lover. I keep coming back and always...
Read more