Restauracja McDonald's — Restaurant in Katowice

Szczerze wątpię, aby ktoś czytał opinie o McDonald's, ale uznałem że kończąc swoją przygode z odwiedzaniem tego miejsca podzielę się swoją opinią.

Jadłem w różnych Mc przez jakiś czas. O samym jedzeniu wiele można mówić, i to nie w pozytywnych aspektach, zwłaszcza w porównaniu do klasycznych burgerow z prawdziwego mięsa, i innych rzeczywistych składników.

Skupię się na obsłudze akurat w tym punkcie: zamówienie zostało złożone z automatu o 18:33 2x drwal (jedyna kanapka, która jeszcze miała jakiś smak i była najciekawsza z oferty - miała, bo obecnie różni się ilością składników, oraz smakiem. Jakieś wszystko to jałowe. A może mi się tak wydaje, bo już przyzwyczaiłem do zdrowszego jedzenia) ogromny ruch w lokalu, 4 osoby na kuchni, 1 na wydaniu samochodowym, 2 na wydaniu face to face. obsługa fatalna. Kuchnia jeszcze wyrabiala z przogotowywaniem "jedzenia", ale wydania nie było. Obaj pracownicy na wydaniu nie wiedzieli dla kogo może być kanapka, przez co czas oczekiwania się wydłużal. Ze względu na to zadali okazania paragonu (co jest logiczne), jednak w przypadku 2 osób, które paragonu nie miały (miały tylko nr zamówienia) zamówienie nie zostało wydane (choć było zapłacone), a osoby zbulwersowane wyszły z lokalu. brak obsługujących kasę. Osoby, które chciały zamówić tradycyjnie kanapki zrezygnowały po długich minutach oczekiwania system wydawania się zacinal, z czego obsługa nie wiedziała jakie kanapki wydawać. obie osoby wydające nie dogadywaly się że sobą rzucając obelgami moje dwie zamówione kaplica były do odbioru po 29 min oczekiwania. Plusem było to, iż był zgodne z zamówieniem, choć jakość przemilcze.

Rozstanie z tym miejscem było gorzkie, żałuję jedynie, że dopiero po dłuższej przerwie od jedzenia tych produktów, docenieniu własnoręcznie przygotowanych potraw i doświadczeniu takiej, a nie innej obsługi (swoją drogą jak można obsadzic tak mało osób do pracy w sobotę wieczorem w samym centrum aglomeracji?!)...

Więc tak ślepym McDonald pasuje natomiast moja opinia jest dla normalnych i myślących ludzi...no to jedziemy..pierwsza sprawa to MC donalds ma całkiem spoko jedzenie zawsze smakuje tak samo i za to plus natomiast to że nie zdrowe to jest mało ważne nikt kto chce jeść zdrowo nie idzie do maka..dlaczego daje im tylko 2 gwiazdki bo za dużo kombinują a ich ulepszenia to ulepszenia dla załogi McDonald nie dla klientów...co za osiowe wymyślił jedna kolejkę do wszystkich kas..jak widzę tych ludzi podpierających się i czekających po 15 min na odbiór jedzenia to mnie szlak trafia ...za do 2 gwiazdki w dół jak będę chciał marnować swój czas to zmarnuj go w inny sposób a nie w maku.kolejna sprawa ceny nie czarujujmy się to wcale nie jest tanie ani nawet średnie jedzenie normalnie y powiększony zestaw to prawie 20 zł czyli tyle co pierwsze i drugie danie na całkiem normalnie ym poziomie w pierwszej lepszej restauracji.i do tego np.w maku w Chorzowie forum którego już nie pojadę albo mają zepsuta maszynę do szejkow albo inny problem o którym człowiek dowiaduje się po 20 minutowej kolejce...ta aplikacja teraz wymusza od nas zarejestrowanie się kolejny minus...i w końcu wisiorka na torcie w maku w Chorzowie trzeba się wrócić i wziąść bilet z parkomatu bo możemy dostać mandat za nieodłącznie parkowania mimo że jesteśmy w maku i stoimy na parkingu z maka..banda bezmuzgow...

Pomyłki mogą się zdarzyć, ale bez przesady. Mimo zerowego ruchu obsługa zepsuła wszystko co tylko się dało w moim zamówieniu. Miało być na wynos, po czym słysząc swój numer zamówienia widzę panią czekając z tacą. Zwróciłam uwagę, że zamówienie miało być na wynos. Pani spojrzała na paragon, stwierdziła, że "rzeczywiście" po czym zaczęła pakować wszystko do torby niechlujnie, frytki się wysypały, zapakowane byle jak, bez jakiegokolwiek pomyślunku. Podczas pakowania rozmawiała z inną osobą z obsługi, co wydłużało i tak nieumiejętny proces pakownia. Zamówienie stygło. Nie usłyszałam nawet "przepraszam". Następnie okazało się, że w zamówieniu brakuje kanapki, a te, które zostały wydane były zwyczajnie chłodne i przeleżałe. Żeby tego było mało, frytki okazały się kompletnie zimne a do tego surowe. Rozumiem zamysł "fast food", ale to co się wydarzyło, nie miało nic wspólnego ze standardem. Zamówienie za kwotę 90 zł nadawało się w połowie do kosza a to, co zostało zjedzone to i tak na siłę, bo zjadliwość była naciągana. Szkoda, bo przy pustej sali nie spodziewałabym się...