Piwiarnia Warka — Restaurant in Koszalin

Piwiarnia Warka w Koszalinie to idealne miejsce na oglądanie transmisji sportowych – zarówno pod względem technicznym, jak i komfortu. Lokal dysponuje dużą liczbą telewizorów oraz bardzo dobrą akustyką, co sprawia, że mecze i wydarzenia sportowe można śledzić w świetnej jakości dźwięku i obrazu. Przestrzeń jest naprawdę obszerna, więc nawet większe grupy znajomych bez problemu znajdą miejsce dla siebie.

Oferta pubu jest wystarczająca na wieczór ze sportem – do wyboru masz 4-5 rodzajów piwa z nalewaka, a także pełny wybór alkoholi wysokoprocentowych. Ceny mogłyby być nieco niższe, zwłaszcza przy mocniejszych trunkach, ale szeroki wybór i jakość rekompensują ten drobny minus. Dodatkowo pub oferuje klasyczne przekąski i dania, takie jak burgery, zestawy obiadowe, dania z wołowiny, wieprzowiny, drobiu, ryb czy owoce morza, a także sałatki i desery.

Na duży plus zasługuje także bardzo duży ogródek, który pozwala cieszyć się sportowymi emocjami na świeżym powietrzu w sezonie. Ilość miejsc siedzących – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz – sprawia, że nawet w dni największych wydarzeń nie ma problemu ze znalezieniem stolika.

Podsumowując: Piwiarnia Warka w Koszalinie to przestronny, dobrze wyposażony lokal z bogatą ofertą piw i alkoholi, świetną infrastrukturą do oglądania sportu i dużym ogródkiem. To zdecydowanie jedno z najlepszych miejsc na wspólne...

Miejsce byłoby ok, gdyby nie tragiczna obsługa. Nie chcę generalizować, bo jedna kelnerka nas obsługiwała, jednak po tym jak zgłosiłyśmy jej niedopatrzenie ( krótki włos w drinku) nie dostałyśmy żadnej rekompensaty. Pani stwierdziła, że żadna obecna tego dnia kelnerka nie ma takich włosów... Ale my we 4 siedząc przy stoliku miałyśmy same długie włosy, a dodatkowo ten włos był zawinięty w cytrynę, która była na dole drinka. Pani zaproponowała nam jedynie 5% rabatu, po czym słysząc, że napiszemy opinie chciała go zabrać ( inne kelnerki jej to podpowiedziały). Czyli te śmieszne 5% rabatu miałoby raczej uciszyć nas, żebyśmy nie napisały złej opinii niż być formą rekompensaty za błąd ludzki. Sama pracowałam w gastronomii, więc wiem, że czasami zdarzają się takie sytuacje. Zawsze możne z takiej sytuacji wyjść i się dogadać. Jednak Pani kelnerka ( niska w brązowych włosach) wolała się do nas rzucać i z nami kłócić niż łagodzić sytuację. Myślę, że to nie jest miejsce dla niej, bo ewidentnie nie nadaje się do pracy z klientem, zero podejścia do ludzi. Gdy przychodziła do stolika sprawdzić czy coś chcemy jeszcze zamówić odchodziła nie dając nam skończyć zdania. No...

lokal całkiem w porządku, piwo dobre, niestety przez podane jedzenie sprawili że bawiłem się tam pierwszy i ostatni raz. Na 6 osób zamówiliśmy dechę piwosza MAX (podobno dla 10 osób). W opisie dania czytamy:

Różne rodzaje pieczonego mięsa, wędlin i serów, smalec wiejski, pomidor, ogórek, papryka, podawane z pieczywem i sosami

Sosy: czosnkowy, pikantny.

Za 100zl otrzymalismy: 10 kromek chleba (jak sie skonczyly to zostal doniesiony wiec to chyba jedyny +) średnią miskę ze smalcem kawałki kurczaka z grilla (max 200gram, pamietajmy ze to danie dla 10 osob) ok. 6 plastekow taniego salami tyle samo szynki konserwowej tyle samo wedliny ktorej okreslic nie umiem (nie ze cos czego nie mozna nazwac wedlina, po prostu zwykle mieso ktorego nazwy nieznam) ok 100 gram sera plesniowego jakieś 100 gram kapusty pekińskiej pomidora pokrojonego w plastry miseczke z ogórkami kiszonymi żadnych sosów

Jeśli chodzi o składniki to wyceniam całość na góra 15zł.

Tak więc jeżeli zamierzacie zjeść coś do piwa, polecam...