Po odwiedzeniu tego miejsca już nic nie będzie takie samo. Człowiek prowadzący ten interes bezpowrotnie niszczy wspomnienia dlatego uważajcie nim odwiedzicie to miejsce. Już wyjaśniam ten wstęp wprowadzający w konsternację właściciela pizzerii. Otóż, jak wielu, pizzę jadałem w niejednym miejscu kucharskich praktyk. Jednym z nich, niejako wyznacznikiem jakości, była pewna pizzeria w rodzinnym mieście. Był to punkt odniesienia, azymut na mapie smakowych doznań. Kilka razy zamówiłem pizzę na Skotnickiej. Nic jej nie można było zarzucić. Następnie odwiedziłem rodzinne strony i udałem się odświeżyć wspomnienia z dawnych lat. I to co wydarzyło się po otrzymaniu okrągłego wypieku pozostanie mi w pamięci na zawsze. Mimo pozytywnych opinii na googlach (co miało utwierdzić utrzymany dobry poziom produktu z dawnych lat) owa pizza nie przechodziła przez gardło. Dopiero wtedy zrozumiałem jak dobrym wyrobem, wręcz ambrozją dla kubków smakowych jest produkt opuszczający piec ze Skotnickiej 105. Niczym dobroczynny balsam dla duszy wpływa kojąco gdy człowieka dopada lekkie rozdrażnienie wynikające z odczuwalnej pustki w żołądku. Pokuszę się o stwierdzenie, że inne przybytki pizzowych praktyk mogą co najwyżej talerz wylizywać po daniu ze Skotnickiej, a nie stawać w szranki w boju o klienta. Serdecznie polecam, jednak pamiętajcie - pizzę kupujecie na własne ryzyko. Skotnicka 105 gra w innej, własnej, wyższej lidze. Po zjedzeniu pizzy stamtąd ciężko będzie znaleźć lokal oferujący jedzenie na chociaż...
Read moreskuszony wysokimi ocenami wybrałem sie po zakup pizzy. Wybrałem z salami, średnica jest jedna ok 35 cm, cena 36 zł, pudełko 2 zł. Oceniając kompleksowo (skladniki, smak, ciasto, forma) nie powala na kolana, bardzo przeciętna. Lokal na uboczu, w domku, skromny, bez klimatu, obejście, zaplecze w tym parking nie zachęca. Z pewnością moja pierwsza i ostatnia wizyta.
Dziękuję za odpowiedź, ripostując z niejednego pieca jadłem pizzę, też mieszkałem dłuższy czas we Włoszech.... tam też była różną jakość. Krakowskie prosze bardzo... Olio, Pizzatopia, Vicenti, OO na Kalwaryjskiej. Proszę przyjąć na klatę moją obiektywna i indywidualna ocene i tyle. Mi nie przypadła smakowo i nie jest to kwestia ceny, rozmiaru, jej dzielenia czy indywidualnego doboru składników. Też nie opisałem faktu klienta, Pana kolegi czy znajomego który z pełną buzią przez całą salkę dyskutował głośno z Panem o piwach kraftowych. Nie było to na miejscu. Przychodząc do lokalu oczekuje sie klimatu, a nie targowiska. Tak, jestem w opiniach malkontentem i staram sie być obiektywny. Jestem oszczędny w zachwalaniu, moją dewizą są powroty do miejsc które są w moim "smaku", daję zarabiać, zostawiam napiwki. Natomiast chętnie dziele sie publicznie opiniami słabymi i nie ma co zadzierać noska i się obrażać. Wszystkim Pan nie dogodzi, ale...
Read moreLubimy być mile zaskakiwani, ale jeszcze większą przyjemność sprawia nam, kiedy świadomie wybrane miejsce okazuje się być ponad oczekiwania. Nie jest prosto na dzisiejszym rynku 'prawdziwie włoskiej pizzy' być autentycznym pośród setek lokali stworzonych przez ignorantów - a tu, w niewielkim wnętrzu na uboczu Krakowa zgadza się nie tylko jedzenie, ale i cała filozofia prowadzenia tego miejsca. Jedne ręce, jeden człowiek - pełne zrozumienie tematu jakości. Nie nadaje się na podsumowanie żaden oblatany slogan w stylu: 'Włochy na talerzu' - tu trzeba wejść, poczuć zapach, spróbować pizzy, zrozumieć - i odlecieć. Jeśli jeszcze nie byliście - serdecznie zachęcamy :-)
Po wczorajszych, kolejnych odwiedzinach, zdecydowałem się dodać 2 zdania. Nie da się pominąć w słowach uznania ciężkiej pracy i pasji, przykryć ich określeniem: cudowne ręce, to by było za mało. W Skotnickiej 105 wzajemnie uzupełniają się zawzięcie do bycia najlepszym, dbałość o składniki i niesamowity talent, wyczucie. Dziękujemy za wspaniały obiad....
Read more