I went to this recently opened restaurant tonight with a couple of cousins. The place looked cute from the outside and since everything else was closed in New Huta we decided to try it. First let me say that I wanted to give this place 1 star but the food was pretty good so I decided to give them an extra star strictly for that reason. The dinner started off ok, the server was clearly a rookie and needed additional training before servicing customers. He took our initial order, then didn’t come back for 40 minutes to check if we needed anything, like drinks, water etc. The servers first visit back to our table was carrying out the pizzas that we had ordered. As he approached the table he flipped and entire steaming hot pizza pie into my cousins lap, burning him and getting it all over his body, clothes and shoes. Sauce and cheese everywhere! Then not even an “omg I’m sorry, I will make things right, do you need anything?” He simply said, I’ll be back to clean up the table. So as the two of us sat there eating our pizza, our third cousin had to wait another 25 minutes for his replacement to come. In the 25 minutes, no one came over to the table at all, not even to ask if we needed a refill on our beer, nothing. When we finished eating I was almost positive that he would not charge us for the pizza of doom as any normal restaurant wouldn’t in this kind of situation, but guess what? He did! I said something to the owner and his, as well as the waiters response was...but we made you a new pizza. Nothing about being sorry, no apologies. I’ll be glad to pay for the pizza if you pay for my dry cleaning, burn treatment and new shoes. Horrible customer service. Will not be going back and will...
Read moreNieźle ale do dopracowania. O godzinie 13 w lokalu nie było praktycznie nikogo, szybko otrzymaliśmy karty i zamówiliśmy. Wspaniała kawa ❤️ przystawka - Bruschetta równiez przepyszna - 6 grzanek - 2 z pikantnym salami (świetnym!), 2 z pomidorami z czosnkiem i bazylią i 2 z mozzarellą. Wszystko podane na rukoli. Na główne danie został zamówiony filet z kurczaka z szynką parmeńską, szałwią, do tego mix sałat, szpinak i ziemniaczki. Mięso delikatne, wyczuwalna szałwia, porcja bardzo duża, spokojnie dla głodnej osoby :) Ja z kolei wzięłam polędwiczki w sosie serowym, mix sałat, cukinię i marchewkę. No i otóż cukinii i marchewki nie dostałam, bo w zamian za to dostałam ziemniaki, których nie chciałam i nie zjadlam. Samo danie smaczne. Zwróciłam uwagę kelnerce, że miała być cukinia z marchewka, poszła dopytać do kuchni i dowiedziałam się, że 'codziennie są inne dodatki'... ;) Oczywiście w karcie ani przy zamawianiu nie było o tym ani słowa. Również przy płaceniu nikt nie pomyślał żeby pomniejszyć cenę za danie, w wyniku oczywistej pomyłki. Czas oczekiwania na dania bardzo długi, całość (przystawka plus główne danie) zajęła nam 1.5h i to bynajmniej nie z powodu wolnego jedzenia ani tłumu w restauracji 😁 Na minus równiez, że po zjedzeniu, długo trzeba było czekać na kelnerkę, którą tylko przypadkiem udało się zawołać, a siedzenie przy brudnych talerzach, jest średnio przyjemne. Również był problem z terminalem, na szczęście udało się zapłacić w drugim.
Jest potencjał, ale na pewno obsługa do doedukowania w zakresie...
Read morePo pierwsze jedno co nie ulega wątpliwości. Jedzenie w trattorii Zielone 13 jest bardzo dobre. Smaczne i ładnie podane. Dałem temu miejscu 3 szanse i na tym koniec, ponieważ smaczne jedzenie, to nie wszystko czego oczekuję od restauracji. Restauracja polega również na tym, że obsługa dba o zadowolenie klientów. W tym miejscu niestety tak nie jest. Jeden z kelnerów (akurat pech chciał, że przypadł mi i osobom towarzyszącym) obsługujący dnia 12 października zupełnie nie wie, że zamówione napoje należy podać w jak najkrótszym czasie, że zamówione przystawki podaje się razem, a nie w odstępie 30 minut (po dwóch przypomnieniach) do tego wraz z daniem głównym, że talerze sprząta się ze stołu bez proszenia. Z daniami głównymi podobna sytuacja jak z przystawką. 4 wydane, a jedna osoba musi się upominać i czekać kolejne 15 minut. Całą zaistniałą sytuację w bardzo kulturalny i profesjonalny sposób wyjaśniliśmy z innym kelnerem. Co mogłoby zakończyć ten dzień dobrym akcentem. Jadnak ze zmywaka (wcześniej go tam widziałem) przyszedł pan, który później określił się jako właściciel trattorii i porównał nas i nasze oczekiwania do poziomu McDonalda. Przyznaję zdenerwowaliśmy się kilka razy i podnieśliśmy głos, jednak "pan właściciel" wbił gwóźdź do trumny. Poprzednie dwie wizyty zakończyłem z osobami towarzyszącymi drobnymi uwagami, którw obsługa przyjęła i z entuzjazmem poinformowała, że przekaże właścicielom. Czy aby na pewno? Przykro mi, bo bardzo fajnie się zapowiadało, a to jedno sobotnie popołudnie zniszczyło nadzieje...
Read more