Tutti Santi pizzeria — Restaurant in Krakow

I was curious to check this one out and I ended up enjoying myself but not loving it. The service is nice overall but they can get overbearing - I was asked twice if I'm ready to order while I was still very clearly reading the menu.

There's no free cup of water, instead they recommend you lemonade before you even look at the card, which is one of the most expensive non-alcoholic drinks on the menu. I realize this is at the owner's direction, but leaves a bad taste in my mouth.

Having said that, the pizza was tasty and quickly served, and they seem to have a lot of interesting dishes that can be shared between two or more people. I wasn't able to finish my pizza alone, but was able to take it out, which is also a plus.

The interior was OK, but it felt kind of basic; just tables standing in rows, nothing in between them. I lacked something that would make me feel cozy and not so out in plain view.

Overall, I recommend this place if: you crave traditional Italian pizza in particular, you have a big group and you'll want to order dishes to share together.

Otherwise there are just better options in the district, like...

Nice to see high quality non-Neapolitan place but I feel like pizza could be improved upon. The dough is amazing with perfect thickness, texture, bottom is charred nicely and even has this amazing leoparding at the edges. They make a big fuss out of the dough formula and rightfully so. But then the compositions and ingredients are underwhelming. We’ve been recommended the Margherita with Buffala but this combo doesn’t really work since the cheese is runny and gooey like Neapolitan while rest of the pizza is like NY pie. The tomatoes are also thin and weird. The whole pizza itself is also covered in semola, it grinds between teeth lol.

I’d love to see this dough paired with reduced tomatoes and part-skim mozarella as a base. Apart from that, service is nice and decor of the place is...

Zacznę od tego, że to był mój pierwszy raz w tym miejscu i trudno mi zrozumieć tak wysoką ocenę tej restauracji, ale może trafiłem na zły dzień. Niemniej jednak oceniam na *, już wyjaśniam dlaczego. Wchodzimy do restauracji, szybki rzut okiem - 60% sali zajęte. Na wejściu naturalny komunikat "proszę poczekać na przydzielenie stolika" - no to czekam i poczekałem 6 minut z zegarkiem w ręku. Kelnerzy zamiast przydzielić stolik byli zajęci sprzątaniem innego stolika, kiedy inne były gotowe na przyjęcie (przypominam 40% sali jest wolne). Siadamy i na dzień dobry dostajemy informację, że czas oczekiwania na posiłek do 35/40 minut (przypominam, że 40% sali jest wolne), dopytałem czy czas oczekiwania jest zależny od rodzaju posiłku - dostałem, zwięzłą odpowiedź "Nie". Finalnie zamówiliśmy makarony. Okej - to czekamy :) Zapytałem jeszcze czy na stół mogę poprosić "wodę z kranu" (wszak restauracja stylizowana na włoskie klimaty a tam jest to norma), Pani była bardzo zaskoczona pytaniem odpowiedziała "Nie mamy" i zaproponowała 0,7 za 16 zł - podziękowałem (nie to żebym był oszczędny, bo i restauracja nie należy do najtańszych, jednak uznałem, że cena jest zbyt wysoka). Kolejnym aspektem jest brak "czekadełka" co też jest standardem we włoskich ristorante czy też polskich stylizowanych na włoskie. Biorąc pod uwagę ceny w restauracji (pizza średnio 45 zł, makarony średnio 45 zł) to "czekadełko" byłoby bardzo miłym dodatkiem i wspomagało budowanie "włoskiego klimatu". Pani jak obiecała za 35 minut to jedzenie przyszło po 35 minutach, ale żeby nie było tak kolorowo to przyszedł tylko jeden posiłek - dla mojej żony. Ja swój dostałem po kolejnych 5 minutach czyli finalnie po 40 minutach. Jedzenie było dobre, choć za tą cenę spodziewałem się większego "wow". W trakcie jak i po wszystkim obsługa była mało zainteresowana stolikiem, nie tyle kwestii pytania "czy wszystko w porządku" tylko takiej "niewidocznej i nieodczuwalnej" atencji.

Podsumowując oceniłam na 1* bo: obsługa nie jest zainteresowana klientem czas oczekiwania przy niepełnej sali jest bardzo długi nie ma dostępnej wody dla gości nie ma "czekadełek" jedzenie nie porwało - choć to subiektywna ocena. Jakość jedzenia