Tessa — Restaurant in Płock

Byliśmy z mężem i córką w pizzerii tydzień temu - niestety nic dobrego nie napiszę. Zamówiliśmy pizzę, sosy i napoje ( zapytałam jaki mniej więcej będzie czas oczekiwania - miało być ok 20/25minut). Po złożeniu zamówienia otrzymaliśmy zamówione napoje oraz sztućce. Po złożeniu przez nas zamówienia - klienci ze stolików obok również złożyli swoje - ok 10 minut po nas. Po podanym czasie oczekwiania Pan z obsługi przyniósł zamówienie do stolika obok - więc spytałam co z naszym- skoro zamawialiśmy wcześniej. Otrzymaliśmy informację, że kucharz właśnie się za nie bierze i za chwilę będzie gotowe. Jednak po kolejnych 20 minutach zamówienie dostali Państwo, którzy zamawiali również po nas. Gdy podeszłam do baru poprosiłam, o rachunek, za napoje i zrezygnowałam z reszty zamówienia, które jak się okazało nawet nie było zaczęte - a Pan który je przyjmował bezczelnie twierdził, że zamówiłam jako ostatnia 😠 Po poproszeniu o rachunek za napoje, na paragonie zostały również nabite sosy, których w ogóle nie otrzymaliśmy 🫤 (oczywiście zapłaciłam tylko za napoje), ale Pan nawet nie przeprosił - dopiero początek tym jak poinformowałam, że wystawię stosowną opinię wyszedł za nami z lokalu i zaczął przepraszać. Ja na prawdę wszystko rozumiem, i większy ruch i dłuższy czas oczekiwania, ale brak taktu, kompetencji i kultury to już o czym świadczy. Mimo tego, że lubiłam tą pizzerie więcej tam...

Będąc z najbliższymi miałem możliwość spróbować dwóch zup i dwóch drugich dań. Pomidorowa i rosół świetne! Pomidorową szczególnie polecam rodzicom "niejadków" tolerujących tylko "mamine", domowe zupy. Nasz dał radę, a to jednoznacznie pozytywny "test" :-) Drugie dania - przepyszne. Czy zrobiony "po domowemu" filet w panierce z frytkami, czy smakowo sięgający jeszcze piętro wyżej grillowany filet z serem, pieczarkami i do tego świetne ziemniaki w mundurkach, które bardzo polecam. Te cztery idealne potrawy dają podstawę do opinii, że zapewne całe menu tej restauracji jest na takim poziomie :-) Do kompletu naprawdę miła i uczynna załoga, której postawa to mocny plus tego miejsca. Co ważne - szczególnie w przypadku osób mających mniejsze brzuchy (czy też dzieci) - jeżeli ktoś nie poradzi sobie ilościowo z drugim daniem, obsługę można poprosić o jednorazowe opakowanie piankowe i zabrać to, co niedojedzone do domu, czy dalej w podróż. Nie marnują się wydane pieniądze, nie marnuje się jedzenie. To się bardzo, bardzo chwali i za to dodatkowy, mocny punkt w ocenie! Aha, i obyło się przy tym bez "paragonu grozy". Za około 130 zł wyszliśmy wszyscy (2 dorosłych, 2 dzieci) najedzeni i jeszcze z "zapasem" do odgrzania i dojedzenia wieczorem na noclegu, więc - jak na obecne szalone czasy - kwota naprawdę akceptowalna. Restaurację więc, podsumowując, z czystym...

Oceniając jedzenie...ceny takie sobie, raczej za ta ilosc nieco za wysokie ale wiadomo inflacja itp itd. Z tego co jedlismy "sałatka " z łososiem 40 zł a w jej sklad wchodzilo pare kawaleczkow kupnego "wedzonego" łososia, pewnie z marketu 🐞, kilka kosteczek fety, jakies drobne pomidorki i reszta to podklad z salaty zeby sprawialo wrazenie ze jest co zjesc. Piers z kurczaka ponoc grilowana, bardziej wygladala jak z piekarnika i wrzucona na moment na patelnie. Porcje dosyc małe. Jesli chodzi o obsluge ... Pierwsze co rzucilo sie w oczy to facet siedzacy na przeciwko co chwila zerkajacy, dziwnie, czlowiek mial wrazenie ze ktos go obserwuje, szybko okazalo sie jak przypuszczalismy ze to szef, jakies szeptanie kelnerkom na ucho, no dziwny klimat, same kelnerki moze i mile wiadomo ale jak stoją 3 i obserwują zamiast zajać sie robotą to czlowiekowi az sie odechciewa jesc jak tak kazdy sie patrzy na Ciebie niczym jury w...