The kitchen was very good, but unfortunately the place was really cold that we just wanted to go home immediately after eating; it would have been enough to put the heating air conditioner higher before. We felt sorry for the lack of atmosphere (white walls, plastic tables, ikea dishes, strong cold white lights, coldness, no background music) that really doesn't make it a cozy place for a nice dinner, but more as a generic fast food, so not fully enjoying the time spent there and the food that I repeat was very good, just a bit more expensive than usual. The waiter was super gentle. Better to call in advance during the week to check if they're open because we came till there another day during opening time, and restaurant was closed earlier since "there...
Read moreW ostatnim czasie często odwiedzamy restauracje specjalizujące się w kuchniach różnych regionów świata, przy czym szczególną uwagę poświęcamy miejscom autentycznym, skupionym na własnej tradycji kulinarnej. Tym razem wybór padł na restaurację serwującą dania kuchni libańskiej – i był to strzał w dziesiątkę.
Kefta wołowa Na początek spróbowaliśmy kefty wołowej – dania, które zachwycało zarówno aromatem, jak i teksturą. Mięso okazało się wyjątkowo delikatne, soczyste i pełne smaku. Towarzyszące mu pieczywo było tak dobre, że z łatwością skusiłoby do zamówienia dokładki. Szczególne uznanie należy się również sosowi serwowanemu osobno – intensywnemu i znakomicie skomponowanemu. Dopełnieniem całości była kiszonka z czerwonej rzepy – prawdziwa, głęboka w smaku i wyrazista.
Fatayer z wołowiną i orzechami włoskimi Kolejnym daniem był fatayer – ciasto nadziewane wyrazistą wołowiną z dodatkiem orzechów włoskich. Mięso było dobrze doprawione i nieprzesuszone. W zestawie otrzymaliśmy dwa dipy: tahini – łagodny, choć nieco zbyt delikatny w smaku sezamu, oraz wersję pikantną – bardzo dobrą, choć dla miłośników ostrej kuchni mogłaby być jeszcze bardziej wyrazista. Ponownie – świetne kiszonki uzupełniły całość.
Rollsy z bakłażana Na koniec rollsy z bakłażana – porcja zauważalnie większa niż poprzednie pozycje. Wypełnienie stanowiła mieszanka wołowiny, słonecznika i pasty, zawijana w plastry bakłażana. Całość podana była z kaszą, która choć sycąca, mogła nieco zdominować danie. Doskonale wypadła natomiast pasta z jogurtem (lub jego bliskim odpowiednikiem), wzbogacona aromatycznym kuminem. Ciekawym dodatkiem była również lekka sałatka z ciecierzycy, pomidorków, oliwek i granatu – świeża, dobrze zbalansowana i smakowo spójna z daniem głównym.
Podsumowanie Restauracja zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie – zarówno pod względem jakości serwowanych dań, jak i obsługi oraz lokalizacji. Potrawy są starannie przygotowane, bogate w smaku i bazują na wysokiej jakości składnikach. Porcje mogłyby być odrobinę większe, ale ich jakość zdecydowanie rekompensuje ten detal.
Jako osoba przywiązująca dużą wagę do głębi smaków i kulinarnych detali, z pełnym przekonaniem przyznaję maksymalną ocenę. Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia – na...
Read moreBardzo nie lubie takich sytuacji, ale niestety nasze doświadczenia z tym miejscem nie były pozytywne. Wręcz odwrotnie. Zaczynając od lokalu - wejście przez brudne i nieuporządkowane zaplecze/kuchnię, co na wstępie wzbudziło w nas niepokój. Na sali włączona była klimatyzacja na tak zimny nawiew, że 3 klientów siedziało w kurtkach, a nie był to zbyt ciepły dzień, więc nie było powodu wychladzania pomieszczenia. Kelner (jak się później przypadkiem okazało właściciel) albo nie poschodzil wcale, bo akurat wyszedł przed lokal na papierosa, albo podbiegał do stolików bez żadnej uwagi. Zamówiłyśmy jeden z większych talerzy, aby móc wszystkiego spróbować. Napoje przyszły w miarę szybko, natomiast na samo danie czekałyśmy 1.5 godziny. Nie my jedyne, ponieważ klienci przy pozostałych stolikach również. Część klientów wyszła w trakcie. Po otrzymaniu posiłku ogarnęło nas rozczarowanie. Mięso było szare i nic nie wyglądało apetycznie. Zapach również nie zachęcał. Dodatkowo brakowało połowy! pozycji wymienionych w opisie dania. Oczywiście ani przy składaniu zamówienia, ani w trakcie realizacji, ani przy serwisie nie otrzymałyśmy informacji o brakach. Dopiero po sprawdzeniu z menu i zwróceniu uwagi, pokrętnie przyznano nam rację, że są braki. Jedzenie - porażka. Humus, z którego taka knajpa powinna słynąć, był gorszy niż z marketu. Grudkowaty i mdły. Mięso szare, zimne, żylaste i pelne błonek. Nawet ziemniaków nie dało się zjeść, bo były wysuszone jakby leżały na blacie przez pół dnia. Nic poza kiszonkami nie miało smaku. Na dodatek, do herbaty podany został stary cukier, który tylko u góry został zasypany świeżym białym. Ocena opiewa na 2, a nie 1, ponieważ zapłaciłyśmy jedynie za napoje, co jest jedynym plusem tej wizyty. Po takim przeżyciu, raczej na pewno tu...
Read more