Totalna porażka !!!!! Miałam ochotę rzucić talerzem jak Magda G. Poszłam na domowy obiad a dostałam hmmmm trudno opisać . Poprosiłam o sznycel wieprzowy z cebulką , kaszę gryczaną i surówkę . Zaczęłam jeść, sznycel słony jak Wieliczka i do tego nawet nie ciepły - zimny . Zabrałam talerz podeszłam do Pani obsługującej i poprosiłam o ciepły sznycel ,Pani zabrała mi cały talerz do kuchni i tutaj gdybym była z SANEPIDU ten lokal już byłby zamknięty!!! bo jedzenie ,które „wyszło „na salę nie ma prawa wrócić do kuchni tym bardziej jeśli ja już tam grzebałam nożem i widelcem ,którymi jadłam .Po kilku minutach ,może czterech -pięciu jakaś Pani z kuchni przyniosła mi talerz( mamrocząc cos pod nosem) gdy go chwyciłam oparzyłam się na co Pani skomentowała przecież mówiłam ,że ma Pani uważać ( Szczerze nie zwróciłam uwagi na to bo nie dokończyła na co mam uważać i powiedziała to bardziej do siebie ) Powiedziałam to co Pani zrobiła to bardzo niemiłe ,w odpowiedzi dostałam szyderczy uśmieszek Pani i drugi talerz żeby podłożyć pod tamten .Grzecznie odeszłam do stolika ,ponownie zaczęłam jeść kaszę i sznycel ,które teraz były tak gorące ,że oparzyłam sobie jeszcze język . Surówki nie miałam odwagi spróbować bo na czas podgrzewania była zdjęta z talerza i miałam tylko jedną myśl w głowie czy pani użyła do tego jakiegokolwiek sztućca czy po prostu zdjęła tą surówkę ręką i w ten sam sposób ją nałożyła ???Wiem ,że tego miejsca już nigdy nie odwiedzę . Stąd moja ocena na jedną...
Read moreThat was really tasty, great volume and nice price.
I had delicious meal for just 33 zlotys (7.5 euros). A big bowl of soup, then a bowl of mashed potatoes with stewed meat, mushrooms, and bell peppers, plus a salad.
Totally recommend
The atmosphere is also quite interesting, with people sitting and eating in complete silence. At first, I thought the place was closed. But there were quite a few customers, and the food delivery came in three times while...
Read moreWchodząc myślałam, że wszystko będzie ok, ale niestety okazało się być inaczej... Wybrałam kotleta schabowego, do tego miałam do wyboru ryż, kaszę oraz ziemniaki. Kiedy zobaczyłam w jakim ryż jest stanie, od razu wiedziałam, że ta opcja odpada (ryż leżał ugotowany tyle czasu, że był już zimny i wyschnięty) . Z kaszą niestety było tak samo. Do wyboru zostały mi tylko ziemniaki. Myślałam, że chociaż one będą świeżo ugotowane... Co finalnie dostałam? Śmierdzącego kotleta, ziemniaki (też śmierdzące) moczone kilka godzin w wodzie po ugotowaniu, wyłowione jakąś łyżką, przez co miałam pełno wody na talerzu i surówkę, która w miarę ratowała...
Read more