Pizza Hut Rybnik Rynek — Restaurant in Rybnik

Jakiś czas temu byliśmy z mężem na pizzy. Siedzieliśmy praktycznie przy wejściu w pierwszym stoliku, na przeciwko nas był komputer czy coś obstawiam do składania zamówień.Siedzimy już prawie z 20 min i nikt nie podchodzi , sprawdzam kartę czy nie pisze czasem żeby zamówienia składać gdzieś przy ladzie.. nie.. kelner podchodzi do innych stolików , nasz ciągle mija. W końcu wkurzyłam się i podeszłam do lady i pytam czy mogę złożyć zamówienie po czym Pani pyta czy już wiem co chce i prowadzi mnie pod ten monitor obok naszego stolika, gdy zamówiłam oprócz pizzy jeszcze coś do picia to zdziwiona pyta czy ja chce zjeść na miejscu, mówie że tak… siedzimy tutaj obok przy stoliku… po czym wkurzona kasuje te zamówienie i mówi że to przy stoliku się składa zamówienie, mówię jej że siedzimy tu już chyba z pół godziny i nikt nie podchodzi dlatego podeszłam ja.. w końcu złożyliśmy zamówienie .. przyszła pizza (czekaliśmy na nią krócej niż na złożenie zamówienia)..zjedliśmy… i siedzimy kolejne 10 min chcąc zapłacić i nic …. Znowu kelnerzy podchodzą do każdego stolika tylko nie naszego… poskładaliśmy talerze i czekamy, myślę sobie że nie pójdę znów tam do tego baru bo znowu dostanę ochrzan że się płaci przy stoliku więc cierpliwie siedzę … mija 20 min … dalej nic … chyba z 2 abo 3 kelnerów przechodziło obok nas i nic… przy każdym innym stoliku byli z zapytaniem czy coś jeszcze podać albo zapytać o płatność a u nas znowu nic.. cisza … po pół godz oczywiście znów musiałam się upomnieć żeby z łaski swojej ktoś przyjął płatność chociaż już miałam takie myśli że skoro nikt się nie interesuje to może za darmo dziś dzielą🤷‍♀️2 godziny tam straciliśmy z czego 10 min może zajęło samo jedzienie … ostatni...

Przyszliśmy na pizzę w promocji ponieważ chcieliśmy spróbować różnych smaków oprócz nas w pomieszczeniu były zapełnione dwa stoliki po ok 5 osób czekaliśmy 10 min zanim ktoś przyniósł nam zastawę, co jestem w stanie zrozumieć ponieważ był duży ruch. Następnie czekaliśmy kolejne 40 min w międzyczasie których kelnerka nosiła tacę z pizzami ok 4/5 razy i za każdym razem omijała nasz stolik dając pizzę do stolików gdzie było więcej osób w wyniku czego pizzy nie starczyło dla nas, wszytko byłoby w porządku gdyby zrobiła to za pierwszym razem czy nawet za drugim ale było tak cały czas, tak jakbyśmy nie istnieli. Nie dostaliśmy również napojów które zamówiliśmy wcześniej ani sosów. Po zwróceniu uwagi przy kasie na sytuację kelnerka która nas mówiąc kolokwialnie olała przyszła z dwoma kawałeczkami które wyglądały jak resztki przewróciła oczami i powiedziała że to nie jej wina. W tym momencie wyszliśmy z tego przybytku, przez tyle czasu nie dostać picia czy sosów nie mówiąc już o choćby jednym kawałku pizzy uważam za naprawdę oburzające. Obsługa Pani brunetki w okularach fatalna i pozostawia dużo do życzenia. Podejrzewam że pizza była dobra tylko przez taką obsługę jak otrzymaliśmy tutaj zdecydowanie nie będziemy wracać w przyszłości a z tą właśnie panią kelnerką zdecydowanie na miejscu kierownika czy kierowniczki bym porozmawiała o tym jak klienta powinno się obsługiwać. Również pracowałam przez wiele lat w gastro i ani razu w tak lekceważący sposób nie podeszłam do klienta jest to po prostu...

Absolutnie nie polecam tej restauracji oraz pani Klaudii która nas obsługiwała gdybym mogła dała bym zero gwiazdek... Byłam ostatnio z chłopakiem na kolacji szliśmy z pracy więc i ja i on mieliśmy plecaki Pani Klaudia chyba sobie pomyślała że jesteśmy jakimiś złodziejami lub żulami...obsłużyła nas bardzo miło przez jakieś 30 sekund zaprowadziła nas do stolika i podsunęła nam menu. Za chwilę do nas przychodzi i mówi że mamy sobie zamówić na stronie internetowej bo jest taniej i od razu odeszła od nas do następnego stolika po zamówienie. Chcę zaznaczyć że innych klientów normalnie obsłużyła... Gdy poprosiłam ją aby nas też tak obsłużyła to ona powiedziała że nam pomoże, w końcu się udało zapłaciliśmy również przez internet! Przyniosła nam zimną pizzę z zgnitą zieleniną ( rukolą )... Pepsi którą dostaliśmy była bez gazu rozcieńczona wodą lub po prostu jakieś zrzutki Pepsi co inni klienci zostawili... Oczywiście na raty bo nie mogła nam dać całego dzbanka tak jak było w zamówieniu i jak dostały pozostałe osoby przebywające tam. I najlepsze co na koniec się stało mamy już wychodzić a pani Klaudia woła na całą salę że nie zapłaciliśmy za kolację gdy informujemy ją że zapłaciliśmy przez internet bo sama nam kazała zamówić i opłacić z góry ona na to że sobie nie przypomina, gdy chłopak jej pokazał płatność dopiero wtedy zawołała jakąś dziewczynę która w końcu nas puściła do domu.Ostatani raz byliśmy w tamtym miejscu o dużo bardziej polecam pizza...