Restauracja mega się stoczyła w ciągu ostatnich lat, kiedyś jadałam tam z rodziną co weekend, a po dzisiejszym zdarzeniu nie mam ochoty postawić stopy w tej restauracji nigdy więcej. Zacznijmy może od pozytywów. Za dość niską cenę ≈30zł można zjeść nawet dobre i duże sushi. Nigdy się nie zatrułam surową rybą więc ok. No i co, to tyle. Każdy zarzut jaki mam do tej restauracji: Nie da się płacić kartą. Najmniejszy problem tej restauracji. Jedzenie - zupy są zbyt słone, smakują pieprzem lub smakują niczym, nic pomiędzy. Kurczak jest gumiaty, desery są bez smaku i jest to mała porcja w proporcji do ceny. Czasem znajdziecie w jedzeniu włosa, a może nawet grosza (jak moja siostra). Szklanki nie są myte i to widać gołym okiem, częstym widokiem są odbitki od szminki. Sztućce niewyparzone, dobrze że są pałeczki. Obsługa zostawia wiele do życzenia. Kiedyś obsługa była miła, chętnie wyjaśniła każde pytanie, pytała czy wszystko okej, przynosiła pałeczki. Nowa obsługa za to chodzi zabuczała, strzela miny, ton wypowiedzi jest zniechęcający i niemiły. Każde danie zamówione przez rodzinę zostało przyniesione osobno i w złej kolejności (makaron przed ramenem, a po 20 minutach sushi siostry). Nie poinformowano nas o jakimkolwiek problemie z czasem oczekiwania (typu duży ruch lub skonplikowanie dania) ani przy zamawianiu ani gdy wielokrotnie pytaliśmy o progres, a i tak czekałam godzinę na sushi którego finalnie nie dostałam bo mieliśmy dość i poszliśmy do konkurencji, która to zrobiła w 3 minuty. Ciągle słyszeliśmy niezbyt zainteresowanym tonem "jest w toku" ależ ile można? Sushi to nie czarna magia, co im zajęło godzinę? A no tak, traktowanie zamówień na wynos jako priorytet przed klientami którzy łaskawie czekają od dawna w restauracji na swoje zamówienie. Kucharze ani szef nie chcieli wyjść aby porozmawiać o zamówieniu, a potem próbowali nas za nie skasować XD. Na szczęście nie zapłaciliśmy za te sushi. Pomieszczenie i layout: Mała restauracja, czasem czuć smród z kibelka. Strasznie tam z klimatyzacją, jest ciepło i duszno. Restauracja ewidentnie bierze na siebie więcej niż jest w stanie, bo ledwo wyrabiając z klientami w restauracji oferują jeszcze zamówienia na wynos i na dojazd, co kończy się takim efektem jak dziś. Chociaż zdziwko, nie było tak wielu klientów w środku jak jest zazwyczaj, a nawet wtedy nie musiałam czekać na zamówienie ponad godzinę.
Cóż, kolejna wygrana dla konkurencji!...
Read moreWitam czytających. Cieszcie się, że macie taką możliwość, my niestety z niej nie skorzystaliśmy, a szkoda. Więc opisując, bylibyśmy w piątek wieczorem zjeść, w restauracji. W restauracji panuje dość przyjemny klimat natomiast odrazu na początku był zgrzyt, gdyż nikt do nas nie przyszedł i o meni trzebyło poprosić przy kasie mimo tego, że pracowników było mnóstwo jak na ilość ludzi w lokalu. Następnie zamówiliśmy sajgonki, makaron z kurczakiem i makaron z wołowiną z sosem i ryżem. Dania były podane bardzo szybko jakieś 8-10 minut, natomiast smak tych dań, pozostaje bardzo dużo do życzenia. Makaron z kurczakiem rozgotowany, bardzo bardzo bardzo przesolony, kurczak twardy, kompozycja przypraw naprawdę mdła, do tego ta sól. W daniu makaron z wołowiną, wołowina po prostu porażka, zdaje sobie sprawę, że nie jest to miękkie mięso, ale, żeby, było gumiaste to naprawdę kosmos, ryż OK, sajgonki najtańsze możliwe jakie są na rynku, zupełnie bez smaku, jako, że byliśmy bardzo głodni, bo niestety dwoje innych restauracji do których chcieliśmy pójść były pełne, to 1/3 zjedliśmy, ale żałujemy, że nie reklamowaliśmy tych dań. Oczywiście płatność też problemowa, bo nie przychodzą do stolika, więc stwierdziliśmy, że pójdziemy stać przed kasa to ok minutę czekaliśmy, aż ktoś łaskawie przestanie oglądać tik toka czy coś innego na telefonie i przyjdzie nas rozliczyć. . Generalnie chodzimy po wielu restauracjach i naprawdę nigdzie tak niskiego poziomu nie widzieliśmy, czujemy się zażenowani. Moje rady na podstawie restauracji w których byłem. -Zróbcie albo samoobsługę albo kelnerów którzy są w okolicy klinetow lub jakieś piloty które dają znać kelnerom co mają robić. zwolnić część kadry, zwiększyć jakość produktów serwowanych w lokalu -Zmniejszyc potężny wybór w meni na rzecz dopracowanych dań -zwolnic zbędnych ludzi i zatrudnić lepszych za większe pieniądze na skutek zmniejszenia ich ilości i zautomatyzownia procesów obsługi klienta. Knajpa ma potencjał ale wymaga dopracowania zarządzania i 'porządku", oczywiście nie na ziemi tylko z pracownikami, jakbyśmy poczekali nawet 20-39 minut dłużej to nic by się nie stało, nie raz trzeba tyle czekać w innych restauracjach, lepiej czekać na danie dłużej ale dopracowane niż szybko a byle jak. Pozdrawiamy, jak się coś zmieni to nie wykluczamy...
Read morePierwsze wrażenie super. Obsługa bardzo miła, a klimat, choć może nie do końca w stylu azjatyckim, bardzo miły. Zamówiliśmy swoje dania, gdzie w moim przypadku wyraźnie zostało zaznaczone i dwukrotnie potwierdzone przez kelnerkę, że proszę bez kilku dodatków. Ceny, z wyjątkiem napojów, całkiem przyzwoite.
I tu niestety zaczynają się problemy. Moje danie przyszło ze WSZYSTKIM czego miało nie być. Samo jedzenie nie było złe, może ciut zbyt słone, ale zamiast czerpać przyjemność z jedzenia była zabawa w wyjmowanie składników. Nie pamiętam kiedy w swoim życiu przeżyłem takie rozczarowanie, że człowiekowi autentycznie aż chciało się rozpłakać.
Moja narzeczona zamówiła z kolei ramen. Sam bulion był dość ciężki, a dodatki w dość małej ilości w proporcji do zupy. Generalnie nie było tragedii, ale gotujący powinni od czasu do czasu wybrać się do prawdziwej azjatyckiej restauracji skosztować jak ramen powinien smakować.
Najlepszą rzeczą w całym jedzeniu był sok z mango. Smakował co prawda jak typowy sok z Mango jaki można kupić w Biedronce, ale skoro jest dobry to nie mam z tym problemu. Szkoda, że kosztował 10 zł za szklankę. W Biedronce bym sobie za to kupił tego soku 2, albo 3 litry.
Nie jemy często na mieście, a jak się już gdzieś wybieramy to raczej jest to wyjątkowe wydarzenie. Ta wizyta niestety była wyjątkowym rozczarowaniem. Większości jedzenia po prostu nie zjedliśmy, a strasznie boli mnie marnowanie zarówno pieniędzy jak i jedzenia.
Szkoda, bo przy tych cenach wystarczyłoby być może tylko zrealizować to co się obiecało klientowi i nieco poprawić jakość swoich dań i byłby to przepis na sukces. Całe szczęście, że u nas w mieście jest jeszcze kilka innych miejsc, gdzie można zjeść dobre, japońskie jedzenie i nikt nie robi problemów z tym, żeby zrobić danie bez...
Read more