I used to come here every night whenever I was in Sosnowiec and spent a lot of money. Really liked the place, but then they introduced their "2.0" concept and it's changed into a cold and unhygienic place. No more bar, no more bartenders. You now have to grab your own glass that anyone could've touched, tap yourself and pay with a prepaid card. You pay per milliliter so if you can't tap good you basically pay for a lot of foam. Clean your own glass if you want another beer. I bet it works great for the owner who is now earning a lot more money but it's not working for me as a customer. When you 'like' a comment on their Facebook page from a user giving constructive criticism you suddenly get banned from the page and they delete the comment. I cannot believe the change this place went through! But I'm thankful regardless, as I've now discovered plenty other nice places in Sosnowiec to enjoy a beer. Even found Brooklyn Lager in one of those! Which Cesarska always refused to put on tap cause it was too expensive...
Read moreEverything was great - I loved the self-service tap bar and the variety of beers and other beverages that you can drink there. The basement, where we decided to sit, had a great vibe with a nice music and it created a pleasant atmosphere for chatting with my friends. The only downside, which is quite a big thing for me, was the service, which didn’t smile at all, wasn’t showing eagerness to help and was looking at us like we were not welcome in the place. Maybe I’m exaggerating, but it made the experience not as wonderful as the concept of the place. It would be nice just to hear "good evening" and a little bit of interest when you enter Cesarska for the first time. Except for that, the place was clean, the pizza really tasty and there was no problem with clean...
Read moreNie polecam tego miejsca, szkoda że mają bardzo dobrą pizzę bo niestety nie mam zamiaru tam wracać. 30.10.2025 przed godziną 20 weszłam do lokalu wraz z narzeczonym trzymając w rękach zakupy, małe pudełeczko i jogurt do picia - kelnerka powiedziała do nas, co nie dziwi, "dzień dobry", zdziwił nas tylko jej pytający ton, jakby dziwiła ją nasza obecność. Usiedliśmy przy wolnym stoliku i chwilę po tym narzeczony poszedł zamówić pizzę, na którą czekaliśmy dość długo. Przez ten czas nieuprzejma, wcześniej wspomniana kelnerka zabawiała swoich bardzo głośnych znajomych, zanosząc im jedzenie i napoje do stolików. Z daleka widzieliśmy, że nasza pizza jest już gotowa (nie było to trudne do weryfikacji, poza nami były tylko 2 grupy osób, znajomi którzy od razu dostawali swoje jedzenie i rodzina, która już jadła), jednak kelerka to zignorowała, odłożyła pizzę na bok, nawet nie wysiliła się by wezwać nasz numer tylko poszła w ciągu dalszym obsługiwać znajomych, pokroić im pizzę i poplotkować przez chwilę. Po wywołaniu narzeczony poszedł po nasze zamówienie, zjedliśmy szybciej niż na nią czekaliśmy i po tym otworzyliśmy pudełko, z którym kelnerka widziała, że wchodzimy i nic nie powiedziała. W środku były 2 malutkie kawałki ciasta, z innego sklepu, pudełko nam się rozwalało więc uznaliśmy że szybko je zjemy na miejscu i idziemy - nie minęły nawet 2 minuty odkąd zjedliśmy pizzę a kelnerka podeszła do nas, jednak zwróciła się tylko do mnie, z jakiegoś powodu "mogę już Pani zabrać talerz? I nie wolno jeść własnego jedzenia", staraliśmy się wytłumaczyć, że to w drodze wyjątku by nie narobić bałaganu, jednak ta dalej "no rozumiem ale, nie wolno i tyle", w skrócie zostaliśmy między wierszami wyproszeni. Jestem w stanie zrozumieć, gdybym zamówiła jedno piwo, a zajadała się pełnym posiłkiem z innej restauracji - ale bar ten nie oferuje nawet deserów, więc nie wnieśliśmy konkurencji. Nie zrobiliśmy również bałaganu, bo bardzo się o to starałam, nie chcieliśmy robić dodatkowego problemu. Kelnerka chyba chciała zaimponować swoim znajomym wokół, których latała cały wieczór jak służąca :) Nie polecam obsługi, ale pizze warto...
Read more