Browar Pod Zamkiem — Restaurant in Szczecin

Mostly disappointing food quality for the pricing. Many of the ordered dishes were unsatisfying. From starters with dried up baguette, 'shiny' smoked meats, to matured 'baby' potatoes with thick dried up skin left on, to overcooked salmon, to overdose of dressing in salad (salad was priced more reasonably) and no visible mayo in coleslaw, just to name a few. The food was delivered hot, the plates were pretty large. Service was doing their best, but they seemed understaffed. The interior reminds of an atmospheric blend of medieval inn and modern pub. The place looks somewhat fancy, although there isn't much walking space between the tables and gets very noisy with people packed that densely. There are better places in this...

Overall it is a really nice spot on Szczecin’s map.

Restaurant is very big and has a nice decor.

We had arrived quite late during the week so it was not very busy.

Why we chose this place? I read on website that they serve IPA, APA beers 🍺 but…. when we arrived, waiters told us that it is not available and it is more seasonal beer or whenever they brew it, it is on menu but not regular.

Tbh wish this information I would be able to find before our arrival - on website or at least on their instagram. So it was a bit disappointing but overall food was really nice and team is super friendly.

It is worth to check it if you...

Fajna miejscówka na podzamczu, dużo miejsca do zaparkowania (przynajmniej w sobotni wieczór) pod Trasą Zamkową. Co do miejsc w lokalu to baaardzo dużo ich w środku u góry jak i na dole, ale raczej dużo rezerwacji. Stoliki i na 2 i na 20 osób. Jedzenie przepyszne, natomiast długi czas oczekiwania można wytłumaczyć i wybaczyć ilością stolików i gości w lokalu. Nowoczesne, loftowe połączenie cegły i szkła. Miejsce przytulne. Dużo zakamarków i pomieszczeń gwarantuje spotkania na randkę, biznesowe, urodzinowe i wiele innych. Zupa rybna bardzo smaczna, gęsta, treściwa, ciepła. Przepyszna rybka, idealna wielkość. Podawana z kromką ciemnego pieczywa. Cena: 24zł za 350ml miseczkę zupy. Uważam, że ceny są bardzo wygórowane, dotyczy to nie tylko piwa jak i jedzenia. Ciabata z szarpaną wołowiną z sosem spicy- mayo przepyszna, naprawdę można się nią srogo najeść, podana z kiełkami. Super smak, trochę pikantna, ale subtelnie, nie paliło w usta (tego nie cierpię). Jedzenie bardzo mi smakowało, natomiast wysokość cen w stosunku do wielkości dań jest zbyt wygórowana. To na pewno nie jest lokal dla każdego. Przekąska do piwa (krążki cebuli, paluszki serowe i frytki z batatów + sos) głęboko pieczona w tłuszczu, smaczna, ale zbyt tłusta i ciężka. Zawijany indyk podawany z frytkami i surówką za 39zł to też raczej danie z górnej półki. Sałatki z gęsiną smaczne, na słodko. Duży minus i zastrzeżenie- do sałatek powinny być podane paluchy bądź pieczywko. W tym przypadku- brak. Piwa drogie i mały wybór (bodajże 3). Obsługa całkiem w porządku, obsługa męska (przynajmniej w moim przypadku) sympatyczna, momentami nierozgarnięta, ale przy tylu stolikach do obsługi jestem w stanie to zrozumieć i wybaczyć. Całość oceniam na 5 natomiast z uwagi na wysokość cen nie planuję prędkiego powrotu. Zasługuje na uznanie z zastrzeżeniem o wygórowanych cenach...