Hallo Pizza — Restaurant in Warsaw

Obsługa i kierownictwo tego lokalu to idealny przykład na to, jak nie powinno traktować się klientów. Okłamuje się klienta na temat czasu oczekiwania i nie informuje o jego znacznym przedłużeniu, bo przecież nie można sobie pozwolić na to, żeby klient zrezygnował i zamówił gdzie indziej :) Nasze zamówienie złożone ok. godz. 18.30 - czas oczekiwania miał wynosić godzinę. Po 1,5h nadal ani śladu naszej pizzy - mimo "szalonej" odległości naszego domu od restauracji (aż 5 min samochodem). Po telefonie do pizzerii otrzymaliśmy informację, że "pizza jeszcze nie wyjechała, bo jest za dużo zamówień - wyjedzie za 15 min." Miła pani chciała zaproponować jako rekompensatę napój - skończyło się na 20% zniżki co i tak przy cenach niewspółmiernych do jakości jedzenia było śmieszne. Kierowca, a jak się później okazało - również właściciel -zjawił się u nas dopiero godzinę później (czyli 2,5h od zamówienia). Jego postawa w stosunku do nas jako KLIENTÓW była co najmniej śmieszna - pan był zszokowany, że byliśmy podirytowani tak długim czasem oczekiwania i kompletnie niezrozumiały był dla niego fakt, że "nie rozumiemy że mają dużo zamówień i domagamy się informacji o rzeczywistym czasie oczekiwania na zamówienie". Zamiast naliczać rachunek snuł swój wywód na temat tego jak wygląda dostarczanie pizzy do klientów, "jak to zestresowana jest obsługa dużą ilością zamówień" i "jak możemy się tak zachowywać". Na koniec dodał, że skoro jest osobą decyzyjną to "możemy następne zamówienie otrzymać za darmo" - po naszej odpowiedzi, że przy takiej jakości obsługi i podejściu do klienta nie skorzystamy odpowiedział, że "może jak ochłonę to zmienię zdanie".

Co do pizzy - mocno średnia, przypalona - boki tak twarde, że wręcz niezjadliwe. Rozwodnione sosy.

Podsumowując - chamski właściciel i obsługa, która najwyraźniej została przez niego zmuszona do oszukiwania klientów nt. czasu oczekiwania. SERDECZNIE...

Oh drunken bad mushroom and ham pizza, How you bring such dismay, Your toppings all askew, Your crust is hard as clay.

Your sauce is bland and watery, Your cheese is sad and lonely, No herbs or spices to be found, No flavor, no zip, no zest, oh how you let me down.

You sit there on the plate, An unappealing sight, I can't even force a bite, I'd rather eat a shoe tonight.

But alas, I am drunk, And my judgement is impaired, I'll eat you up, oh drunken pizza, And regret it in the morning, I'll be sure.

So drunken bad mushroom and ham pizza, I'll gobble you up with glee, But tomorrow, oh how I'll pay, For eating you,...

Totalna pomyłka. Przede wszystkim kłamią w żywe oczy: po 2,5 godziny oczekiwania na pizzę, która była totalnie zimna i sucha (jak kilkudniowe pieczywo, wątpię żeby ta pizza była świeżo robiona), wreszcie usłyszałam prawdziwy powód spóźnienia od kierowcy. „Jak byłem w połowie drogi do pani z pizzą, to zadzwonili do mnie z pizzerii i natychmiast kazali mi zawracać, mówiąc że nie mieszka pani w naszej strefie”. Kopara mi opadła, bo przez cała sytuację, gdy po 1,5 h oczekiwania zadzwoniłam na obsługę klienta i pani Monika bardzo nieprofesjonalnie i lekceważąco poinformowała mnie „pizza będzie u pani za 5 minut”. Cierpliwie czekałam, minęło 20 minut o niestety bez zmian. Pizza przyjechała po godzinie, a obsługa klienta w żadnym momencie nie poinformowała mnie, ze pizza do mnie nie dotrze. Zapłaciłam przedpłatą 50 złotych i po prostu chcieli mnie okraść. Okłamali mnie, że pizza była w pobliżu choć tak naprawdę kazali zawracać kierowcy, mimo moich kilku telefonów z żądaniem wyjaśnień. „Nie wiem gdzie jest pani pizza, bo nie jestem tu od tego”. „Nie mogę pani pomoc bo wiszę z panią na linii”, „mamy setki innych ważniejszych zamówień” to tylko przykłady odpowiedzi na moje proste prośby o zlokalizowanie kierowcy. Podsumowując: zapłaciłam za najgorszą „pizze”, której nie nazwałabym pizzą nawet, następnie mnie oszukano bez informacji, a wręcz wprowadzano mnie w błąd, wmawiając ze dostawca jedzie, choć tak naprawdę kazali mu zawracać. Dno totalne, a obsługa klienta to jakaś pomyłka. Za wasze oszustwo i lenistwo powinniście odpowiedzieć, a nie głupkowato się śmiać do telefonu, szczególnie pani Monika, którą chyba przerasta odpowiadanie na proste pytania. Nie polecam, szkoda czasu i pieniędzy na coś tak...