Kawalerka — Restaurant in Warsaw

I used to really like this coffee shop. I believe I know the owner—a kind lady who always kept things fresh. But for the second time, I visited and she wasn’t there. Instead, I was served by a very rude and arrogant woman.

The first time I encountered her, I asked if they had sandwiches because I was visiting my wife in the hospital and wanted to take one to her. They used to have really good sandwiches. But instead of a simple answer, she responded rudely. I assumed she was just having a bad day.

Today, I gave it another try, and unfortunately, it was the same woman, with the same attitude. When I struggled to read the menu and asked if they had one in English, she acted as if I was bothering her.

I was the first customer of the day, but she was busy inflating balloons and throwing things around, looking irritated. She showed no professionalism—acting as if I were a relative she didn’t need to respect.

The food quality has also gone downhill—dry bread, overcooked scrambled eggs. When I finished eating, she left my table dirty for over 30 minutes, even though I was the only customer. Only when more people arrived did she finally clear it, without a word or even acknowledging that I wanted to order water.

This used to be a great, family-friendly spot, thanks to the owner’s effort. But the staff seriously need training in customer service and...

Jedzenie oraz napoje w Kawalerce bardzo dobre, lecz wydaje mi się że jest to stanowczo za mało by tam ‎ponownie wrócić ze względu na obsługę w lokalu. Zamawiałam trzy napoje oraz trzy wytrawne gofry. Przy ‎zamawianiu napojów powiedziałam „pierwszy napój, jaki proszę to sok wyciskany pomarańczowo-‎grejpfrutowy, drugi to sok wyciskany grejpfrutowy i trzeci napój - lemoniada różana”. Po jakimś czasie ‎‎(niekrótkim) inna Pani kelnerka podała nam napoje – 4 napoje. Po prostu Pani, która przyjmowała moja ‎zamówienie źle zrozumiała słowa „drugi to sok wyciskany grejpfrutowy” przygotowując DWA takie ‎napoje. Powiedzieliśmy Pani, że zamówiliśmy tylko trzy – grzecznie wyjaśniając sytuacje, po czym ‎przyszła do nas Pani która przyjmowała moje zamówienie i w sposób atakujący powiedziała, że mówiłam ‎‎„dwa grejpfrutowe!”. Więc znowu zaczęłam tłumaczyć sytuacje, iż powiedziałam „DRUGI to sok ‎wyciskany grejpfrutowy”. Niestety, moja cierpliwość skończyła się gdy Pani zaczęła się ze mną kłócić. ‎Dopiero jak powiedziałam stanowczym i oschłym tonem, że nie zamawiałam tego Pani odpuściła ALE i tak ‎kazała swojej koleżance pozostawić dodatkowy napój na naszym stoliku, a tym samym za niego zapłacić. ‎Szczerze? Nie chciałam już robić tam awantury ani zagęszczać jeszcze bardziej atmosfery z uwagi na to, ‎że przyszłam tam z moimi kierownikami z pracy i chcieliśmy miło spędzić czas. Dodam, że Pani nie była ‎Polką i naprawdę mogła mnie po prostu źle zrozumieć co jest normalne i nie mam z tym żadnego ‎problemu. Ale to, że przyszła i zaczęła się wykłócać nie przyznając się do błędu jest czymś co ‎dyskwalifikuje dla mnie i dla moich znajomych to miejsce. Dodam, że w Kawalerce jest przewidziany ‎kącik dla małych dzieci a w około było po prostu brudno. Szczególnie w łazience, gdzie leżała w ‎niezamykanym koszu masa...

Cieszę się, że w końcu na osiedlu powstała kawiarnia z miejscem przyjaznym dzieciom. Byłam bardzo ciekawa tego miejsca i mam mieszane uczucia, jednak daje 5 gwiazdek na dobry początek :) Jako miejsce przyjazne dzieciom, w którym nawet jest menu dziecięce (proste i szybkie) oraz kącik zabaw, to ułożenie produktów dziecięcych takich jak tubki, czekoladki, soczki w szklanych butelkach na wysokość wzroku malego dziecka a nawet na wyciągnięcie ręki dla raczkującego malucha, jest dosyć kłopotliwe dla rodziców :) Nie tylko moje dziecko ochoczo sięgało po tubki i było zainteresowane produktami na półkach wokół lady, ale też inne dzieci zwracały na te produkty swoją uwagę. Druga kwestia byla (moim zdaniem) zbyt głośna muzyka. Na pewno dało się to odczuć na fotelu obok głośnika, który huczał. Muzyka powinna być tylko tłem, lekko wyczuwalnym, a niestety była dosyć dominująca i nie wiem czy to wina slabej jakości głośnika czy po prostu niefortunne miejsce. Na koniec tylko dodam, że kawa nie należała to najlepszych jakie piłam :( szkoda, bo bardzo lubię wypić dobrą kawę. Ale w końcu dałam 5 gwiazdek bo mocno liczę na to miejsce, ma duży potencjał, jest pięknie urządzone, przytulne. Oby rozwijało się :) i więcej uśmiechu dla pań obsługujących, bo chyba narazie więcej stresu jest niż luzu. Klimat miejsca tworzy...