Ming Wok Ursynów — Restaurant in Warsaw

Edit 2025: znając ten lokal od lat to wciąż są wzloty i upadki. Po okresach smacznego jedzenia pojawiają się czasy słabego. Teraz jest ten słaby okres, jedzenie jest albo niedoprawione, albo przesolone i nie czuję się po nim dobrze. Zwykle tłumy, teraz często pustki i ja rozumiem dlaczego.

Pozytywne zmiany. Nowa pani obsługująca, jedzenie poprawiło się, jest trochę ładniej podane. Jest w końcu możliwość płacenia kartą. Dobry kierunek :-)

Aktualizacja: nowa lokalizacja na ul. Polinezyjskiej, nowy lokal z fajniejszym klimatem, przytulniej. Zobaczymy jak się rozwinie.

W lokalu trochę brakuje atmosfery. Wszystko zależy od osoby obsługującej. Również zamawiając telefonicznie trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo nie zawsze odbierają i czasem trudno się dogadać odnośnie zamówienia. Zamówienia przez internet bezproblemowe. Ale za to jedzenie jest zaskakująco dobre, szczególnie patrząc przez stosunek cena do jakości wypada bardzo dobrze. Z reguły zamawiam na wynos, a rzadziej z dostawą i docenić trzeba sposób pakowania - pojemnik jest foliowany na gorąco przez co opakowanie jest szczelne. Ale niestety zwykle czeka się bardzo długo na dostawę. Wolę podejść lub podjechać samemu. Moje ulubione potrawy to pad thai, chrupiący kurczak po tajsku i kaczka w każdej postaci, pad thai też jest smaczny. Co ważne to jedzenie zawsze smakuje tak samo, a nie wedle humoru kucharza. Edit. Mam wrażenie spagającej jakości. Wasze sztandarowe danie czyli chrupiący kurczak po tajsku ma coraz mniej sosu i śladowe ilości warzyw. Sajgonki krabowe znowu surowe w środku. Wpadam tam...

Takie 3+ ponieważ samo jedzenie było smaczne. Zamówiłem makaron sojowy z owocami morza, po krótkim czasie otrzymujemy przyniesiony przez kasjerkę(co nie zawsze się zdarza) posiłek na ładnym talerzu. To pierwszy chińczyk(a byłem już w naprawdę wielu )gdzie nie dostałem surówki do dania. Trzeba za nią dodatkowo zapłacić. Jestem tym faktem dość mocno oburzony, bo to powinien być standardowy element. Nienawidzę, kiedy kucharz dodaje na wierzch smażoną, kupną cebulkę bo dla mnie nadaje ona okropnego, fastfoodowego smaku i wyglądu daniu jak w tym wypadku. Brakowało mi także warzyw(dostałem głównie mnóstwo pora, trochę kiełek i kilka fasolek szparagowych, bez innych warzyw), danie było zaskakująco bogate w małe krewetki, prawdziwe fragmenty ośmiornicy i nawet mule co powoduje tak wysoką ocenę tego miejsca. Jednakże cena 19zł jest dość wysoka, szczególnie, że porcja jest standardowa, nie ma surówki i jest niewiele innych warzyw, które nadałyby świeżości temu daniu. Lokal niewielki, kilka stolików jest też toaleta, obsługująca Pani ani na plus ani na minus, ale raczej zmęczona pracą w tym lokalu(byłem tuż po otwarciu o 11 a lokal był...

Dość obszerna knajpka azjatycka. Jest czysto i spokojnie. Wybór dań jest spory. Wzięliśmy zupę typu Pho z pierożkami wonton, wołowinę w sezamie i kalmary. Wszystko było poprawne, ale bez szału, nawet rzekłbym, że mdłe i bez wyrazu. Tylko wontony były wyraziste i aromatyczne w środku. Oczywiście była do dyspozycji pasta chili i czosnek marynowany, tudzież standardowe sosy słodki i lekko pikantny, więc można było doprawić dania tak, by miały jakiś charakter, ale ogólny brak wyrazistych aromatów typowych dla dan azjatyckich był zauważalny. Zdaję sobie sprawę, że Polacy w większości nie lubią pikantnych i wyrazistych potraw i że takie bary często wolą przygotowywać dania bardzo łagodne i delikatne, bo przyprawić można, a odwrotnie się nie da – no więc to jest jeden z takich barów. Jeśli ktoś chce zjeść coś bezpiecznego i wystarczająco łagodnego nawet dla przedszkolaków, to polecam. Jeśli chcesz się rozkoszować bogactwem aromatów i smaków Azji, to trzeba się udać tam, gdzie stołują się sami Azjaci, np. na Bakalarską 🙂

Nie wiem czy chwilowo czy permanentnie, ale nie można płacić kartą – gotówka albo BLIK na telefon, co w...