Went here for pizza , at the reception there was a lady and she thought i was delivery boy and keep telling me to bring bag in polish and wait outside I told her i was not delivery boy still she didn’t understand later i used translater to tell her. Later on she said sorry but still its not right to assuming things without knowing. It was kind of humiliating being a foreigner......
Read moreEdit 2025. Nie ma wprawdzie Krzyśka i Aleksa, którzy nadawali koloryt, ale kucharze zostali i mają nowe pomysły. Widziałem zdjęcia, czekam na ogródek i może znowu wrócą dawne czasy eksperymentów kulinarnych, choć stali klienci stawiają poprzeczkę ocxekiwań wysoko.
Wczoraj jadłem dwa bardzo dobre dania (zupa dyniowa i żeberka), których nie znajdziecie w karcie. Pytajcie się obsługi. Ich pizza wyznacza dla mnie standard do którego porównuję wszystkie inne pizze. Bardzo dobra obsługa doskonale znająca menu, potrafią podpowiedzieć jak człowiek nie wie na co się zdecydować. Znam prawie wszystkie dania z menu. Co kilka miesięcy pojawia się też menu sezonowe. Poza pizzami świetne są żeberka w lekkim pomidorowym sosie z polentą i kapustą. Bardzo dobra lemoniada. Dzisiaj spróbowaliśmy pieczoną doradę - wyjątkowo smaczna, mięso bardzo soczyste, prosto przyrządzone, z sałatką i frytkami. Drugie odkrycie to ośmiornica, bardzo dobrze przygotowana, nie jest gumowata, krucha i smaczna. Dawno nie jadłem w Polsce tak dobrej ośmiornicy. Nowe danie - golonka z puree, pychota, danie dla głodnego faceta. Z nowości to pieczony okoń morski, o bardziej wyrazistym...
Read moreNiestety, ale pan kelner chyba minął się z powołaniem. Po 20min czekania na zimną przystawkę (antipasti) próbowaliśmy złapać go wzrokiem, by spytać jak się ma przystawka. Ciągle unikał nas. Gdy sam poszedłem spytać o przystawkę odpowiedzial "to nie McDonalds. Dopiero 20min czekacie". Wyjaśnił, wprawdzie że czeka na focaccie z pieca, ale mógł to zrobić inaczej.
Jednak przełom to pizza. Prosciutto e funghi. To "prosciutto cotto" chyba nie leżało nawet obok prosciutto. Dawało tanią mielonką (i tak też smakowało).
Faktycznie panie kelnerze. To nie McDonalds. Tam byłbym lepiej potraktowany i nie zjadłbym taniej mielonki. Powinienem był od razu wyjść, gdy kelner nawet nie zauważył, że coś się spaliło i w całej restauracji śmierdzi dymem. Sam poszedłem otworzyć drzwi, żeby się wywietrzyło.
Przystawka i focaccia w porządku. Woda w karafce dość wodna. Niestety - pizza i obsługa klienta psuje całe wrażenie.
Odradzam. Za te pieniądze można zjeść w jakimś naprawdę fajnym miejscu naprawdę...
Read more