Na pierwszy rzut oka restauracja pięknie urządzona, pobyt umilają włoskie hity płynące z głośników. Obsługa bardzo miła, z małym mankamentem, jakim było długie oczekiwanie. Niestety jedzenie nie zrobiło na mnie dużego wrażenia. Zdecydowanie widać, że dbają Państwo o świeżość składników, jednakże niektóre dania po prostu są niezgodne z opisem w karcie. Mówię tu o Państwa tortellini z kaczką. Niestety to, co mi podano, było zwykłymi pierogami z mięsem. Ciasto nie miało nic wspólnego z włoskim makaronem, było bardzo miękkie. Kształtem pierogi (bo nawet nie pierożki, były wielkie) przypominały bardziej ravioli, ale też miały znaczącą różnicę: ilośc ciasta (bo nie makaronu) była w nich znikoma, właściwie przy stopniu wypychania farszem, nie było czuć prawie ani jego smaku, ani tekstury. Farsz zdecydowanie był jedynym wyczuwalnym elementem dania. Plaster smażonej na chrupko szynki parmeńskiej był ciekawy, jednak za bardzo dominował i cieżko było zjeść go wygodnie z każdym kęsem. W mojej opinii paseczki szynki smażonej na maśle lepiej podkreślałyby danie, zakładając, że pierożki byłyby przy tym drobne. W karcie figurował też sos winno-maślany, jednak „tortellini” były po prostu... podsmażone na złoto z jednej strony, na maśle i z cebulką, co tylko potęgowało wrażenie, jakby panu Józkowi z garmażeryjnego obok zostały pierogi z mięsem i nie chcieli ich Państwo zmarnować. Naprawdę przykro mi to pisać, bo mają Państwo potencjał. Rosół był w porządku, jednakże w przypadku pierożków w nim pływających był podobny problem, nie był to faszerowany makaron jajeczny, bardziej przypominały pielmieni. Jedliśmy też makaron quatro formaggi, również okej. Niestety risotto z krewetkami i szparagami smakowało ponoć serkiem śniadaniowym, sam nie zaręczę przez uczulenie na skorupiaki, ale takie były opinie współbiesiadników. Żałuję, że nie udało mi się skosztować Państwa pizzy, bo wyglądała wspaniale, może następnym razem. Póki co polecam jednak przyjrzeć się tortellini, bo nie jest to zdecydowanie to, jak...
Read moreLubię Portofino. Jedzenie jest naprawdę przyzwoite. Pizza bardzo smaczna i czytając inne opinie jestem zaskoczony krytyką. Jadłem kiedyś danie specjalne tj grilowaną ośmiornicę. Była wyborna. Generalnie bywam conajmniej raz w miesiącu i prawie nigdy nie jestem zawiedziony. Jest natomiast kilka spraw które w ocenie mojej i moich znajomych wymagają uwagi właścicieli. Pierwsza sprawa to hałas gdy w lokalu są małe dzieci. Lubię dzieci ale jedzenie to ceremonia a nie uniki by przełykając nie dostać w głowę klockiem. Druga sprawa - espresso. W sumie nie wiem co zawodzi. Czy sama kawa używana do parzenia, kiepski ekspres czy wszystko na raz. Mam wrażenie że kiedyś serwowaliście lepszą kawę. No i do dobrej kawy przydałby się dobry brązowy cukier. Trzecia kwestia - piwo. To co serwujecie woła o pomstę do nieba. Piwo podłe za to drogie. Przydałoby się móc zamówić jakiegoś Paulanera, Budweisera, Kozla czy coś z małych, polskich browarów. A Wy oferujecie Okocim... Kto to jeszcze chce pić oprócz lumpów? Ostatnia kwestia to wielkość porcji jaką się otrzymuje za te pieniądze. Jak pisałem, jedzenie moim zdaniem jest smaczne. Ceny niestety wysokie, szczególnie że standard lokalu jednak jest osiedlowy a nie ekskluzywny. Jeśli chcecie utrzymać taki poziom cen a tym samym też klientów to dajcie się najeść ludziom. Czasami porcje są wręcz dziecięce. To naprawdę nie jest tak że chcemy jeść obiad złożony z pięciu dań by się najeść. Liczę że przemyślicie te uwagi by stać się jeszcze lepszymi w...
Read morePo długim okresie bycia stałym klientem muszę niestety poddać krytyce tę restaurację. Przychodziłem tam na świetne lunche za 15zł, często zamawiałem z dostawą, przyjeżdżałem czasem na obiady z rodziną i polecałem tą restaurację znajomym. Niestety od jakiegoś czasu obserwuję znaczne pogorszenie jakości i jedzenia i obsługi. Oczywiście w "trosce o jakość potraw" podniesiono cenę lunchu o prawie 2 zł, jednocześnie zmniejszając niewielkie przecież ale odpowiednie dla potrzeb lunchu porcje. Potrawy też już nie smakują jak kiedyś, we wszystko wkrada się typowa polska oszczędność na kliencie. Zamówienie potrafi jechać godzinami mimo iż na tą samą ulicę, obsługa, kiedyś znakomita, stała się niemiła, wręcz opryskliwa a to już naprawdę porażka tego miejsca. Niedawno umówiłem się tam z kimś na lunch i ta osoba przyjechała trochę przed 12 i choć lokal był otwarty to kelnerka nas wyprosiła. Gdybym pracował w restauracji, nie potrafiłbym chyba pozwolić sobie na wyproszenie klientów, nawet jak przyszli kwadrans przed otwarciem, przecież można zaproponować wodę herbatę, cokolwiek, a zamówienie przyjąć po 12 skoro się już otworzyło lokal i rozstawiło ogródek. Kiedyś były fajne kelnerki które zawsze się spytały, czy smakowało, porozmawiały chwilę, aż chciało się przychodzić. Obecnie jak przychodzę to mam wrażenie, że swoim wejściem już obrażam obsługę, a jeden z kelnerów wyrwał mi talerz dosłownie sekundę po odłożeniu sztućców. Szkoda, że kolejne dobre miejsce obniżyło loty...
Read more