KARY MARY — Restaurant in Warsaw

Czas oczekiwania nawet nie mieścił się w opcji wyboru (pyszne.pl). Ale po kolei:

Wg. deklaracji restauracji czas dostawy wynosi 45-60 min. Po 60 min zadzwoniłam do restauracji jak wygląda kwestia dostawy. Dowiedziałam się, że czas został przedłużony do 90 min. Poprosiłam o jak najszybszą dostawę, byłam miła i starałam się nie komentować już i tak długiego czasu. Pan powiedział, że maksymalnie będzie o 19.30 i woli powiedzieć dłuższy czas niż potem wydłużać. Moja cierpliwość skończyła się o 19.36 gdzie zadzwoniłam jeszcze raz z zapytaniem o dostawę. Pan oprócz informacji, że dostawca ma jeszcze 17!!! minut do dojechania, rzucił kilka komentarzy rzędu: "to co mam zrobić? Helikopterem wysłać?, "przecież się nie teleportuje?" Itp. Zapytam czego oczekuję dzwoniąc(!!!), że mogę zrezygnować z dostawy (mimo, że dobrze wiedział, że czekamy głodni już długo). Kiedy powiedziałam, że w porządku, że podzielę się opinią, pan stwierdził, że uprzedzi menadżerkę. Zero kultury, profesjonalizmu i zaskoczenie, że jestem zdenerwowana, że pomimo wcześniejszego zapewnienia dostawy nadal nie ma. Po kolejnych 25 min zadzwoniłam, bo dostawca NADAL nie dojechał. Pani poinformowała, że dostawca wrócił z dostawą, wmawiając mi, że przecież zrezygnowałam i słyszała od pracownika, że byłam nieuprzejma (nieuprzejma? Serio jesteście zaskoczeni, że człowiek czekający prawie 2h na jedzenie jest już zły słysząc takie komentarze od pracownika?!?!). Jak się domyślam pracownik sam zdecydował, że po prostu zrobi nam na złość i przekaże kierowcy by do nas nie jechał, wiedząc, że będziemy czekali - w aplikacji pyszne.pl była informacja, że dostawa już będzie. Po tym telefonie, dostałam informację z aplikacji, że dostawca jest w drodze i ma 16 min. Gdzie wcześniej nie było nawet informacji gdzie jest - pytanie, czy wcześniej wyjechał?!?

W restauracji byliśmy kilka razy, i pomimo kilku niedociągnięć dawaliśmy zawsze szansę, ale po takiej obsłudze nie widzę powodu by dalej tam gościć. Sama polecałam ją na swoim profilu, choć tekst zaktualizuję o ostatnie doświadczenie, by ludzie zdawali sobie sprawę, na co się piszą i świadomie podejmowali decyzję czy warto. Restauracja to nie tylko jedzenie, ale też uprzejmość i przede wszystkim atmosfera oraz wiele innych czynników, które mają wpływ na polecenia i chęć spędzania tam czasu, a tego tam brakuje i to w dużej mierze. Współczuję zarówno właścicielom (jeśli ten temat ich interesuje) jak i każdej osobie, która zdecyduje się zamówić coś z dowozem. Na miejscu też szału nie było, ale takich przegięć też nie - to raczej my szliśmy im na rękę, by coś się nie zmarnowało, bo czegoś niedogadali. Jedzenie w porządku, ale nie za taką cenę i...

Abismal service. We order lunch with delivery and during the order we were told that the waiting time was of 1h. After waiting 2h we called and were told that the delivery was a matter of minutes. The delivery was performed 25min later, demonstrating that at the restaurant they lost completely control of the deliveries status. We were not informed of any delay, no apologies were given nor discount for the poor service. One order was a pad thai and it was served with nuts inside the same box as the noodles (they became wet and gummy), the lime was thrown on the top of the hot spices and everything was lying in the same box (no separation between ingredients as other company do). Honestly you can find better service in Warsaw considering the price of 51PLN for the...

Friendly staff serves what looks like a tried and true menu, although kind of scruffy looking, not replaced in a while, from which we selected chicken Palak curry and lamb Korma, along with some rice and a naan bread. Everything was fragrant, fresh and tasty, we ended up at 100 zl for the two of us, including drinks and tip. Nice visit, good eating. One minus, there was just the one papadum at the start, which we found a little stingy. [UPDATE 29.08.18] Of course I realize the papadum is on the house, I tipped didn't I? So I acknowledged value was good for time and money spent here. However given the market elsewhere I still think half a (cold) papadum per person is on the...