Miałam okazję dwa razy razy jeść kolację w Al Fuego. Pierwszy - było świetnie! Wszystko zagrało. Znakomita kelnerka, która nas obsługiwała i każde danie smaczne. Byłyśmy we czwórkę z przyjaciółkami i każda wyszła dobrze najedzona i zadowolona. Dania ładnie podane, dobrze przyrządzone. Wyszłyśmy z uśmiechem i chęcią rychłego powrotu. Tak też się stało. Kolejnym razem zabrałam syna na kolację do Al Fuego, rekomendując wcześniej to miejsce i zachwalając menu i obsługę. Było już inaczej. Przede wszystkim kelnerka, która nas obsługiwała, choć miła, to kompletnie bez kontaktu, energii, ani umiejętności reakcji w momencie, kiedy coś jest nie tak. Synowi nie smakowało zamówione danie. Od pierwszego kęsa. Próbował się przełamać, jadł na siłę, ale nie był w stanie. Kiedy kelnerka podeszła zapytać czy wszystko ok, syn powiedział, że niestety, ale nie smakuje mu zamówione danie. Oczywiście, może to być subiektywne odczucie, ale kelnerka powinna zareagować na taką uwagę klienta. Nie było tej reakcji. Stała i patrzyła. To ja zasugerowałam aby syn może zamienił danie, ale z uprzejmości i grzeczności nie chciał tego zrobić. Kelnerka wciąż nie powiedziała nic, ani nie zaproponowała jakiegoś wyjścia, aby klient nie musiał męczyć się nad daniem, które ewidentnie mu „nie wchodzi”. Nie powiedziała także, że przekaże uwagę w kuchni. W zasadzie jakby nie było w ogóle tematu. Dziwnie. Moja przystawka była bardzo dobra (tatar z tuńczyka). Natomiast drugie danie, polędwica z dorsza z pure z batatów i z groszkiem, niestety bardzo słabe. Sama polędwica wysuszona, wiórowata. Natomiast dodatki mdłe, słodkie, kompletnie bez wyrazu. Danie, które mogłoby być znakomite, jadłam ponieważ byłam głodna. Natomiast lawa cake na deser bardzo dobry.
Tak więc dwie wizyty i dwa różne wrażenia. Po drugim, nie mam na razie ochoty wracać, ale może do trzech...
Read moreDo restauracji Al Fuego trafiliśmy przypadkiem mniej więcej rok temu, kiedy szukaliśmy miejsca, w którym zorganizujemy kameralną imprezę dla kilkunastu znajomych. Z początku wydawało nam się ryzykowne zorganizowanie jej w miejscu, które dopiero startuje, ale już po pierwszej rozmowie nasze obawy się rozwiały. Właściciele wykazali się niezwykłą uprzejmością, elastycznością i nietuzinkowymi pomysłami. Zaproponowano nam dania, które wykraczały poza menu, a wpasowały się w klimat "tapas", co było idealnym rozwiązaniem imprezowym. W efekcie nasi goście wyszli z imprezy oczarowani pysznym jedzeniem, jakością obsługi i atmosferą lokalu. Od tamtej pory wracamy regularnie i nigdy nie wyszliśmy rozczarowani, głodni lub niepokrzepieni. :) Al Fuego uwielbiam za atmosferę, wystrój, zróżnicowaną kartę oraz przede wszystkim - ciepłe przystawki. Lubię to, że mogę w jednym miejscu zjeść tatara, burgera i ravioli i każde z tych dań będzie na takim samym poziomie! Myślę, że to sprawia, że Al Fuego jest świetnym wyborem, jeśli chodzi o wyjście większą grupą, bo karta zadowoli zarówno wielbiciela hiszpańskiej, argentyńskiej jak i polskiej kuchni, a dla poszukujących comfort food - jest burger. Świetna obsługa kelnerska i znakomity szef kuchni, który urzeka swoim charakterem to wisienka na torcie. Jeśli jest okazja, warto zamienić z nim kilka słów, bo widać od razu, że jest to człowiek kochający to, co robi! Jeśli szukacie miejsca na kameralną kolację we dwoje, ale także na pogaduchy w większym gronie - polecam. Moim skromnym zdaniem - warto zamówić kilka przystawek i dzięki temu spróbować większej ilości dań. Do recenzji dołączam kilka zdjęć wykonanych podczas wizyt w lokalu w...
Read moreNice place, staff was professional. As a food and beverage director for large companies I have to be honest with you... Food was bellow average (fish and seafood deserves 2 stars, sorry). You need to revise your recipies asap, it was tasteless, really... flavours don´t match... etc... Your appetizers are too big (less and good is better than your big and bad). When a guest complains and doesn´t touch the food you shouldn't charge the food... But you did. Not...
Read more