Często korzystałem, nawet jeśli były niedociągnięcia. Lista "ale" zrobiła się jednak zbyt długa. Żeby było klarownie - nie wylewam teraz żali - po prostu bilans wychodzi bardzo niekorzystnie i kolejne gwiazdki leciały w dół, teraz nie dałbym nawet jednej, ale ocena nie przejdzie. Lista: 1. obsługa kręci się ganiając własny ogon, a na Drivie czeka się przynajmniej dwa razy dłużej niż w sąsiednim McD (dosłownie wygląda to tak, że nie ma kogo obsługiwać wewnątrz, na drivie kolejka, 4-5 osób z obsługi lata za ladą i robi różne rzeczy tylko nie wydawkę. Kiedyś trzeba oczywiście uzupełnić płyny w maszynach itp, ale bez jaj - ZAWSZE?), 2. Zdarza się, że brakuje czegoś w wydanej torbie, najczęściej właśnie na Drivie, więc trzeba sprawdzać przy okienku, co jeszcze wydłuża czas oczekiwania następnych odbierających, 3. Zdarza się że zamówienie specjalne jest olane, przygotowane standardowo (cheesburger bez cebuli, zawiera standardową ilość cebuli), 4. Jakiś czas temu poprosiłem o przysługę, aby do shake'a waniliowego pani wpuściła troszeczkę polewy karmelowej normalnie używanej do lodów (żona w ciąży - faceci mający dzieci zrozumieją na pewno) - odmówiono mi. Pomyślałem, że może ich tam tak kontrolują, ale... nie pisałbym o tym, gdybym o to samo nie zapytał w sąsiednim McD i w tym drugim (Sulechowska) odpowiedź byłą bardzo pozytywna - pani uśmiechnęła się i dolała tyle karmelu że małżonka aż zapiała z zachwytu ;). Albo więc szefostwo tego McD ma coś nie poukładane, albo zatrudnia ludzi według specyficznego klucza, 5. Sytuacja z dzisiaj: Podchodzę do automatu (kiosku), widzę że świeci się tylko "na wynos", Widzę panią za ladą (odległość między nami 5-6 metrów): - Może mi pani podpowiedzieć, czy na automacie da się zamówić inaczej niż... - PROSZĘ ZAŁOŻYĆ MASECZKĘ ! (przerwałą mi), ok myślę, zaczynam wyciągać maseczkę z kieszeni, ale mówię jej, że nie zapytałem o procedury bezpieczeństwa, tylko o automat... - PROSZĘ ZAŁOŻYĆ MASECZKĘ!!!, próbóję coś powiedzieć, ona nie będzie ze mną rozmawiać. No to nie. Miałem maseczkę, ale nie skończyłem jej zakładać, po prostu wyszedłem. Rozumiem, COVID itd itp.... ale trochę myślenia życzę. Rozporządzenie ministra mówi jasno, że na tym terenie gdzie jesteśmy "MASECZKA ALBO DYSTANS". Rozumiem sfrustrowanie pani która musi cały dzień popierdzielać w maseczce, ale takie traktowanie klienta raczej nie należy do normalności nawet w sytuacji epidemii, tym bardziej że wystaczyło grzeczniej, pani widziała że maseczkę właśnie zakładam. Podsumowując: albo tej brygadzie nie chce się pracować (nie chcę krzywdzić tych którym się chce - być może trafili w złę miejsce), albo są tak szkoleni przez właściciela, który być może jest zwyczajnym burakiem. Abstrahując od całej tej listy 5 powyższych punktów, to coraz więcej sytuacji chorych w świetle obsł¨gi klienta dzieje się w tym McD od czasu, kiedy niedaleko powstał nowy McD (przy Sulechowskiej). Do tej pory jedyną konkurencją własnego brandu była restauracja w galerii Focus, która nie miała Drive'a i właściwie nie podgryzali sobie klientów. No to jeśli w ten sposób McDonalds na Wojska Polskiego stara się "walczyć o klienta" to zdaje się żadna walka wręcz działanie na szkodę tego miejsca. Choćby mnie ssało z głodu wieczorem, wybiorę inne miejsce, nawet takie które nie...
Read moreBardzo często kupowałem kawę i coś słodkiego do kawy przez okienko. Nigdy nie protestowałem. Dziś z dziećmi poszliśmy do restauracji ludzi sporo pracowników też dużo ładnie ubrani czyści Ok. Ku mojemu zdziwieniu to żuca się ten bałagan brud na sali. Fotele stoliki trzeba sobie wyczyścic bo nie ma jak usiąść i zjeść Zamówienie mieliśmy małe sto parę złoty ale myślę że za te pieniądze w małych gastronomiach jest dużo smaczniej i jest czysto.. Schake tylko chłodne kawa jak dla mnie to zimna ziemniaczki w starym przepalonym tłuszczu frytki zimne a wrapy pozostawiają wiele do życzenia. Piszę dlatego że kilkanaście lat przepracowałem w zakładach gastronomicznych i produkujących żywność. Chciałbym tylko napisać że kiedyś taka restauracja na wejściu była by zamknięta za bałagan. Jak jest na kuchni nie wiem nie byłem ale mam nadzieję że dużo czyściej. Gdzie jest ten sanepid i wszystkie inne instytucje które 15 lat temu tyle wymagały od gastronomi a było dużo czyściej. Myślę a nawet jestem pewien że jak 20 lat temu zabrał bym żonę na pierwszą randkę do takiej restauracji to następnej randki by już nie było. Acha po zwróceniu uwagi kierownik przysłał pracownika do umycia stolików ale to trwało z dwadzieścia minut...
Read moreSome people write about chaotic parking, which really isn't true. As a foreigner who have no idea about Polish I was able to park and get an hour free parking. There are always space for parking here, and the free hour can be extended. I have no idea if they speak Ukrainian or Polish, as some people complain about, but ordered food come almost instantly and was as expected. Good and...
Read more