We were not given a chance to rate the food, unfortunately. We - 6 people who wanted a nice team lunch - decided to leave after finally checking the menu for a number of reasons. First, the smell was weird. Not fresh seafood, not some food cooking - whatever it was, not nice. Second, the waiter was giving all his attention to the owner of the place (I suppose, it was him sitting by the kitchen), and we had to wait for a menu which finally arrived- but in a tablet form. One for 6 people. Last, there were literally zero vegetarian options (which are usually quite common in Italian cuisine).
That said, we felt so much not welcome that we just left. And it didn’t look like anyone - neither us, nor the owner - were sorry about that. Not giving it a second try, even being a foodie, and having heard that the food there...
Read moreDrugie podejście, tym razem już się nie powstrzymam z wystawieniem opinii. Za pierwszym razem byliśmy w tej starej lokalizacji na Żabieńcu. Jedzenie było bardzo spoko, ale przez fakt, że była zima i brak jakiejkolwiek wentylacji śmierdzieliśmy jedzeniem od góry do dołu. Właściciel knajpy, to jakiś totalny ekscentryk. Na pytanie o prosecco odpowiedział, że on byle g...a nie sprzedaje i u niego prosecco jest... bardzo drogie :D Bywając dosyć często w okolicach Treviso wiem, że butelka rasowego trunku kosztuje u producenta 6 euro w detalu. Tam zdaje się kosztowała ok. 130 zł, ale nie dane nam było jej zamówić. Teraz była wizyta w nowej lokalizacji, Monopolis. Piątkowe wczesne popołudnie, przed lokalem zajęte trzy stoliki na krzyż, w środku kelnerka, syn właściciela jak sądzę i nikogo poza tym. Wszystkie stoliki zewnętrzne opatrzone informacją "rezerwacja". Po czasie stwierdzam, że chyba tylko po to, by lustrować gości, czy są warci by zasiąść w tym "cudownym" miejscu. Na nasze pytanie o możliwość siedzenia na zewnątrz zostaliśmy gruntownie odpytani: a ile chcecie siedzieć? Ale jecie i wychodzicie czy jak? Nie było to zachęcające, ale potwierdziliśmy, że jemy i wyrobimy się w godzinę, żeby zwolnić stolik. Przychodzą karty (te elektroniczne dziwadła). Mam wrażenie, że od czasów Żabieńca ceny jeszcze troszkę wzrosły. No więc najtańszy makaron to zdaje się gnocchi z pomidorami i pecorino za... 41 złotych (!!!). Makaron z owocami morza 68 zł :D. Nasi sąsiedzi ze stolika obok sączący wodę stwierdzili, że idą zaraz do Gastromachiny - zdaje się, że nie mogli się doczekać przyjęcia zamówienia na dania główne. Myśmy również zrezygnowali. Niemal 70 zł za porcję makaronu czy ponad 40 za porcję gnocchów? Wolnego. Średnia w łódzkich "włoskich" restauracjach 23-40 zł, no i jeszcze potrafi być miło. Ceny są na poziomie Włoch, natomiast obsługa jest na poziomie żadnym. Właściciel nie jest żadnym miłym Włochem jak go tu niektórzy opisują, a zwykłym arogantem, któremu się wydaje, że zjadł wszystkie rozumy. Walenie do każdego per "Ty", dopytywanie ile gość ma zamiar siedzieć w knajpie, idiotyczne komentarze, prawienie mądrości o jakości i cenach prosecco? Nie, nie tego oczekuję od dobrego lokalu. Nigdy więcej się tam już nie wybiorę. A dla samej restauracji byłoby lepiej, gdyby pan super mądraliński skupił się na gotowaniu, a obsługę gości przekazał komuś, kto ma elementarne wyczucie, zna zasady savoir vivre i potrafi czasem ugryźć...
Read moreVery disappointing!I booked a table a week in advance to celebrate my birthday.I called the same day,5 min before reservation time, to confirm our arrival and the owner also confirmed the reservation saying it was not a problem to be 15min late.When we arrived at place noone came to us to ask about reservation,we approached the waiter and,after he talked to the owner,he confirmed that there was no reserved table for us and we needed to wait.We were waiting with a 3-year old child,no offer was made to give us a sit,no explanation,no apology.We waited 30min ,then we were given menu but no table.We decided to check in another place,we took our coats and left.Noone felt sorry enough to say anything to leave us with a bit better experience.I DO...
Read more