Świetne miejsce na rodzinny obiad. Dnia 23 października wybraliśmy się z Rodziną na obiad do Karczmy u Młynarza w Bytomiu. Docelowo było nas 10 osób. Rozpoczęliśmy o godzinie 14.00. Bardzo miła i dyskretna Obsługa, dwa i jeden dzień wcześniej przyjmowała rezerwację naszych miejsc (tu uwaga do wszystkich "obrażonych" za nie wskazanie miejsca bez uprzedniej rezerwacji - w XXI wieku wypada się w prosty i dogodny sposób zapowiedzieć na obiad do miejsca, gdzie chcemy spokojnie zjeść w godzinach "szczytu"). Otrzymaliśmy wysokie krzesełko dla naszego najmłodszego członka Rodziny. Czekano na nas - stoły były przygotowane i dogodnie ustawione. Minus numer jeden - zapach. Obciążał włosy i ubrania, które po powrocie trafiły od razu do prania. Chyba należałoby popracować nad wentylacją w kuchni... Otrzymaliśmy na dobry początek czekadełko - świeży chlebek i smaczny smalec ze skwarkami, jabłkiem i cebulką. Od przyjęcia zamówienia do wydania dań upłynęło niespełna 20 minut i wszyscy już obiadowaliśmy. Prócz przedstawionych na naszych zdjęciach dań był jeszcze rosół (smaczny, łagodny, w dobrym kolorze i zapachu) i żurek (dobry, aczkolwiek mało kwaśny, za to z leśnymi grzybami - na duży plus). Kotlet schabowy smaczny, choć nieco go Kucharz przetrzymał i, prócz mojego, dwa pozostałe lekko zostały nadpalone. Ale skoro zjedliśmy - tragedii nie było. Dla mnie trochę mały, no i wolałabym z kością :), ale nie serwują. Bryzol smaczny, ale też trochę zbyt się przyrumienił, paląc za sobą cebulę :( Placek z farszem gulaszowym bardzo duży, obficie nafaszerowany i smaczny, choć Zięciowi przeszkadzał nieco kleks ze śmietany. Wątróbka z cebulką poprawna, nieco twardawa, ale też zjedzona. Polędwiczki marynowane w miodzie i musztardzie bardzo smaczne i mięciutkie, znalazły też uznanie u naszego najmłodszego berbecia. Najgorzej, niestety, wypadły żeberka na panczkraucie - mięso było nieco za łykowate, a i ziemniaki z kapustą nie smakowały najlepiej - to jedynie danie możemy subiektywnie uznać za niewypał. Dodatki (osobno zamawiane do dania głównego) - bez zastrzeżeń. Surówki wszystkie świeże, smaczne, apetyczne. Ziemniaki i frytki ugotowane na świeżo, usmażone bez nadmiaru tłuszczu i w świeżej fryturze. I tu drugi minus dnia dzisiejszego - nie mieliśmy za bardzo czym ust obetrzeć po tym posiłku, bo serwetek nam nie podano. Ratowaliśmy się tym, co było pod ręką i w kobiecych torebkach. Napoje podane do dań były w umiarkowanych cenach. Wnuczka na życzenie dostała nawet krótszą słomkę, dopasowaną do jej szklaneczki, co świadczy o tym, że Obsługa troszczy się i słucha gości, a to jest niewątpliwie atutem Restauracji. Rachunek 380 złotych z małym haczykiem to naprawdę niewielka kwota za zapełnione brzuchy 10 wymagających gości, którzy zjedli z apetytem i odgrażają się, że jeszcze tam...
Read moreBylismy dziś z mężem i dzieckiem przejazdem .Po wejściu uderzyło nas to że restauracja w niedzielę byla pełna więc zanosiło się na dobre jedzonko. No ale to niedziela 😉Podeszła do nas Pani kelnerka z zapytaniem czy mamy rezerwacje - nie mieliśmy ale Pani kazała czekać. Czekaliśmy oczywiście i dostaliśmy stoliczek więc na duży plus. Rozejrzelismy się dookoła i na pierwszy rzut oka widać że restauracja wymaga remontu. Duży zaniedbany kominek niestety nie rozpalony kaloryfery zimne. Klimat bardzo ciężki i ponury . Po dluzszym czekaniu zaczęło byc nam chłodno. Stare brudne menu które nieprzyjemnie było wziąsc do rąk . W sumie cały obraz restauracji dość smutny. Wspomnę tylko że pracuje jako kucharz a wcześniej przez kilka lat jako szef kuchni więc troszkę się znam przynajmniej na jedzeniu😁 Dość długi czas oczekiwania na to by złożyć zamówienie potem dość długi czas na dania. W sumie godzina z hakiem od wejścia. Ale wiadomo ...niedziela więc pracując w gastronomii tutaj rozumiem. Zamówiliśmy roladę z kluskami i kapustą zasmażana pstrąga z frytkami i surówką, mała zupę pomidorowa i frytki. Po pierwsze karta mega nie intuicyjna. Dodatki osobno- bardzo drogie. W tych czasach to już pieśń przeszlosci . Ciężkie menu brak dan dla kogoś kto nie chce zjeść tłusto i po śląsku . No chyba że ma do wyboru sałatki . Ceny dodatków -Surówka 12 frytki 12 kapusta zasmażana 14 - ilości mikro . Kluski 6 szt 9 zł. Syn zamówił zupę pomidorowa porcja w małej filiżance . kilka frytek Osobno też za 12 zł . Wydaje mi się że do pstrąga za tą samą cenę miałam ich więcej. Poprosiłam o mniejszego pstrąga . Pani kelnerka przynoszac go do stolika rzuciła krótko że taki jest i taki musi być. Należałoby wcześniej powiadomic . Klient powinien mieć wybór zdecydować . Mega nieprofesjonalnie. Rolada mała... . Za 55 zł za zestaw oczekiwałabym czegoś lepszego. Pstrąg z masłem - kawałek masła położony na dość tłustej rybie Szczerze myślałam że to będzie choć masło z czosnkiem . Podsumowując . . Rozczarowanie. Za 170 zł oczekiwałabym lepszej jakości dań i obsługi. Piwo lane bardzo niedobre i czułam delikatny smak płynu do naczyń więc pewnie w niektórych miejscach szklanka nie była domyta. Kelnerki sprawiają wrażenie bardzo zajetych bardzo szybko przyjmują zamówienia strach trochę o coś dopytać albo zastanowić się dłużej przy zamówieniu. Płatności dokonaliśmy przy barze nie chcąc przeszkadzać jeszcze bardziej tak...
Read moreWizyta była bardzo różna jeśli chodzi o moje odczucia. Klimat i wystrój bardzo mi się podobały. Obsługa sympatyczna. Jedyny problem mam do jedzenie, które było bardzo nie równe jakościowo. Barszcz czerwony czysty był totalnie bez smaku z delikatnym wyczuciem smaku słodkości buraka, po przyprawieniu jednak stał się całkiem jadalny, lecz brak kwasowości sprawiał, że nie byłem jakoś mocno zadowolony z tej zupy, raczej oceniłbym tę zupę jako 2/5. Dostałem potem swój zamówiony Żurek Wiejski, i tutaj wielkie zaskoczenie, pyszny żurek którego nie trzeba przyprawiać, duża wkładka mięsna, ogromna porcja, cudowny smak za bardzo przystępną cenę, oceniłbym tą pozycję mocne 4,5/5. Następnie pierogi z mięsem, dobry farsz, ciasto może nie było bardzo cienkie, ale smaczne i nie przeszkadzało, jedynym minusem, była w niektórych miejscach mało przyprawiona podsmażona cebulka, lecz pomimo tego pierogi oceniłbym na 4/5, bardzo smaczne. Kolejna pozycja niestety mnie zawiodła, a miałem po żurku i pierogach, spore oczekiwania. Rolada śląska, kluski śląskie i czerwona kapusta na ciepło, ehh aż nie wiem od czego zacząć, może mięso, totalna podeszwa, cieżko było przekroić nożem, podobnie mięso zachowywało się już po włożeniu do ust, trochę jak twarda guma do żucia, kluski śląskie niedosolone (do konsystencji nie mam zastrzeżeń), sos bez smaku, podobnie jak kapusta, rozumiem że na stole były przyprawy, żeby sobie "dosolić" ale nie do końca chyba o to w tym chodzi. Ten śląski obiad okazał się totalną klapą zdecydowane 1/5. Po tej śląskiej porażce przyszedł czas na naleśniki z dżemem jagodowym i bitą śmietaną. Szok, przepyszne, naleśniczki smakowite delikatne ciasto, dżem z dużą ilością samych jagód, bardzo dobry, kwaskowaty i do tego smaczna słodka bita śmietana, cudowna osłoda po wcześniejszej pozycji. Naleśniczki mocne 4,5/5.
No właśnie, i z tego powodu, mam różne odczucia po tej wizycie, w zależności co zamówicie, będziecie albo bardzo zadowoleni, albo zniesmaczeni, ostatecznie polecam wizytę żeby samemu...
Read more