Sapori Divini Bytom — Restaurant in Bytom

Lokal miał dobre recenzje w internecie, więc postanowiliśmy się do niego wybrać z żoną. Pierwsze wrażenie było bardzo przyjemne. Kelnerka kazała na siebie chwilę czekać, ale przeprosiła za to co było bardzo miłe. Na tym jednak przyjemne rzeczy kończą się jeśli chodzi o lokal Sapori Divini.

Oboje z żoną zamówiliśmy makarony - ja spaghetti bolognese, a żona jakąś wersję z grillowanymi warzywami. Nie przepadam za pizzą, więc postanowiłem zamówić klasyk licząc, że będzie dobry. Niestety srogo się rozczarowałem. Po pierwsze, zamiast makaronu spaghetti otrzymałem coś co przypominało cienkie tagliatelle, ale spaghetti na pewno to nie było. Sam sos był niedoprawiony i nie było w nim czuć charakterystycznych dla kuchni włoskiej przypraw. W sosie pływały zbite kawałki mielonego mięsa, które po rozdrobnieniu wyglądały na w ogóle nie przesiąknięte sosem, tak jakby zrobione były osobno - usmażone na patelni i dodane do sosu już na sam koniec podgrzewania... Ponad to sos był pikantny.. Nie było tym ani słowa ani w menu no i ogólnie to danie nie powinno być ostre.

Danie zamówione przez żonę nie było lepsze. Sos stanowiły rzekomo grillowane warzywa, ale były tak rozdrobnione, że stanowiły bezkształtną masę pomiędzy spaghetti-podobnym makaronem tak, że nie dało się odróżnić jednego warzywa od drugiego. Dopiero obecność gniazda z papryki (!!!) pozwoliło domyśleć się, że w daniu m.in jest właśnie papryka.. Całość dania zamówionego przez żonę okraszona była kawałkami wysuszonej rukoli.

Niestety nikt nie uwzględnił tego, że goście mogą chcieć doprawić sobie danie i zamiast skorzystać z koszyczka przyprawami czekała nas wycieczka do baru z prośbą o sól..

Na sam koniec poprosiliśmy kelnerkę o rachunek i czekaliśmy dłuższą chwilę. Niestety nie pojawiła się, więc wybraliśmy się do baru w celu uregulowania rachunku, gdzie zastaliśmy kelnerkę stojącą za barem z nosem w komórce.. Kelnerka na sam koniec spytała nas czy nam smakowało. Nie miałem ani chwili wahania aby powiedzieć, że nie.

Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii w internecie, ale na pewno była to nasza pierwsza i ostatnia wizyta...

Mam bardzo mieszane odczucia. Jedzenie smaczne. Gnocchi z buraka rewelacyjne. Sos do dziecięcego spaghetti świetne. Reszta posilkow tez smakowała. Brawo kucharz. Jednak obsługa taka sobie. Kelener który przyjmował zamówienie jakoś nieszczególnie był pomocny. Pytaliśmy ile bedziemy czekać na posiłek, powiedział że nie wie. Pytaliśmy o jedno z dań, niewiele na ten temat wiedział, powiedział jedynie "no jest dobre" , na prośbę o podanie makaronu i sosu osobno(dla dziecka spaghetti z sosem pomidorowym) pan byl mocno niezadowolony, na pytanie czy nie da sie tego zrobić stwierdził, że da sie ale trzeba użyć 2 talerzy więc jest to problematyczne. Dziecko dostało ostatecznie osobno sos i makaron, ale seeerio jest to taki problem? Generalnie mieliśmy odczucie że ten pan nie jest za bardzo zadowolony naszą obecnoscią. A to co najbardziej nas rozczarowało to czas oczekiwania (50 minut) dopytywaliśmy raz jeszcze jak długo będziemy czekać bo mamy baaardzo głodnego 5 latka i może udałoby sie podać chociaż tylko jej jedzenie (przypomne makaron z sosem) nie było takich szans. Zamówiłam więc oliwki żeby dzieć mógł przeczekać aż dostanie posiłek i mówiłam, że potrzebujemy je na teraz bo młoda jest głodna. Pan przyniósł je razem z posiłkiem. I właściwie rozumiem, że może być spory ruch w restauracji, to byla sobota, ale inaczej załatwia się takie sprawy. Rozmawia się z klientem, uprzedza o dluższym czasie oczekiwania, stara się znaleźć rozwiązanie, zaproponować przystawkę którą podaje się od razu, a nie z posiłkiem. Dałabym chętnie jedną gwiazdkę, ale 2 pan na sali poprawił nasze odczucie, po prostu był uprzejmy i powiedział przepraszam za długi czas...

W grudniu odwiedziłam ponownie restauracje, zjadłam pizzę i wypiłam drinka. Zarówno obsługa jak i smaki były świetne. Wtedy wizytę oceniłabym bardzo wysoko, być może i na 5 gwiazdek. Wczoraj ponownie odwiedziliśmy restauracje i zamówiliśmy sphagetti carbonara oraz drinki. Drinki bardzo dobre natomiast makaron nie ma tego smaku, który zapamiętaliśmy ze starego Sapori. Jest dobry ale nie będziemy za nim tęsknić. Polecam przyjść na pizzę, drinka i może inne dania niż carbonara.

Bardzo często chodziliśmy do sapori w starej lokalizacji i nigdy się nie zawiedliśmy. Jedzenie jak i obsługa zasługiwala na więcej niż 5 gwiazdek, dodatkowo klimat robił ogromną robotę. Dzisiaj pierwszy raz poszliśmy na rynek i na wejściu kelnerka zniesmaczyła nas do całej wizyty. Posadziła nas na środku sali, która jest bardzo ciasna i jest straszny gwar. Otrzymaliśmy karty, zdecydowaliśmy co chcemy zjeść i czekaliśmy na obsługę. Niestety nie doczekaliśmy się i wyszliśmy z restauracji. Pani od początku miała niezbyt przyjemne nastawienie, nie mogliśmy usiąść przy stoliku przy którym rezerwacja była na późną godzinę mimo że byliśmy tam około godz. 16, ponieważ pani stwierdziła że musi mieć czas na uprzątnięcie stolików na 19:30. Pani zamiast przyjąć nasze zamówienie zajmowała się sprzątaniem stolików co mogła zrobić później bo nie było żadnej kolejki. Niestety nie dowiedzieliśmy się czy chociaż jedzenie jest nadal na tym samym poziomie ale wiemy na pewno, że jakoś obsługi spadła drastycznie. Nowy wystrój byłby bardzo ładny, gdyby tylko nie...