Akita Ramen — Restaurant in Gdansk

Unfortunately I have never faced such a behavior in a restaurant. I entered the restaurant with my girlfriend and the waiter came and she asked us to wait a second to show us the table, but after few seconds other guy came to us and he opened the door and after that he told us to leave and wait outside ( I guess since he opened the door), with a really bad attitude. He aggressively put a stand in front of us that I guess it was written that wait in a queue. Unfortunately its better for a restaurant to do some survey and test on waiters before hiring them.

I do not speak or read Polish so I couldn’t read the stand. :)

I would never go to this restaurant, and I don’t recommend it to anyone, as tasting the ramen after being treated this way for sure is not a nice experience. If the guy was the owner then thats really pity that before learning how to behave with a client, you started the business and opened...

We came on a moderately busy Friday night. There was a super loud dj playing, but we were very hungry and decided to stay. We were going to other quite a lot of food, but due to food intolerance we wanted to change one ingredient, specifically pork broth for vegetarian broth (in ramen you just pour a bit of broth in the end and we never had this issue before, all ramen places were OK swapping the broth). We were refused to swap the one ingredient so we had no choice but to leave as there was no option that we could eat. It was a super easy change. We wasted our time and ended up ordering a pizza next door, because we were too hungry to go any further. Terrible experience and such a waste for the restaurant... I don't think you are going to go too far with such attitude. We are huge fans of ramen and would have probably came many times if we were able to...

To będzie dziwna recenzja, bo dałem piątkę i zdecydowanie zasługują... Ale jednocześnie recenzja będzie skupiała się na minusach. Głównie dlatego, że od Akity Ramen oczekuję perfekcji, a nie tylko bardzo dobrej jakości.

Chciałbym więc ostrzec czytających, choć skupię się na minusach, jak najbardziej polecam tam Ramen!

W Akicie w Gdańsku byliśmy z finebite, a Akitę znamy z dość regularnych wizyt w Krakowie. Do Krakowskich standardów też będę porównywać, choć przecież Gdańsk był pierwszy, więc powinno być lepiej? Po pierwsze, obsługa była poprawna... Choć trochę pośpieszała. Nie bardzo nachalnie, ale w po przyjściu do nas "czy już zamówiliśmy" słychać było, że jak najbardziej od nas tego oczekuje... tym bardziej jak przyjdzie drugi raz. Choć to tylko nasze wrażenie, ale dwukrotne przyjście "czy jesteśmy gotowi zamówić" było zrobione dość szybko. Tak samo obowiązkowe "czy wszystko w porządku, czy wszystko smakuje" było bardzo szybkie, ledwo zjedliśmy odrobinę o ile mnie pamięć nie myli. Tłumaczyć może fakt, że zrobił się trochę ruch po nas, więc pewnie to była próba zadbania, byśmy zamówili nim inni zdążą... Jednak zostawiło to odrobinę niemiłego wrażenia. Tym bardziej, że w Krakowie przy pełnej (zdecydowanie pełniejszej) restauracji tego pośpiechu nie ma, jest za to uśmiech i zaangażowanie u kelnerów, nawet jak ruch non stop a my przychodzimy tuż przed zamknięciem. Do tego jest czas dać herbatę osobom czekającym na zewnątrz w deszczu w zimie w kolejce, lub wodę jeśli czekamy w palącym słońcu. Krakowska Akita kupiła nas nie tylko smakiem, ale i serdecznością.

Ramen. Bardzo dobry, ale... Dawniej był Red Alert TanTan, (znów jeśli mnie pamięć nie myli), ogólnie Ramen bardzo podobny do TanTanmen Ramen (czy nawet właśnie on z odrobinę zmienioną nazwą). Jest to nasz ulubiony Ramen, a jego nowa odsłona jest dalej od oryginały. Jest nadal bardzo dobry! Ale to nie to. Trochę nam brakuje klasyki.

Do tego w przystawkach pojawił się kurczak Karaage, bardzo nas to ucieszyło, bo jest to nasza ulubiona przystawka (w konkurencyjnej restauracji). Był on jednak suchy w środku i niesmaczny, jeśli miałbym zgadywać, to chyba jakiś wstępnie przygotowana mrożonka (za czym przemawia też czas podania tej przystawki, fajnie, że krótki, ale nie kosztem jej jakości!)

Ogólnie gdyby to było nasze doświadczenie z Akitą w Krakowie, zdecydowanie spadłaby ona z TOP 3 na po prostu "bardzo dobry ramen". Piątkowy, naprawdę polecamy, ale...