Turlaj Klopsa — Restaurant in Krakow

Excellent food. I’m not vegan but once every year I go vegan for a few months to clean my system and this place is what I found close to me when I needed lunch. I ordered a bowl of black rice with the cheese less sauce, meatless veggie balls and peanut and coriander topping and the price came to PLN26 only! Very reasonable. I ordered the large size and struggled to finish.

There are vegan desserts and coffee too. They also have vegan and gluten free waffles.

The only thing I would have wanted is more of vegetables other than carrots and sweet potatoes as they spike my blood sugar. I am diabetic and do not prefer to take medication so I need to watch what I eat. But I do know that they can’t make everyone happy. Other than that this place serves really healthy foods that tastes great. What blew my mind was that you can help yourself to erythritol and ksylitol with...

Great food, very nice place, however when we visited the staff wasn't particularly friendly. We came at 19:15 and they told us rather aggressively that they are about to close, although the closing time was actually 20:00. After I told the young cashier that it is still 45 minutes before closing and we will surely leave before 8 pm, she unwillingly took our order. We didn't feel welcome but the food and the concept is great so...

Jedzenie jest bardzo dobre, niestety było zimne. Przydarzyła nam się smutna sytuacja, zostały zamówione dwa dania, po sekundzie przyszła pani, aby poinformować, że pomyliła bazy i już nałożyła. To się zdarza, powiedziałyśmy, że to nie problem i żeby nie zaczynała od nowa, żeby nie marnować jedzenia. Dostałyśmy urządzenie, które miało sygnalizować, kiedy dania są gotowe. Po ok 10min stwierdziłam, że to trochę długo trwa jeśli osoba przyrządzająca dania już nałożyła bazy i sosy. Poczekałyśmy jeszcze kilka minut, po czym okazało się, że to urządzenie, które w jakiś sposób miało sygnalizować, delikatnie wibrowało po złapaniu do ręki. Było to nie do zauważenia, gdyż urządzenie leżało na stole. Okazało się, że nasze dania czekały na ladzie i sobie stygły. Poinformowałam osoby, które były w pracy, że urządzenie, które ma sygnalizować, średnio spełnia swoją robotę. Osoba za ladą powiedziała, że coś z nimi w tym dniu było nie tak. Nie rozumiem zatem, dlaczego osoby pracujące, nie mogły nas poinformować, że nasze jedzenie sobie tam po prostu stoi i stygnie? W lokalu nie było nikogo poza nami i dwoma osobami pracującymi. Rozumiem, gdyby lokal był pełny i byłoby dużo roboty. Ale wystarczy mieć zdrowy rozsądek i trochę życzliwości, żeby zaradzić tej przykrej sytuacji. Szkoda, jedzenie pewnie byłoby lepsze, gdyby...