I'm not a huge fan of Nepoletana Pizza, however the pizza was delicious. You can choose between four bases (regular mozzarella, bufallo mozzarella, without any cheese, don't remember the fourth option) and choose any additional cheese, vegetable, meat/fish you like. I took nduja with mushrooms, my boyfriend had nduja with capers. We both enjoyed our meals and decided to come back with our parents, because this place is perfect for a family meeting. The pizza was delivered fast enough, considering that many tables were taken. We sat outside which was amazing, although smokers can smoke there, which was troubling us (allergy). I do hope they will bring more flowers to the outside patio during the summer season (this place needs more flowers to make it really cozy), and maybe start no-smoking policy. In overall I recommend the place to any pizza lover, although if you prefer crusty pizza you might be a bit...
Read moreDziś o klasycznej neapolitańskiej pizzy. O takiej na cienkim cieście, wilgotnym środku i pulchnymi rantami jeszcze u nas nie było. Zabieramy Was do Forni Rossi, pierwszej w Polsce restauracji, która uzyskała certyfikat włoskiego Zrzeszenia Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej.
Menu bogate, ale ochotę mieliśmy na pizzę zatem Kasia wybrała Pizza Margherita Bufala (26 PLN) z sosem z pomidorów San marzano DOP, mozzarellą di bufala, oliwą extra vergine, świeżą bazylią, serem grana padano i dodatkowo dołożyła Grillowane warzywa (7 PLN). Jest prosecco? Zatem wybór nie może być inny i do picia kieliszek Prosecco Treviso (8 PLN) oraz dodatkowo włoski sok gruszkowy YOGA (7 PLN).
Na początek otrzymaliśmy jako stuzzichino (czekadełko), cudownie wyglądające kilka kawałków focaccii. Z oliwą chili smakowała wybornie, czekaliśmy jednak z niecierpliwością na certyfikowaną pizzę neapolitańską. Po niedługim czasie pojawiła się przed nami obłędnie pachnąca pizza. Na pierwszy rzut oka pulchne brzegi, mozzarella i warzywa tworzyły idealną całość. W smaku nie było się do czego przyczepić, delikatnie słodkie pomidory skropione oliwą grały pierwsze skrzypce. Idealnym posunięciem z Kasi strony było dodanie grillowanych warzyw, cukinia, bakłażan i papryka świetnie uzupełniły całość. Prosecco Treviso pyszne, jak to prosecco. Na uwagę zasługuję soki, można odnieść wrażenie, że soczystą gruszkę zamknięto w butelce.
Ja również nie potrafiłem sobie odmówić pizzy, padło na `Nduja e coppa (36 PLN) z sosem z pomidorów Gustarosso, mozzarellą fior di latte, oliwą extra vergine, świeżą bazylią, serem grana padano, kalabryjską pikantną kiełbasą nduja, długodojrzewającą wieprzową karkówką coppa, rukolą i pomidorkami. Do picie włoski sok truskawkowy YOGA (7 PLN)
Rozjuszyłem żołądek wyborną focaccią w oczekiwaniu na najważniejsze danie. Kiedy się pojawiło byłem pozytywnie zaskoczony ilością składników. Kilka plasterków długodorzewającej karkówki z pimodorkami koktajlowymi, a pod spodem pikantna nduja. Całość skropiłem dodatkowo oliwią chilli i zabrałem się do jedzenia. Brzegi okazały się pulchne i delikatne, cienkie ciasto na środku przeszło aromatem sosu pomidorowego. Wybór okazał się idealny. Sok truskawkowy, podobnie jak gruszkowy, okazał się aromatyczną owocową eksplozją.
Wspaniałe miejsce na randkę czy na luźne spotkanie ze znajomymi. Elegancji wystrój, kompetentna obsługa to dopełnienia tego po co tak naprawdę przychodzi się do Forni Rossi. To klasycznej pizza neapolitańska gra tutaj...
Read moreKiedyś fajne miejsce z dobrym jedzeniem. Ostatnio miejsce z dobrym jedzeniem. Ostatnie dwie wizyty na przestrzeni miesiąca sprawiają, że to miejsce z przeciętnym jedzeniem i tragiczną obsługą. Wizyta przedostatnia: Pizza to jakiś niedopieczony zakalec i to u każdego (u mnie i pozostałej trójki znajomych), w smaku jak bułka w ogóle niewyrośnięta (byłem zdziwiony, bo zdarzyło się to pierwszy raz, niemniej nie powinno się czegoś takiego wydawać gościom). Nie było okazji powiedzieć o tym pani kelnerce, bo w swojej roli ograniczyła się jedynie do podania jedzenia (jedzenia, bo o sztućcach trzeba było przypomnieć). Poza tym długi czas oczekiwania na karty, a później na rachunek, już wolałem sam podejść do baru i zapłacić. Wizyta ostatnia: Za barem bodaj cztery panie kelnerki, w tym jedna robiąca drinka, którego próbowały dwie kolejne (pewnie zastanawiały się czy dobry). Czekaliśmy 5, może 7 minut we wskazanym miejscu przy wejściu, żeby ktoś do nas podszedł (tak jak kolejne 5-6 osób za nami) i powiedział, że dzisiaj bez rezerwacji nie dostaniemy stolika. Może i bym zrozumiał gdyby panie kelnerki były takie zapracowane, ale chyba nie były skoro pizza na wydawce stała 5 minut (z zegarkiem w ręku), a one raczej udawały, że nas nie widzą zrzucając konieczność podejścia jedna na drugą. Pomijam fakt, że w nowoczesnej gastronomii powinna być pula stolików dostępna bez rezerwacji. Takie podejście, że bez rezerwacji nie da się zjeść to lata dziewięćdziesiąte (niektóre stoliki były puste, ale pewnie była rezerwacja na za godzinę i nikomu się nie chciało). Polecam wybrać się do Allory w Warszawie do Dinette we Wrocławiu albo nawet do Wen Cheng w Berlinie, od nich można czerpać wzorce. Na marginesie to pamiętam jak w 2019 poprosiłem o gruszkę na pizzy i usłyszałem, że z uwagi na certyfikat nie dają owoców na pizzy, po czym jakiś czas później zaczęli podawać pizzę...
Read more