Pinokio 2.0 — Restaurant in Sopot

Came here with my family while visiting the area, hoping to have a nice lunch. I have never been to a restaurant with such bad service - first we had to wait ten minutes after being seated for a menu, then a further twenty minutes before someone came over to take our orders. We had some questions about the dishes because one of us had allergies, but the waitress was rude, didn't know anything about the food being served and was incredibly unhelpful, so that person decided not to order food and instead went off to find somewhere else to eat. In the time it took them to find a different restaurant, order food, eat and come back, the food at this restaurant still hadn't arrived. We tried to complain but the waiting staff simply told us it was very slow service today - something which we already knew at this point as we had been there for around an hour without eating. We just wished they had had the decency to tell us that the food would be a long time before we ordered. When the food eventually arrived it was bland, and the portions were not big enough to warrant the prices. Definitely not worth dealing with rude staff members and terrible service! We then had to ask for the bill three times, because the waiting staff would forget all requests made to them, or in some cases just wave you away when you told them you wanted to pay. We almost left without paying but eventually, 20 minutes after asking if we could pay, the bill was presented to us...

My son and I stopped in Sunday night (August 22, 2021). He likes Pasta Bolognese and we have had it here four times prior. Twice in 2017 and twice in 2018.

We each ordered Pasta Bolognese along with garlic bread as an appetizer, a glass of white wine and a coke.

The white wine was fine but it was a miserly pour. Like an inch in the bottom of the glass. The garlic bread resembled no garlic bread I have ever seen at this restaurant or anywhere else for that matter. I was oddly sliced lengthwise vertically so that it was like three think slices of bread in the original shape. There was not even the faintest hint of garlic.

The Pasta Bolognese was a disaster. Clearly it was not cooked fresh for us and probably not even from the same day. The meat sauce, while not hot, was warm with pockets of cold sauce.

Our server, Magda, is possibly the only server in Poland that has ever asked me how my food was while I was still eating it. I politely lied and said it was perfect. I am long past participating in the tradition of sending food back. Sending food back ruins the dining experience for everyone including yourself. I know it stresses out my son so I just don't do it.

Our server Magda was the only reason I am not clicking on 1-Star. If I could give her +5 and the food -5, I would.

My gentle suggestion is to...

Porcję dostałem ogromną, jedzenie pyszne, obsługa i klimat super. Z tego co się dowiedziałem, wiele zależy od kucharza. Pytajcie o Pana Jarka, czy jest na kuchni 😋😋😋😋 Dzień później krem z kalafiora i wątróbka... Mistrzostwo świata, porcje spore, obsługa rewelacja. Pan Jarek na kuchni więc jest pięknie ❤️😋😋

1 sierpnia 2024, wróciłem po roku. Oczywiście zapytałem o Pana Jarka, ale niestety nie pracuje już tutaj.... Smutek jednak trwał krótko, ponieważ po uczcie dla podniebienia jakiego tu doznałem okazuje się, że ma godnych następców 🙂 Na kuchni świetną robotę robią Panowie Łukasz, Daniel, Krystian i Michał, natomiast znakomitą obsługę zawdzięczamy przemiłej i ślicznej Pani Natalii. Panie Olga i Ola również tworzą urok tego miejsca 😌 Z czystym sumieniem podtrzymuję ubiegłoroczną opinię. Polecam.

P.S. pozdrowienia dla Pani Natalii, niech wraca do zdrowia i szybko odzyska głos ❤️

4.08.2025. pierwsza wizyta po zmianie właściciela. Poszerzone menu, zaskakująco niskie ceny i jedzenie... Powiem krótko: to miejsce ewoluuje w znakomitym kierunku, powiedzieć dobre - to nie powiedzieć nic. Najlepszy tatar wołowy jaki jadłem do tej pory, dania przepyszne, z pomysłem i spore... Jestem zachwycony tym miejscem i przez cały wakacyjny pobyt w Sopocie tu będzie moja "baza kulinarna". Wrócę nie raz i nie dwa. Pinokio wyrosło na dojrzałą, wspaniałą restaurację którą polecam z całego serca. Dłuższy czas oczekiwania jest rekompensowany w stu procentach. Przemiłą niespodzianką jest spotkanie po roku Pani Natalii, osoby o wyjątkowej urodzie i wdzięku, lecz przede wszystkim ogromnych kompetencjach i nadającej blasku temu wyjątkowemu miejscu (i już w pełni zdrowia ❤️) P.S. Zaczęło mnie intrygować czym kierują się ludzie stawiając tzw. jedną gwiazdkę... Albo ja mam szczęście i trafiam zawsze na sprzyjającą koniunkcję wszystkich czynników, albo... Hmm... Nie jesteśmy w barze mlecznym, gdzie za 30 zł zjemy dwudaniowy obiad plus kompot, deser i dwa całusy od Pani a może i numer telefonu na serwetce, a na "Monciaku" w Sopocie, gdzie dzierżawa, opłaty i pi...ny "zielony wał" determinują większość. Proponuję porównać ceny w okolicznych miejscach, popróbować różnych dań (co czynię) i obiektywnie wydać osąd... Zdaję sobie sprawę, że napisałem tutaj epopeję w sześciu tomach, lecz staram się (subiektywnie oczywiście) opisać skąd, jak i dlaczego opiniuję to miejsce... Co do panów, którzy dają opinię z perspektywy zatrudnionych czy też współtwórców - niestety nie mogę w żaden sposób się odnieść 😔 Reasumując: albo mam naprawdę wyjątkowe szczęście trafiać w odpowiednim czasie na odpowiednich ludzi i dania, albo niektóre z opinii stawiane są na wyrost negatywnie lub będące wynikiem nieświadomości realiów miejsca i jego specyfiki... Jeśli kogoś uraziłem - przepraszam, nie to było moim zamiarem. Pragnę jedynie wyrazić swoje zdanie, do którego mam prawo, jak wszyscy...