UPDATE: restauracja blokuje na Facebooku za negatywne opinie 👍🏻
Po długim spacerze, zachęceni pochlebnymi opiniami, w końcu postanowiliśmy sprawdzić to miejsce. Dzień Kobiet, sporo stolików zajętych, ale dla nas znalazło się miejsce w ogródku – cudownie! Para z małym dzieckiem w wózku? Doskonale, będzie więcej miejsca, nikomu nie będziemy przeszkadzać czterokołowym pojazdem malucha.
Zamówienie złożone po 15 minutach – tempo może nie ekspresowe, ale przecież nie ma problemu. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że choć karta oferuje alkohole, to po zmianie właściciela restauracja… jeszcze nie ma koncesji. Trudno, toast wodą też ma swój urok.
Napojów i czekadełka nie musieliśmy długo wyczekiwać, ale na dania – już tak. 30 minut mija, robi się chłodno, zaglądamy do środka z pytaniem czy jest szansa przenieść się do ciepła. Choć sporo stolików pustych, dostajemy honorowe miejsce… w przejściu. Czujemy się zaszczyceni! Wtedy pojawia się nowa właścicielka z mamą. Pytają, czy stolik w przejściu to nasz. Potwierdzamy, a one siadają sobie wygodnie przy większym, wolnym stole. No cóż, niech się gospodarze czują jak u siebie.
Nareszcie jedzenie! Tyle że nie to, które zamawialiśmy. Pizza? Miała być bez oliwek – jest z oliwkami. Makaron z krewetkami? Sos smakował jakby szef kuchni znalazł w szafce ostatnią paczkę gotowego sosu w proszku i stwierdził, że czemu nie. Ale spokojnie, przecież nie ma problemu.
Kolejna osoba podchodzi do nas z pytaniem czy stolik jest ok- okazuje się, że nowy właściciel. Potwierdzamy, że siedzimy tam, gdzie nam wskazano – jak grzeczni goście. W tym samym czasie przy innych stolikach goście beztrosko sączą wino. Ale zaraz, przecież restauracja nie ma koncesji? Zagadka wyjaśnia się przy wyjściu – to całkowicie legalny alkohol, który klienci przynieśli sobie sami. No proszę, taki BYOB w wersji włoskiej.
Podsumowując, jeśli planujecie wizytę w Lipari: • Koniecznie zabierzcie własny alkohol – będzie legalnie, smaczniej i taniej. • Sprawdźcie dokładnie, co Wam podają – gra w kulinarne niespodzianki jest tu wliczona w cenę. • Nie przychodźcie głodni – oczekiwanie może Was nauczyć cierpliwości. • Unikajcie rozmów z właścicielem – istnieje spora szansa, że będzie bardziej „wyluzowany” %, niż byście się spodziewali.
W skrócie – Lipari to miejsce, gdzie nic nie jest pewne, ale za to z pewnością nie zabraknie emocji!...
Read moreMiejsce od "początku" do "końca" warte polecenia. Przyjemnie i nastrojowo urządzone wnętrze oraz faktycznie jeden z najładniejszych ogródków restauracyjnych w Warszawie. Zostalibyśmy na tym nastrojowym zielonym tarasie ale... akurat komarowy wieczór się trafił. W środku za to miękkie kanapy, ale wciąż wygodne by jeść siedząc na nich. Dalej obsługa miła, zawsze pod ręką ale bez narzucania się. No i bardzo smaczne jedzenie. Rosół z kaczki esencjonalny i pełen smaku i aromatu, ravioli delikatne ale solidnie mięsne. Sezonowy krem z dyni - znakomity! Ostry ostrością samego imbiru, mocny i głęboki smak. Pizze również przypadły na do gustu. Po neapolitańskiej spodziewać by się można chyba jeszcze większej płynności środka, ale aż takimi znawcami się nie czujemy by coś zarzucać... Carbonara cudowna byłaby na śniadanie (i to dla dwóch osób, bo wielkość zupełnie słuszna jeśli chce się jeszcze zupy czy antipasti czy deseru próbować) - dwa ledwo ścięte jajka dodają jej kremowości świetnie grającej z pancettą i chrupiącym brzegiem ciasta. Może nie każdy tak lubi, ja doceniam bo owszem, bardzo lubię! Melanzana zaś wyciąga z bakłażana i karczocha głębokie nuty smakowe, wręcz niespodziewanie mocne. Na deser miejsca nie starczyło, tylko przyjemna i delikatna mrożona kawa. Ale i lemoniadę, niby zwykłą, pochwalić też jednak wypada bo po prostu bardzo smaczna....
Read moreUpdate 02.2023 Niestety tym razem rozczarowanie. Pizza bardzo sucha, mało sosu pomidorowego, mało sera. Ranty tak twarde, że aż chrupią. Nie tak smakowała moja ulubiona pizza :( Czyżby zmienił się kucharz? Na jakiś czas darujemy sobie odwiedziny. Odejmuję 1 gwiazdkę.
... 2021 Lipari... Na samą myśl robi mi się cieplutko na serduszku. Jest to zdecydowanie jedna z moich i mojego partnera ulubionych restauracji. Dowiedzieliśmy się o istnieniu Lipari zupełnie przypadkiem, kilka dni po otwarciu. Nie ukrywam, przyszliśmy tu bardzo sceptycznie nastawieni, a wyszliśmy ZAKOCHANI. Cudowne jedzonko, fantastyczna atmosfera, przemili właściciele i cała obsługa, a w lato piękny ogródek na tyłach lokalu. Byliśmy wielokrotnie, baliśmy się, że z czasem jakość jedzenia spadnie, ale nadal trzyma bardzo wysoki poziom. Mieszkamy około 50 km. od lokalu i nawet teraz, przyjeżdżamy często do Warszawy tylko po to, by zjeść wasze cudowne dania. Zapomniałabym wspomnieć o fantastycznych urodzinach, które organizujecie we wrześniu na rocznicę otwarcia lokalu. Pierwszy raz poczułam w restauracji tak fantastycznie, rodzinną atmosferę. Była to dobra okazja, by pokazać naszym przyjaciołom miejsce, do którego uwielbiamy wracać i oni również wyszli z Lipari w 200% zadowoleni!...
Read more