Karczma Pod Gontem — Restaurant in Zakopane

Gem near the center! Amazing restaurant which is located near the center, but away from the busy street of Krupowka so you usually can find an empty table! Went here twice already and will come back again! Waiters on first visit (young guy with mustaches) amazing service, very polite, felt like a friend, the food was superior after long hike in hills, wanted local beer, recommended the ones from local Brewery, to bad they did not have the honey but went with Blueberry which was right on! Asked about the pictures on the wall, the owner was in one of them with her cousib who is from an famous/known band, amazing history. Second visit the young waiter who is runing always haha, speedy service, polite, the BBQ ribs were 10 points! Overall amazing place, amazing service, amazing food, what else do you want.. Recommended highly and will visit once again Im in Zakopane! All the best...

Our family dined in Pod Gontem 3 times during our week long skiing/snowboarding vacation. Every visit was 100% worth the time and money.

-) Staff is incredibly helpful and friendly -) Menue is rich in opions and food was always excellent (from appetisers and soups to main courses and pizzas). -) Drink menue is also versatile

Main dishes we enjoyed were Haranes pizza (with cranberry sauce, and yes, it fits well), tomato soup with sheep cheese, knuckle and ribs.

Apart from snowboarding, we have atleast one more thing to...

Świetny lokal, ze specjalnym miejscem w moim sercu! Do tego miejsca podchodzę z bardzo dużym sentymentem, bo za każdym razem będąc w Zakopanem przychodziliśmy tu z rodzicami każdego wieczoru, więc będzie to już minimum od 15 lat a nawet podejrzewam, że więcej. Karczma została takim "naszym" miejscem, które dalej wszyscy odwiedzamy tylko już osobno. W tym roku wybrałam się do Zakopanego z chłopakiem i od razu zapowiedziałam mu, że musimy się tu wybrać! Nie ma już piłkarzyków, w które tak chętnie grałam ani planszy do darta, ale klimat dalej pozostał ten sam! Z uśmiechem na ustach patrzyłam na to jak lokal się rozwinął. Przechodząc do kwestii jedzenia: na początek zamówiliśmy po zupie. Mój chłopak czosnkową z grzankami, która była fenomenalna, ja pomidorową z ryżem - smak prawdziwej domowej zupy, nie robionej na "masówkę". Na drugie wzięłam panierowany ser, który był bardzo dobry, a mój chłopak comber jagnięcy - tutaj jedyne zastrzeżenie, bo mięso było trochę przeciągnięte i gumowe, ale poza tym wszystko było pyszne. Na drugi dzień przyszliśmy na śniadanie, znów zamówiliśmy te same zupy i pierogi - on z mięsem, które bardzo mu smakowały, ja z kapustą i grzybami - smak dalej ten sam co kilka lat temu, jedne z lepszych pierogów jakie jadłam. Obsługa również bardzo miła, a Pani która nas obsługiwała (blondynka w okularach) była przesympatyczna, uśmiechnięta i bardzo pomocna. :) Karczma pod Gontem jest moim numerem jeden na jedzeniowej mapie Zakopanego i na pewno jeszcze nie...