Spędziliśmy z rodziną 4 noce w tym hotelu. Obiekt ma już swoje lata i widać, że czasy świetności ma za sobą – byliśmy na to przygotowani. Głównym powodem wyboru była świetna lokalizacja – bardzo blisko wejścia do Karkonoskiego Parku Narodowego i szlaków, zaraz obok sklep Dino, a do deptaka można dojść spacerem w kilkanaście minut.
Jeśli chodzi o sam hotel – niestety jest po prostu brudno. W łazience widoczna była pleśń, szczególnie w prysznicu i szczelinach. Bawialnia dla dzieci również pozostawia wiele do życzenia – dywan nie tylko brudny, ale i śmierdzący, podobnie jak poduszki czy kanapa. Zabawki uszkodzone lub niekompletne. Sauna jest w porządku, choć cała strefa relaksu wymaga już remontu.
Na duży plus zasługuje jedzenie – smaczne, urozmaicone, zawsze świeże. Zarówno śniadania, jak i obiadokolacje codziennie oferowały coś innego. Obsługa w jadalni bardzo sprawna – szybko reagowała, gdy czegoś brakowało. W tej cenie – rewelacja.
Niestety, największy niesmak pozostawiła obsługa recepcji – konkretnie jeden osobnik (wysoki, w średnim wieku), słowo „pan” to dla niego zdecydowanie zbyt duże wyróżnienie. W dniu wyjazdu doszło do żenującej sceny: nasze dwuletnie dziecko nie zjadło do końca kanapki przy śniadaniu, więc żona zabrała ją w serwetce, żeby nie marnować jedzenia. Ten człowiek urządził żonie niemalże awanturę, grożąc dopłatą za dodatkowy "prowiant". Grzecznie wyjaśniliśmy, że to nadgryziona kanapka dziecka, i zaoferowaliśmy, że za nią zapłacimy, byle tylko zakończyć tę farsę. Nagle jednak człowiek ten stwierdził z łaską, że nie trzeba. Przy wymeldowaniu, z lekką złośliwością, żona ponownie zaoferowała, że mu zapłaci – a on znowu tonem, jakby wyświadczał nam przysługę życia, powiedział, że nie trzeba.
No to albo facet chce przestrzegać regulaminu i liczymy się zgodnie z zasadami, skoro uważa, że należy się opłata – albo siedzi cicho i robi to, do czego został zatrudniony, a nie szuka sprzeczki z klientami, dzięki którym w ogóle ma wypłatę.
Od początku jego postawa była nieprzyjemna – w dniu przyjazdu wyglądał, jakby goście byli dla niego karą. Trudno zrozumieć, dlaczego ktoś taki w ogóle pracuje w miejscu, które ma cokolwiek wspólnego z obsługą klienta. Z takim nastawieniem powinien pomyśleć o zmianie zawodu.
Na szczęście reszta obsługi była bardzo w porządku – pomocna, uprzejma i życzliwa.
Podsumowując – jeśli komuś zależy na stosunkowo niskiej cenie, dobrym jedzeniu i świetnej lokalizacji, a jest w stanie przymknąć oko na niedociągnięcia w czystości – może rozważyć ten hotel. Dla nas jednak to właśnie ten jeden człowiek skutecznie zepsuł całe pozytywne wrażenie, stąd...
Read moreI took my family for a vacation in Poland for3 weeks in June. Poland is such a beautiful country with lots of green and seasonal flowers everywhere, rich in culture, traditions and her amazing historic background, it's hard to believe that the I and II world wars took place there, what really impresses us is how clean the cities are, big or small. We visited this particular resort in southern Poland, and we stayed at Hotel Karolinka for 3 nights, what a pleasant experience we had, not only the facilities there are impressive which include bowling alley, spa but also a children playground, but the rooms, the food and the hospitality extended to us by the management and the hotel staffs were memorable indeed. My family and I will definitely go back in our...
Read moreSam hotel to taki spadek po PRL-u, więc szału nie ma z wyposażeniem - ale z pewnością jest czysto . Łóżka wygodne, chociaż kołdry i poduszki mają już swoje lata - to wpływa na komfort snu. Na szczęście pościel była świeża i ładnie pachnąca. My mieliśmy sypialnię z łazienką + 'salon'. O ile do łazienki i sypialni nie mam większych zastrzeżeń, to w drugim pokoju było czuć nieprzyjemny zapach - przypuszczam, że tak było czuć wykładzinę w tym pomieszczeniu. Balkon sporej wielkości, ze znakomitym widokiem - niestety brakuje tam choćby najtańszego plastikowego krzesła - szkoda, bo fajnie byłoby o poranku wypić kawę spoglądając na Śnieżkę. W pokoju mieliśmy czajnik elektryczny, dwa kubki, łyżeczkę,zestaw herbat i cukier. W łazience była suszarka (wanna, prysznic, bidet i dwie umywalki). Jeśli chodzi o jedzenie - śniadania znakomite - każdy znajdzie coś dla siebie, niczego nie brakowało. Z obiadami było różnie - były również smaczne, ale w podgrzewaczach były często tylko ziemniaki, a na mięsną część trzeba było czekać kilkanaście minut lub dłużej - więc często widać było ludzi stojących w kolejce z talerzami, na których mieli nałożoną tylko część posiłku. Szkoda, bo to było niefajne. Ale ogólnie usytuowanie hotelu jest znakomite, jako baza wypadowa sprawdza się znakomicie. Nikt tam nie jedzie po to, żeby siedzieć w pokoju, więc na wszystkie niedociągnięcia można przymknąć oko....
Read more