Sztuka Smaku - Restauracja i Hotelik — Restaurant in Świdnica

Wybraliśmy się ze znajomymi na imprezę sylwestrową organizowaną przez Sztukę Smaku, spodziewaliśmy się super zabawy jednak już na samym początku zdziwiliśmy się jak Pani kelnerka poinformowała Nas że rezerwacja jest łączona i do naszego stolika mają się dosiąść 2 obce nam osoby,o tym fakcie przy rezerwacji nie zostaliśmy poinformowani. Jednak to był dopiero początek naszego rozczarowania, po chwili okazało się że napoje które miały być w cenie balu, są płatne w wysokości 15 zł za dzbanek, o tym fakcie również nie zostaliśmy poinformowani, wywołało to zdziwienie również pozostałych gości na sali. Bufet słodki, w którym miały się znajdować deserki, ograniczał się tylko i wyłącznie do kupnych ciastek, to samo również można powiedzieć o owocach w bardzo okrojonym wyborze. (jabłka pokrojone w ćwiartki) jak za cenę 1600 zł za 5 osób spodziewaliśmy się czegoś więcej. Co do wyboru i smaku jedzenia bardzo przeciętnie.Nie da się również pominąć faktu że ze stolików, nie były sprzątane na bieżąco talerze, po godzinie 23 już nie było miejsca na stoliku, mimo że Panie kelernki przechodząc obok doskonale widziały, jednak nikt się Nas nie spytał czy zabrać brudne talerze ze stołu, zwłaszcza że już nikt z nich nie jadł. Bywaliśmy na różnych imprezach, jednak z czymś takim spotykamy się pierwszy raz, aby po godzinie 2 obsługa się bawiła razem z gośćmi, ewidentny brak profesjonalizmu. Czujemy się bardzo zawiedzeni, o wielu istotnych rzeczach nie zostaliśmy poinformowani przy rezerwacji. Często polecaliśmy ten lokal, jednak po tej nieudanej imprezie sylwestrowej, napewno nikomu nie polecimy, jak i również sami tam nie wrócimy. Świadomie ukrywanie kosztów przez...

Postanowiliśmy dziś spędzić czas oraz zjeść rodzinny obiad w tej świdnickiej restauracji. Proszę Państwa z ręką na sercu NIGDY więcej. Po uprzednio zarezerwowanym stoliku telefonicznie zostaliśmy posadzeni w dużej sali, która odpowiada imprezom okolicznosciowym. Złożyliśmy zamówienie, Pani kelnerka poleciła deser dyniowy. Uwaga! Czas oczekiwania - 1 godzina 57 minut na dania! Nie liczę dwóch zimnych przystawek i dania dla 3 letniego syna- udało się skosztować je po około 35 minutach. Wszystko rozumiemy - ruch, niedziela ogrom gości. Jednak o takim skandalicznie długim czasie oczekiwania obsługa zobowiązana jest informować od razu i na bieżąco. Dopiero po naszej reakcji Pani zobowiazala sie sprawdzic co z naszym zamowieniem..Dania trafiły do nas zimne lub jedynie ciepłe. Porównując inne okoliczne restauracje dania było bardzo przeciętne. Naprawdę, proszę mi wierzyć nic specjalnego- nie mozna tu mówić o przygotowaniach na bieżąco oraz tym usprawiedliwiac czas ich podania. Desery- ten polecany przez Panią z obsługi był twardy, za słodki a zamiast mascarpone zostało wylane na kruche twarde ciastko białko z cukrem. Pani przeprosiła oraz poinformowała że została zmieniona receptura deseru.. 🫠 Desery nie zostały wliczone do ostatecznego rozliczenia, ale wielki niesmak oraz poczucie żenady i braku organizacji pozostaje. Chciałabym napisać coś pozytywnego, bo nie należy skreślać takich miejsc od razu, ale naprawdę nie ma co koloryzować i szukać na siłę plusów, których nie...

Wybraliśmy się z polecenia. Pierwsze zaskoczenie to to, że lokal nie znajduje się na parterze. Wystrój nowoczesny, zalecana jest wcześniejszą rezerwacja, gdyż ilość miejsc jest ograniczona. Obsługa jak i sam lokal na duży plus, jest kilka sal w zależności od potrzeb + sala zabaw dla dzieci co dla rodziców z małymi dziećmi jest super rozwiązaniem. Zamówiono 2 dania plus deser. Zupa krem z dyni i rolada a na deser - pieczony sernik. Czas oczekiwania na roladę b. długi, choć obłożenie lokalu było niewielkie. Dania z zaskoczenia podano osobno. Jako pierwsze danie podano zupę po ok 10 min i zrozumienia, gdyż to danie zazwyczaj jest już gotowe natomiast Rolada dotarła po ok 40 min od zjedzenia zupy wraz z deserem. Hmm. Chyba raczej dania dla 2 osób podaje się razem. Dalej niestety rozczarowania ciąg dalszy. Zupa w ogóle nie była przyprawiona, bez smaku za to rolada zdecydowanie przesolona nie do zjedzenia jakby podwójnie posolany filet i nadzienie warzywne, choć osobiście lubię bardzo wyraźne smaki tzw dobrze doprawione, to tutaj soli było nawet dla mnie za dużo. Deser to biały ser dosłownie ugotowany i lekko przypieczony bez smaku, nie słodki. Bita śmietana i polewa waniliowa zapewne tą słodycz miały rekompensować ale proporcje były nie współ mierne. Cenowo w standardzie. Trochę szkoda bo zapowiadało...