Meet & Fit - Slow Food Burgers — Restaurant in Białystok

Udaliśmy się do tej restauracji z grupą znajomych. Dzięki temu złożyliśmy sporo zamówień i mam dość szeroką wiedzą o potrawach podawanych w tej restauracji :)

Burgery - W smaku bardzo dobre, porcja adekwatna. Jednak cena 50-54 zł za burger z zestawem, czyli do tego porcja frytek i napój 0,33l to dużo, zwłaszcza, gdy porównamy to do cen w innych restauracjach w Białymstoku jak i innych miastach. Czas oczekiwania. Pierwsze dwa burgery przyszły dość szybko - kilka minut. Jednak kolejne dwa dopiero, gdy ja sam skończyłem jeść, a jem bardzo wolno. Dopiero, gdy osoby jedzące drugą partię burgerów skończyły je jeść dziewczyny dostały pizzę. Czyli od podania pierwszego burgera do podania pizzy minęło około 40 minut. Uważam, że to bardzo długi czas jeśli chodzi o rozstrzał między podaniem pierwszego i ostatniego dania z jednego zamówienia. Drinki - za to należy się jedna gwiazdka! W życiu nie piłem tak rozcieńczonego aperola. On nawet nie był pomarańczowy! A przecież wystarczy dać choć trochę, by cały drink był żywo pomarańczowy. Wniosek - Aperola jak i prosecco w drinku były niezauważalne oraz niewyczuwalne smakowo, czyli po prostu ich tam prawie nie było. W drugim drinku (nie pamiętam nazwy) to samo. WODA. Obsługa. Pan za kasą jak i Pani wynosząca potrawy, mili, z poczuciem humoru, jak najbardziej na plus. Jedna wada - nie namawiajcie klienta na zamówienie więcej, bo dokładnie wiem ile chcę zamówić. Odmówiłem trzy razy zachętom, by wziąć więcej. Gdyby Pan/i zapytał/a jeszcze raz anulowałbym całe zamówienie, bo jest to denerwujące.

Ogólne wrażenie: Pomimo dobrego smaku jedzenia moja ostateczna ocena jest negatywna. Widać, że szef ciśnie, by z restauracji był dochód. Widać oszczędności na personelu. Nie ma obsługi kelnera, posiłki zamawiasz sam przy kasie, są one Ci jednak przynoszone. Wiem jednak jak to działa - mniej etatów, mniej wydatków, okej, taki model funkcjonowania, spoko. Spodziewasz się jednak wtedy niższych cen albo przynajmniej takich jakie są gdzie indziej. Nic bardziej mylnego. Ceny są sporo wyższe niż w porównywalnych lokalach, do tego drinki, które były samą WODĄ i kilkukrotne namawianie przez personel na zakup więcej. Atmosfera jest znana. HAJS. Nie tędy droga, nie o to chodzi w restauracji i dlatego moja tak niska ocena mimo DOBREGO...

Wewnątrz fajne wykonanie, na minus wentylacja, czuć fryture w całym lokalu oraz na ubraniach po wyjściu z niego. W kwestii jedzenia burger broni się wykonaniem oraz smakiem, fajna bułka opiekana na grillu, wołowina czuć że nie jest przyprawiona standardowo, tylko ktos się do tego przyłożył, bekon fajnie wypieczony, chrupiący taki jaki powinien być, frytki belgijskie nic specjalnego, trochę za mało wysmażone i w dodatku na oleju a nie na smalcu. Sosy nawet dobre, bez szału ale i bez zawiedzenia. Z pozycji vege, stripsy smaczne, lekko przyprawione i fajna panierka. Ceny w sumie na poziomie innych burgerowni gdzie zjesz lepszego burgera a nie składance z biedronki.

Aktualizacja po roku: Bułka za słodka, czuć w każdym gryzie, sos bbq smaczny, lekko przesadzony cukier. Szarpana wołowina zamula, jest grubo szarpana, po gryzie możesz wyciągając połowę. Na plus kaloryka, przy diecie świetna sprawa. Na koniec kwestia ceny, rok temu była normalna jak na burgerownie Białostockie, rozumiem fakt inflacji, ale podniesie ceny do 40zł za burgera w wersji L z zaledwie 120g mięsa??? Na ten moment nie wróciłbym już do tej burgerowni, konkurencja w tym mieście jest na dużo wyższym poziomie z większa porcja mięsa, własnymi sosami i...

@haniathefoodie Mój pierwszy burger i frytki w meetandfitpolska 🍔 Rodzina była tu już przede mną i wychwalali to #jedzenie pod niebiosa, więc poprzeczka była wysoko. Karta jest tak obszerna, z tyloma wariacjami i możliwościami dopasowania dania pod siebie, że wybór to niemały problem. Dużo opcji dla wegan i wegetarian! Brawo 🥰 Postawiłam na wegański burger beyondmeat (poprosiłam o maślaną brioszkę, zamiast oryginalnej bułki pełnoziarnistej, więc już bardziej wegetariański 😅) z wege serem, majonezem, warzywami i sosem BBQ, i tak szczerze byłam zadowolona, brioszka była przepyszna, wnętrze soczyste, ale nie rozumiem zachwytów rodziny (wszyscy wybrali opcje mięsne). Oni wysuwali swoje jak szaleni, chwaląc dodatki i poziom wysmażenia. Zestaw przekąsek (nachos, krążki cebulowe i inne smażone pyszności z sosami) mniam) frytki belgijskie okay. Czas oczekiwania był niestety długi, ale widać było, że uwijają się jak mrówki i przemiał na kuchni OGROMNY. Podsumowując: naprawdę spoko miejsce, must-visit jeśli kochacie burgery mięsne każdego rodzaju (jak familia), a jeśli jesteście na diecie bezmięsnej też się nie...