Bistro Łobzów — Restaurant in Krakow

W skrócie: obsługa słaba a jakość potraw zupełnie nie adekwatna do wysokich cen.

Jak ktoś chce przeczytać więcej to zapraszam :)

Byłem 3 krotnie. Po pierwszej wizycie nie miałem wielkiej ochoty na kolejne odwiedziny ale żona koniecznie chciała spróbować pizzy bezglutenowej lub niedzielnego schabu. WIZYTA 1: 15.06.2017 Na przystawkę wzięliśmy krewetki - poprawne. Na drugie danie żeberka i Wiener Schnitzel nazwany w menu nieporadnie Snitzchel. Żeberka były twarde podobnie jak sznycel. Marzyła mi się chociaż niewielka namiastka wiedeńskiego sznycla jaki jadłem w Parku Schonbrunn, niestety pomimo mięsa cielęcego sznycel był bardzo twardy a w połączeniu z taką sobie panierką ledwo jadalny i zdecydowanie nie warty 40zł na jakie został wyceniony. Lemoniada duża w litrowym słoiku ale wolałbym już by była mniejszą ale z większa ilością smaku. Obsługa bez rewelacji. Wyjście oceniliśmy na 2*. WIZYTA 2: 27.06.2017 Zupa pomidorowa poprawna ale 15zł to trochę przesada. Pizzy bezglutenowej już nie było więc zamówiłem na zwykłym cieście. Pizza dobra ale sposób podania na drewnianym obrotowym talerzu zdecydowanie dziwny. Talerz/deska? mało stabilna, zastanawiałem się czy przypadkiem kelnerka nie zapomniała podać mi normalnego talerza ale upewniłem się że wszystko jest ok gdy zobaczyłem nieporadne ruchy przy pizzy podobne do moich kilka stolików dalej. Wyjście oceniam na 3*, pomimo że żona niezadowolona bo brakło już pizzy bezglutenowej. WIZYTA 3: 02.07.2017 Pomimo, że namawiałem żonę do wyjścia w inne miejsce to jednak jej chęć spróbowania niedzielnego schabu zwyciężyła. Szybko dostaliśmy kartę, zapytaliśmy o "niedzielny schab" kelnerka obiecała sprawdzić. Przez kolejne 15 minut nie wydarzyło się już nic... sąsiednie stoliki zdążyły już zamówić i otrzymać napoje my natomiast nie doczekaliśmy się już obsługi i informacji czy w ogóle mamy na co czekać. Wyszliśmy. Ocena 0*

Reasumując: Dobra lokalizacja bo w okolicy nie ma zbyt dużej konkurencji. Wysokie ceny znacznie odbiegające od jakości oferowanego jedzenia spowodowane chyba chęcią jak największego zysku bo skoro jest duży ruch i są klienci to niech płacą jak najwięcej. Wrócę być może za parę miesięcy dla sprawdzenia czy zmienili kucharza i może obsługa się...

Witam,

Jeszcze przed pandemią na jesieni 2019, znajomi polecili nam to miejsce i poszliśmy razem z żoną i dzieckiem w wieku 3 lat na obiad. Zjedliśmy bardzo smaczny makaron i pizzę. Zestaw dla dziecka tj. fileciki w panierce i frytki, też bardzo dobre. Po tamtej wizycie mieliśmy pozytywne odczucia, ewentualnym minusikiem był poziom cenowy odrobinę zawyżony względem do jakości. Niewątpliwe plusy na tamten czas: +++ dobre jedzenie +++ miła, młoda obsługa z przyjemnym usposobieniem +++ fajnie zorganizowany i wyposażony kącik do zabaw dla dzieci na piętrze Minusy: cena zawyżona względem jakości (moja subiektywna ocena)

Wróciliśmy w czerwcu 2020 i niestety restauracja nie trzyma tego poziomu co wcześniej. Zamówiliśmy z Żoną po burgerze, i musze powiedzieć że forma podania i prezencja na talerzu - bez zastrzeżeń - wyglądał apetycznie na pierwszy rzut oka.

(- - -) Niestety zarówno w moim burgerze jak i w tym zamówionym przez żone, mięso było spalone z jednej strony na czarną podeszwę - i generalnie było dziwne w smaku - jako fan wszelkich burgerów, mogę powiedzieć, że po prostu było to mięso słabej jakości lub drugiej świeżości. Więc duży minus dla kuchni

(-/+) Jak chodzi o kącik do zabaw dla dzieci, to wciąż tam jest i można zająć swoją pociechę - ale tym razem było tam bardzo brudno i nasz syn cały się umorusał więc nie stawiam plusa ani minusa - powiedzmy neutral w tym temacie.

(+++) Na koniec duży pozytyw - w dalszym ciągu pracują tam mili i przyjemni ludzie dla których po jakiejś przerwie na pewno tam wrócimy i damy szansę nr. 3 bo na ten moment mamy dwie wizyty i skrajne odczucia. Może trzecia wizyta rozwieje wątpliwośći...

Trudno jest mi ocenić to miejsce. Wystrój - super, przytulnie, z klasą - ewidentnie widać, że ktoś się przyłożył. Obsługa miła, porcje duże ale... Właśnie ale. Byliśmy sporą grupą osób, więc zamówiliśmy różne pozycje z menu. I teraz tak: Burger - duży, z frytkami ale frytki trochę takie jakieś... słodkawe? A samo mięso było dość suche - jednym słowem niby okej ale nie jest to burger idealny z burgerowni, tylko raczej danie z obowiązku bo jest na to moda.

Pizza - chyba najmocniejsza pozycja. Nie jest ani duża ani mała - w sam raz dla dwóch osób ale nie wyjących z głodu. Ciasto cieniutkie, składniki - czuć, że wysokiej jakości, a nie najtańsze ochłapy z podłego marketu. Niemniej jednak nie była to najlepsza pizza jaką kiedykolwiek jadłem.

Schabowy - faktycznie ogromny, podobno bardzo dobry - nie próbowałem, nie powiem, ale jedzący sobie chwalił. Choć frytki takie jak przy burgerze.

Placki ziemniaczane - no i tu klęska. Sos do nich - mega, faktycznie grzybowy, pyszny, super konsystencja, smak - wszystko. Ale same placki to jakieś steki a nie placki. Porcja GIGANTYCZNA, niemniej jednak dla mnie (dla nas, którzy tam byliśmy) placek ziemniaczany to coś co nie jest grubsze niz 5-7mm, chrupiące z wierzchu miękkawe w środku. Tutaj dostaliśmy steki ziemniaczane grube chyba na 15mm - nie były nie smaczne ale to po prostu nie to.

Podsumowując miejsce na pewno z potencjałem, na pewno widać włożone starania, jednak pewne rzeczy wymagają dopracowania - nie wiem, może okrojenie menu, skupieniu się na kilku rzeczach zamiast na palecie dań od kuchni polskiej, przez włoską po...