Żałuję, że tym razem nie zrobiłam zdjęć dań. To nasza kolejna wizyta. Która to sama już nie wiem. W tym roku chyba 4. Może nie jest tanio, ale raz, że to Poznań, a dwa porcje gigant. Zupa czosnkowa HIT. Pyszny gulasz i szaszłyk. Schabowy w ziemniaczanym cieście podbił podniebienie zięcia. Kapusty rewelacja. Sałatka z krewetkami + mega chleb razowy + sos chili mango. Mój stek to strzał w dziesiątkę. Do tego sałatka w stylu greckim. Poprosiłam bez cebuli, której nie znoszę i bez problemu taką podano. Sosy w punkt. Gęsty tatarski do frytek, super dresing do greckiej, w której ocet był tylko dodatkiem podkręcającym smak, barbecue do steka o właściwej konsystencji, ale bez słynnego posmaku smaru do rur. Frytki stekowe dobrze wypieczone, osolone, ale co najważniejsze na świeżym oleju i nie ociekające. I estetyka podania tego dania. Nawet kiełki się uśmiechały, jakby chciały przekazać "my tu pasujemy". I tak było. Polecam sezonowe drinki. No i piwo. Zwłaszcza mieszane. Obejrzycie tramsmisje sportowe. To wielki plus dla fanów. Olimpiada prawie na żywo. Sam lokal niby prosty ale ma w sobie klimat. Wrażenie robią światowe przeboje w czeskim wydaniu. Brawo za ogródek. Siedząc pod drzewami nie chce się wychodzić. Dla dzieciaków karuzela i kącik zabaw, czyli chwile wytchnienia dla rodziców. Lokal dla ludzi w każdym wieku. Przesympatyczna obsługa i szefowa. Miłe, że rozpoznają stałych bywalców. Kulturalni, uśmiechnięci, pomocni, ale się nie narzucają. To wszystko sprawia, że chce...
Read moreRestauracja z czeskimi daniami. Ciekawiło mnie, aby spróbować sera smażonego. Wybrałam ser żółty smażony z frytkami, sosem i żurawiną (ser żółty panierowany, frytki, żurawina, sos tatarski). Gorąco polecam. Ciepły, pyszny, ciągnący się ser oraz frytki. Każdy element dania genialny. Żurawina daje świetny smak, sos tatarski również. Dostępne są też piwa np. butelkowany ciemny bernard. Ciekawa pozycja, nie jest jakieś mocno gorzkie, jest orzeźwiające. Spróbowaliśmy też żeberka z knedlikami i kapustą zasmażaną oraz sosem (żeberka wieprzowe na kapuście kiszonej zasmażanej z knedlami i sosem pieczeniowym). Danie pyszne poza kapustą. Ona niezbyt smaczna. Ceny wysokie. Ale też porcje raczej solidne. Długi czas oczekiwania. Należy uwzględnić, że byliśmy w lokalu w piątek wieczorem, po spektaklu w Apollo, dużą grupą. Piwa podawane szybciej, na dania dobra godzina czekania. Na koniec zaproponowano nam rozchodniaka. Obsługa miła. Chętnie bym wróciła na knedliki, bo są ciekawe i smaczne, i pewnie na ser, oczywiście obowiązkowo z żurawiną. Parking płatny przy ulicy. Bardzo trudno znaleźć miejsce parkingowe. Raczej odradzam wybrać się tam samochodem ze względu na trudne parkowanie. Blisko teatru Apollo, więc idealne miejsce na posiłek po spektaklu. Jest ogródek i karuzela dla dzieci, dwa telewizory. Dosyć...
Read moreByliśmy zarówno w filii na Starym Rynku, jak również na sw Marcinie i z przykrością stwierdzam że ta na Piekarach jest najsłabsza. Od czego zacząć? Może od tego że kucharz chyba nie lubi soli, golonka zrobiona ok, jednakże bez smaku. Kolejna kwestia to piwo, jak w czeskiej knajpie może być tylko jedno lane piwo, śmiech na sali. Na koniec hit, zdążyło się że małżonka rozlała lemoniadę, zbiegło to się w czasie kiedy podszedł do nas młody kelner, pytając czy smakuje podany kilka minut wcześniej posiłek, widział jak żona wyciera , kombinując aby starczyło serwetek które to zostały przyniesione w ilości 4 sztuk wraz z 4 posiłkami. Jakie było moje zaskoczenie kiedy kelner popatrzył i odszedł jak gdyby nigdy nic. Po kilku minutach podeszła kelnerka pytając o to samo i również bez reakcji, plamy na stole aż nadto widoczne. Dopiero moja zdecydowana reakcja doprowadziła do tego że ktoś w kocu przyniósł ścierkę i doprowadził nasz stół do stanu używalności. Nie wiem jak to nazwać, skomentować, żenada? Na dołączonych fotografiach, Tatar, smażony ser camembert, golonka...
Read more