Read moreNie wydają paragonów. Czas oczekiwania długi mimo, że sala nie była pełna. Brak niektórych składników np. w English Breakfast nie było pieczarek, a w tostach francuskich na słodko nie dali orzechów. Po zwróceniu uwagi, kelnerka powiedziała, że pieczarki im się skończyły - wypadałoby poinformować, ze będzie brak któregoś składnika. Orzechy zostały łaskawie doniesione. Nie było żadnej próby rekompensaty za te pomyłki. Padło suche " przepraszam". Tosty francuskie na słodkie to był jakiś żart. Zaczynając, że były to zwykłe tosty z chleba tostowego z Biedry czy tez innego dyskontu, były one suche! Był to suchy tost posypany cynamonem. Za 26 zł? Żart. Sezonowe owoce, to kilka borówek? Też słabo. Na 7 osobową grupę, połowa tostów była albo blada albo spalona. Ponownie wszędzie zwykły chleb tostowy. Spalone tosty się łamało, a nie kroiło. Jeśli serwuje się jakieś kiełbaski, to powinno się chociaż dać dobry nóż. Te które dostaliśmy są chyba dla małych dzieci, żeby nie zrobiły sobie krzywdy. Kiełbaski to bardziej się rwało, a nie kroiło. Na 7 osób dostaliśmy 3 serwetki. Osobie, która poprosiła, aby w daniu BLT nie było nie pomidora - owszem w kanapce nie dali pomidorowa, ale w sałatce na boku kanapki już tak -logiczne myślenie. Na 5 dań, które zawierały jajka sadzone, w jednym było prawie lejące, a w innych żółta były ścięte mocno. Fasolka w English Breakfast była zimna (jakby wyjęta prosto z lodówki). Obsługa widząc nasze niezadowolenie, ignorowała nas. Już nie mówiąc o pytaniu czy wszystko nam smakowało. Czyżby wiedzieli, że nie warto się pytać, bo wiedzą jak źle jest? Cześć osób zapłacił przy zamawianiu, część nie - osoby płacące na koniec dostały pytanie, co już jest zapłacone. Kelnerzy nie wiedzieli, kto zapłacił w końcu a kto nie - a nie mamy jak potwierdzić, bo paragonów nie otrzymaliśmy. Boczek był super - dlatego 1...
From friendly and worm welcoming staff to outstanding and addictively delicious and mouth watering food that can be compared only to a taste of heaven in a hell of calories. Prices are low comparing to quality and can always ask for a half portions like me to enjoy various miracles at once. It’s my choice for food pilgrimage when in that area, always guarantees unforgettable and delightful...
Read morePora Dnia – moje ulubione miejsce na śniadanie w Poznaniu
Uwielbiam tu wracać! „Pora Dnia” to miejsce, gdzie zaczynam dzień od pysznego śniadania i chwili wytchnienia w wyjątkowej atmosferze. Tym razem wybrałam grillowaną kanapkę z kurczakiem – solidna, dobrze doprawiona, z mnóstwem świeżych dodatków i sałatką z ziarnami. Na deser – obłędnie kremowy sernik jagodowy na patyku, który nie tylko pięknie wyglądał, ale też doskonale smakował. Do tego aromatyczna herbata podana z miodem, cytrusami i gałązką rozmarynu – idealne dopełnienie.
Lubię to miejsce za klimat – gwar rozmów, zapachy z kuchni i uśmiechy wokół. Czas oczekiwania może być trochę dłuższy, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. W przerwie od pracy lubię posiedzieć tu spokojnie, nacieszyć się chwilą i naładować energię.
Menu jest naprawdę ciekawe – oryginalne, różnorodne i z pomysłem. Są klasyki w nowym wydaniu (jak jajka po turecku czy szakszuka z chorizo), opcje roślinne, francuskie tosty na słodko i konkretna „duża szama na kaca” dla głodnych. Wszystko wygląda świeżo, sezonowo i z charakterem. Widać, że kuchnia lubi bawić się smakami – i robi to dobrze.
Warto zajrzeć – zwłaszcza na spokojne śniadanie, brunch lub leniwy...
Read more