We came to spend the weekend in Poznań and absolutely loved it – such a clean city, full of history, yet modern, artistic, and vibrant with young people full of talent and passion. One of them was the lovely guy working at this fantastic place (we believe his name was Karol). He gave us such a warm welcome and looked after us throughout the evening with genuine care.
We learned so much about pickles, homemade kombucha, wines, sparkling wines, and especially Polish wines – a true revelation! We highly recommend coming here and trying their carefully curated wine selection – you’re going to enjoy it so much.
They also have a lovely, cozy outdoor terrace on a quiet street, perfect for relaxing.
Thank you so much – we truly hope to...
Read moreGood laid back atmosphere and a friendly service. Wait staff were smiling which means not overly worked. Menu for a vegetarians needs more work. The kind of fusion food that was presented definitely looks impressive but sincerely confuses the taste buds. I prefer my meals to have a clean finish to the palate. I had the dumplings in truffle sauce, the presentation was interesting however the dish itself was confusing with smoke aroma, truffle oil creamy sauce which tasted very synthetic. Dumplings were like biting into a gluey warm mess, not appetising. I did like the appetisers of fermented French fries, oyster mushrooms and cold soup with...
Read moreObsługa fatalna!!! Jako grupa 15 osób mieliśmy zrobioną rezerwację przynajmniej z dwa tygodnie wcześniej (chyba nawet więcej). Zapytano nas przed co wybieramy z menu. Każdy wskazał co chciałby zjeść. W związku z obchodzonymi uroczystościami Dnia Niepodległości w menu pojawiła się także gęsina. I to chyba mocno znienacka, bowiem zostaliśmy o tym poinformowani jakieś 22 godziny przed wizytą. Niektórzy skusili się na gęsinę (między innymi ja), o czym poinformowaliśmy lokal. I teraz meritum. Rezerwacja była na godzinę 16.00. Już zacierałam ręce, a po drodze do lokalu za mną ciągnęły się pokłady mojej śliny na myśl o tym, że już czeka na nas cieplutkie pyszne jedzonko. O losie przewrotny! Weszliśmy, usiedliśmy, obsługa zapytała nas o wybór napojów. Jedzonka nie ma. Zamówiliśmy drinki. Czekamy. Drinki zostały przyniesione po 35 minutach. Jedzonka nie ma. Sączymy sobie drineczki. Jedzonka nie ma. Siorbiemy lód z drinków. Minęło 60 minut. Jedzonka nie ma. Jest 17.00. Jedzonka nie ma. Pobiegli po gęsinę jak nic. Na fermę. Do sąsiedniego województwa. Po 80 minutach wjechał rosół z gęsi. Czyli się udało. Złapali gąski. Rosół dobry. Znów czekamy na drugie dania. Po jakimś czasie się udało. Gęsina zrobiona momentami dobrze, momentami guma. Ale absolutnym hitem, taką wisienką na torcie był fakt, że do rachunku doliczono nam 9 zł (od osoby) za obsługę! Czyli 135 zł łącznie za to, że ktoś RACZYŁ nas obsłużyć i złapać dla nas gęsinę w jedyne 80 minut naszego czekania. Także uczucia mam bardzo mieszane. Lokal polecany dla osób nudzących się w życiu i mało głodnych, bądź też dla takich, którym obojętne czy zjedzą śniadanie na obiad, obiad na kolację lub kolację na śniadanie. Ja osobiście czuje się zażenowana wizytą w tym miejscu i na pewno więcej tam nie wrócę, chyba, że będę chciała uciąć sobie półtoragodzinną drzemkę przed jedzeniem. Dołączam zdjęcie foccaci z gęsiną...
Read more