Habana — Restaurant in Rzeszów

Spoiler alert : this review is all gonna be about love ! I lived most of my life in Paris, and for a little while in Barcelona, London, and Italy … My point is, that i had to come to Rzeszow to finaly find the perfect bar/restaurant. They're all about kindness in here ! They're always with a huge smile on their faces, they're helpful and pro. They almost make their hard job look easy and fun !!.... The decor is nice and warm, and the staff is great. Piotr who seems to be the manager, is the rock who always has a good word to feel you welcome, Karolina always makes sure your glass is full with talent, .... and the real sunshine of the place, : Alicja, beautiful, nice and pro waitress you officially just can fall in love with ! Might seems like i wrote this review after a long and good party night at Habana's, ... which is almost correct ! But truth is, i'm going there very often, and i felt like it's time to share this spot with...

This bar is located not far from the main square, we've been there twice so far and each time we were satisfied with the service, good drinks and food which was better than in other places of similar status which is nice bonus: from starters to desserts everything was tasty and satiating. I honestly recommend this place for any type of casual gathering. A tip: look for "happy hour" offer for drinks as you will receive double dose of what you ordered.

Byliśmy dwa razy w tym lokalu, za każdym razem bardzo duże zadowolenie z obsługi, w miarę dobre drinki a za to jedzenie nad wyraz smaczne, od przystawek po desery było wyjątkowo dobre i sycące. Szczerze...

Jedzenie bardzo, bardzo ale to bardzo dobre. Przystawki w formie tacosów bardzo dobre, pomimo że jestem ewidentnym mięsożercom, o dziwo dużo lepsze okazały się dla mnie tacosy wegetariańskie, zamiast z szarpaną wołowiną. Żona je mięso chyba raz na miesiąc, bo zwyczajnie jej nie smakuje, ale spróbowała z duszą na ramieniu burrito z wołowiną i była zachwycona. Bardzo dobrze doprawione i powiedziała, że tutaj burrito z mięsem wołowym może jeść (uwierzcie, to największy komplement 😁). Ja wziąłem szaszłyk na szpadzie i również byłem bardzo zadowolony. Do szaszłyka zamówiłem frytki "zwykłe" co jasno zakomunikowałem kelnerowi, jednak finalnie dostałem frytki z parmezanem, ale nie byłem zły, bo było to dla mnie odkrycie roku 🥰 Bardzo dobre frytki (z pysznych ziemniaków ze skórką, a ten parmezan dodawał im charakteru). Na mały minus, są stoliki dwu osobowe. Bardzo malutkie. Nasz był upchnięty przy ścianie, obok wieszaka (rezerwacja stolika dokona dla dwóch osób dzień wcześniej), a z uwagi na to, że byliśmy w lokalu w piątek wieczorem, stolik bodajże 8 osobowy obok nas był pełny, przez co wieszak był cały zapchany i na jednym krześle przy stoliku dwu osobowym, siedziało się dosłownie między kurtkami. Obsługa to zauważyła i zaproponowała inny stolik zanim usiedliśmy, jednak był to stolik wysoki z wysokimi krzesełkami (typu barowego) z oparciem, czego nie lubię. Niestety nie były dostępne inne stoliki z uwagi na rezerwację. Drinki bardzo dobre, nie żałowano w nich alkoholu 😅Reasumując, jedzenie 11/10, czuć że świeże i dopieszczone to były dania. Obsługa super, również 11/10. Natomiast, polecam wszystkim jak i sobie, rezerwować stolik dla 4 osób przy kanapie (jest kilka) i przychodzić we dwoje. Wtedy jest wygodnie i dostatecznie miejsca, bo standardowe stoliki dla dwóch osób, to duża porażka. Upchnięte byle gdzie, ciasno i...